Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

CD - Varese - 4.11.2016

widzę, że braciszek się mocno udziela ostatnio

Tutaj można przesłuchać 4 utworów z Hacksaw Ridge:
http://coolmusicltd.com/composers/ruper ... -williams/

Spokojniejsze fragmenty są w porządku, przy akcji, czasami trochę niebezpiecznie skręca w wiadome kierunki. Tutaj najwyżej mnie forumowi eksperci od Hornera zjadą, ale lekkiego jego ducha w tym słyszę. I chyba słyszę shakuhachi

Tutaj można przesłuchać 4 utworów z Hacksaw Ridge:
http://coolmusicltd.com/composers/ruper ... -williams/

Patrząc na premierę, która będzie za półtora miesiąca, całkiem spora ilość udostępnionego scoru i jak nie były to najlepsze kompozycje to score może będzie zjadliwy, choć mimo wszystko to taka nienatarczywa epika RCP i słychać tu nieco wpływ Hansa z Króla Artura (1) i Ostatniego Samuraja (2) i samego Ruperta z Tarzana (4), w swoich ramach w miarę solidnie i na pewno nie jest niesmaczne jak poprzednia praca RGW, ale ogólnie trochę puste i oklepane, póki co żadnego tematu, też nie wychwyciłem, no ale sprawdzimy jak to będzie brzmieć w całości.

1. Okinawa Battlefield
2. I Could Have Killed Him
3. A Calling
4. Pretty Corny
5. Climbing For A Kiss
6. Throw Hell At Him
7. Sleep
8. Dorothy Pleads
9. Hacksaw Ridge
10. Japanese Retake The Ridge
11. I Can’t Hear You
12. One Man At A Time
13. Rescue Continues
14. A Miraculous Return
15. Praying
16. Historical Footage

Ten czerwony krzyżyk trochę niewyraźny i na tle ubioru żołnierza można się pomylić i pomyśleć, że to o Armii Czerwonej. Ale poza tym OK i to chyba jest "rysowana" okładka. Nie spotyka się takich wiele.

Zaś co do muzyki słyszę, że:

The score is surprisingly powerful and sounds like a mix between Kingdom of Heaven, JNH and Zimmer's style in the 90s, with many orchestral flourishes. So much better than TARZAN !
And the film is an old school and gore masterpiece.

My colleagues saw the film in Venice and loved it -- which only heightened my expectations even more. It's a shame that neither Horner nor Debney got to score this, but my colleagues said that Rupert's music harkened back to some of his brother Harry's work -- esp. KINGDOM OF HEAVEN, as you say, and that happens to be one of the few HGW works I like, so that's a good sign

And yes, HACKSAW's main theme sounds A LOT like KINGDOM's.

Mystery pisze:póki co żadnego tematu, też nie wychwyciłem, no ale sprawdzimy jak to będzie brzmieć w całości.

Wynika z tego, że jednak jest temat i po prostu Rupert "pożyczył" go sobie od brata

Na Hans-Zimmer.com ukazała się ponad 9 minutowa suite'a. Trochę wiem z doświadczenia, że zwykle te suite'y i dodawane utwory są najlepszymi momentami z danych ścieżek. A więc dalej mi trudno ocenić jak wypadnie reszta score. Ale, te 9 minut, które możemy usłyszeć brzmią naprawdę bardzo dobrze. Przez pewien momencik muzyka lekko skręca w regiony RCP-action, ale nie takie bardzo straszne i złe regiony. Ale poza tym brzmi to naprawdę dobrze i... tak chyba mogę użyć słowa epicko i z patosem.

http://hans-zimmer.com/index.php?rub=disco&id=1521

Ja wiem, że wielu z Was wolałoby już wejść na stronę gdzie macie 100% pewność zarażenia komputerami najgroźniejszymi trojanami niż akurat na tę stronę. Ale może jednak się odważycie

Mało oryginalnie, ale w filmie może działać ok.

Wiesz nie umniejszając innym kompozytorom, szczególnie tym zmarłym i o parę klas wyższych od RGW, ale coś czuję, że gdyby komponował to Horner, to też nie byłoby oryginalne. I podobnie chyba z Debneyem, którego jak widać zwolniono.
Ja po tym co przesłuchałem dam RGW szansę, gdyż brzmi to jak muzyka do filmu wojennego z patosem.

Wawrzyniec pisze:Wiesz nie umniejszając innym kompozytorom, szczególnie tym zmarłym i o parę klas wyższych od RGW, ale coś czuję, że gdyby komponował to Horner, to też nie byłoby oryginalne.

Zgoda, z tym że porównaj sobie tę suitkę do otwarcia takiego "Enemy at the Gates" to zobaczysz jeszcze kilka klas różnicy. A nawet patrząc na czystą oryginalność to mimo zapożyczeń, także tematycznych, z klasyki, Horner swoje brzmienie ukształtował sam, nie musiał pożyczać od mentora i studia.

Wawrzyniec pisze:http://hans-zimmer.com/index.php?rub=disco&id=1521

Ja wiem, że wielu z Was wolałoby już wejść na stronę gdzie macie 100% pewność zarażenia komputerami najgroźniejszymi trojanami niż akurat na tę stronę. Ale może jednak się odważycie

Porządne, ale jednak jakieś takie bez charakteru, no ale czego ja wymagam...

ten filmik z sesji nawet ciekawy, ale nie ma żadnego efektu wow w tych fragmentach, choć dają jakąś nadzieję.. ale i tak bring back Debney! swoją drogą John musiał strasznie przylamić, skoro już wywiadów udzielał o filmie, muzę nagrał, a potem go wywalili...

Cały score też dupska nie urywa, ale o tym później.

Ale od Tarzana musi być lepsze bo to już po tym filmiku słychać I ponoć ledwo mieści się na CD ? no ale film trwa aż 2,5 godz..