Strona 1 z 1

Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: sob wrz 24, 2016 09:31 am
autor: Adam
Varese - MP3 / CD - 7.10.2016 / 28.10.2016

Obrazek

1. Sully Suite
2. Sully Wakes Up
3. Flying Home (Sully’s Theme)
4. Boarding
5. Hospital
6. F4 Malfunction
7. Hudson View
8. Sully Reflects
9. I Could Have Lost You
10. The Arrow
11. Sully Running
12. Times Square Run
13. Simulation
14. Sully Doubts
15. Vindication
16. Grey Goose With A Splash Of Water
17. Sauna
18. Rescue
19. Flying Home

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn wrz 26, 2016 15:00 pm
autor: Wawrzyniec
Dwa pytania:

1. Czy jakiś film Clinta, gdzie on sam odpowiadał za muzykę miał soundtrack godny uwagi?

2. Znając odpowiedź na pytanie pierwsze, czy jest sens zakładać taki temat?

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn wrz 26, 2016 17:52 pm
autor: Adam
Changeling jest mega, mam oryginał nawet 8)

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn wrz 26, 2016 18:00 pm
autor: Kaonashi
Niby Clint nie specjalnego nie stworzył, ale już dla samego Clinta można założyć temat. 8)

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn wrz 26, 2016 18:04 pm
autor: Adam
Wawrzyn dla tych inteligentnych inaczej z RCp zakłada tematy jak leci i nie zadaje pytań: 1. po co zakładać temat skoro score to gówno?

ah te podwójne standardy filmmusic.pl :P

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn wrz 26, 2016 19:49 pm
autor: Wawrzyniec
Oj, kiedy ostatnio założyłem temat dla kogoś z RCP i ta praca okazała się gównem? No kiedy? Plus jak coś jest bardzo złe to też prowokuje do dyskusji.
Wiadomo Clint jest spoko, ale muzycznie to akurat już taki awesome nie jest. :|

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: śr wrz 28, 2016 20:38 pm
autor: Ghostek
BARDZO DUŻY POZYTYW!

Świetnie wchodzi ten 50-minutowy score, choć właściwie Suitka już załatwia cały problem tematyczno-stylistyczny.
Miłe, cocktailowe granie z wkomponowanym żeńskim wokalem i świetnie zarysowana tematyka (choć mało oryginalna) to chyba największe atuty tej ścieżki.
Przy dobrej komitywie z obrazem czwóreczka poleci ot tak!
A płytka rzecz jasna do koszyczka przy najbliższym zamówieniu. :)

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: śr wrz 28, 2016 21:47 pm
autor: Adam
8)

no i Wawrzyniec EPIC FAIL kolejny :mrgreen:

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: śr wrz 28, 2016 21:52 pm
autor: Wawrzyniec
Po pierwsze co ma znaczyć "kolejny"? A po drugie ja nie mam problemu przyznania się do błędu, co jest ludzką naturą. Zresztą dzięki trylogii Mrocznego Rycerza Christophera Nolana ze świetnym muzycznym podkładem Hansa Zimmera i trochę tam JNHa, wiem też "dlaczego upadamy". I też wielkość ludzi poznaje się nie tylko po ich sukcesach, ale też po tym, że są w stanie przyznać się do błędu. I jeżeli rzeczywiście ta ścieżka ma być tak dobra jak to Tomek napisał, to nie będę miał problemu przyznać się do błędu i prosić najmocniej o przebaczenie.

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pt paź 07, 2016 15:41 pm
autor: lis23
Ghostek pisze:BARDZO DUŻY POZYTYW!

Świetnie wchodzi ten 50-minutowy score, choć właściwie Suitka już załatwia cały problem tematyczno-stylistyczny.
Miłe, cocktailowe granie z wkomponowanym żeńskim wokalem i świetnie zarysowana tematyka (choć mało oryginalna) to chyba największe atuty tej ścieżki.
Przy dobrej komitywie z obrazem czwóreczka poleci ot tak!
A płytka rzecz jasna do koszyczka przy najbliższym zamówieniu. :)
Są jakieś elementy jazzowe, bo o ile dobrze pamiętam, w filmach Eastwooda często bywały?

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pt paź 07, 2016 15:51 pm
autor: Ghostek
Toć napisałem że cocktailowe granie, znaczy się że smooth jazz na propsie ;)

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn paź 10, 2016 18:09 pm
autor: Mystery
Pomijając ukryte mdłe pioseneczki nie w mych gustach (Flying Home (Sully's Theme), Arrow, Flying Home) i nie licząc suity, notabene najlepiej prezentującą i skracającą wszystkie atrakcje tej pracy, mamy rzeczywiście przyjemny i dystyngowany półgodzinny score. Jakoś specjalnie zauroczony nie jestem, ale ładnie i spokojnie sączy się ta muzyka, szczególnie ciekawie uwodząc świeżymi wokalizami, prezentując zwiewny fortepianowy temacik, a i przykuwając większą uwagę, gdy tempo przyśpiesza. Na 3,5 można się pokusić.

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn paź 10, 2016 18:11 pm
autor: Mefisto
Mi tam bardzo podeszło, choć pytanie na ile w tym ilustracji, a na ile jakichś zwykłych wariacji, bo wątpię, żeby cały film, w którym przecież omal nie dochodzi do katastrofy, serwowano taki niezobowiązujący lajcik.

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pn paź 10, 2016 18:18 pm
autor: Mystery
Tylko jak odjąć suitę, piosenki i utwory "akcji" i "suspensu" (F4 Malfunction, Simulation) tego koktajlowego grania zostaje nam z 20 minut, także całkiem możliwe, że w filmie to występuje, a po nazwach utworów i czasach, jakoś jestem w stanie wyobrazić je sobie w obrazie :wink:

Re: Clint Eastwood & VA - Sully (2016)

: pt paź 21, 2016 01:14 am
autor: Wawrzyniec
Bardzo w porządku granie i miło spędzony czas. Może nic wielkiego, ale naprawdę przyjemne słuchadło.
Adam w sumie miał rację.
Miał rację co do tego soundtrack.
Powiedz Twojej siostrze, że Adam miał rację...
Aaaaaa...............