Strona 1 z 4

Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 16:38 pm
autor: Adam
:mrgreen:

CD - Sony Classical - 5.08.2016

Turek, czekamy ;-)

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 16:48 pm
autor: lis23
A Ktoś (nie powiem, kto ;)) zarzucał mi, że zakładam temat o filmie, który nie miał jeszcze premiery ;) :mrgreen:
Film zapowiada się na mega k..e 9coś a la "Bogowie Egiptu"), więc nie wiem, czy warto się interesować muzyką.

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 16:56 pm
autor: Michał Turkowski
Adam pisze:Turek, czekamy ;-)
W MGM to im już kompletnie na mózgi padło, że wzięli się za remake BH :) :D Trailery zapowiadają ścierwo film, a czegokolwiek by Beltrami nie spłodził to będzie to 1000 mil w tyle za arcydziełem Rozsy ;)

A tak na serio, będzie to pewnie score z typową "współczesną" muzyką "rzymską", jakieś pewnie echa Gods of Egypt i Pasji do tego, synty, samplowana perka i typowo śpiewający chór na modłę trailer music... pff

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 16:58 pm
autor: Adam
:roll: Lisu, czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem i kojarzyć fakty?

w tym dziale tutaj ( " http://filmmusic.pl/forum/viewforum.php?f=1 ") możemy założyć temat, jeśli pojawia się oficjalny news o wydaniu płyty z nowości kinowych które już weszły lub wejdą do kin.

no więc news o premierze CD z Ben Hura się pojawił oficjalnie, płyta jest na Amazonie już dostępna na preorderach, więc temat założyłem :roll:

A Ty nie dość że dałeś newsa o filmie który będzie miał premierę za prawie 2 lata, to nie ma słowa o premierze płyty z muzyką z niego, a do tego założyłeś temat w złym dziale (bo nie ma newsa o premierze płyty) - czyli zrobiłeś 3 błędy. Jakby zapowiedzieli już premierę tej płyty, to bym się słowem nie odezwał i inni też..

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 17:38 pm
autor: lis23
Za jakie dwa lata? 23 listopada świat i 25 listopada, Polska, a w zwiastunie podali nazwiska twórców piosenek i muzyki, więc założyłem temat.

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 17:40 pm
autor: Koper
Adaśko nawet Ci podkreślił podstawowy warunek zakładania tematów w dziale a Ty dalej swoje. :D

A Ben Hur Beltramiego. Cóż, przynajmniej Wawrzek nie będzie PRu robił bo to nie chłoptaś z jego bajki. :D

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 18:26 pm
autor: bladerunner22
aa tam Ben-Hur, ja liczę, że Beltrami napisze dobrą muzykę w nowym filmie o surferce 183 metry strachu 8) :D. Może będzie powtórka geniuszu jakim była surferka z charakterem <3, ależ to był miodzioo score.Cud nad Fidżi :mrgreen:.

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: pn cze 20, 2016 23:10 pm
autor: Tomek
Czekam na serio na dobry score. Im gorszy chłam filmowy, tym Beltrami pisze lepsze ścieżki ;-)

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: wt cze 21, 2016 01:50 am
autor: Wawrzyniec
Koper pisze:A Ben Hur Beltramiego. Cóż, przynajmniej Wawrzek nie będzie PRu robił bo to nie chłoptaś z jego bajki. :D
O Ty... A nie no poniekąd w sumie prawda. :? Chociaż do "Soul Surfera" często wracam, ale raczej film nie budził takich negatywnych emocji.

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: wt cze 21, 2016 16:05 pm
autor: Koper
Tomek pisze:Im gorszy chłam filmowy, tym Beltrami pisze lepsze ścieżki ;-)
Nie powiedziałbym (patrz: remaki horrorów, Hitman Agent 47 i cała masa innego chłamu). Raczej nie ma tu prawidłowości. Jak mu się coś uroi, to napisze fajnie, a jak nie, to standardową sztampę.

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: wt cze 21, 2016 16:27 pm
autor: Tomek
Myślałem głównie o Bogach Egiptu ;-) A B-H ze względu na rozmach i etniczne zabarwienie potencjalnie daje szansę na coś podobnego. Zobaczymy co z tego wyniknie :)

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: wt cze 21, 2016 18:57 pm
autor: Wawrzyniec
"Soul Surfer" jest raczej skromnym filmem z miejscami naprawdę słabymi efektami, a jaka piękna muzyka. "Wolverine" jest wielkim blockbusterem, "World War Z" blockbusterem z problemami, a muzyka jakaś taka średnia. U Beltramiego nie ma mądrego, ani zasad. I jest to najgorsze, gdyż dla zasady wypada każdy soundtrack przesłuchać. To jak Forrest Gump mówił o życiu i pudełku czekoladek, nigdy nie wiadomo na co się trafi. :)

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: śr cze 22, 2016 22:04 pm
autor: Mystery
Wawrzyniec pisze:"Soul Surfer" jest raczej skromnym filmem z miejscami naprawdę słabymi efektami, a jaka piękna muzyka. "Wolverine" jest wielkim blockbusterem, "World War Z" blockbusterem z problemami, a muzyka jakaś taka średnia. U Beltramiego nie ma mądrego, ani zasad. I jest to najgorsze, gdyż dla zasady wypada każdy soundtrack przesłuchać. To jak Forrest Gump mówił o życiu i pudełku czekoladek, nigdy nie wiadomo na co się trafi. :)
U Marco jest taka zasada, że dostarcza muzykę jakiej się od niego oczekuje, w Seventh Son i Gods of Egypt miało być w starym, dobrym symfonicznym stylu i takie oprawy dostarczył, ale wątpię by Bekmambetov chciał od niego czegoś bardziej klasycznego, zwiastuny sugerują raczej współczesne sandałowe kino i odcięcie od sławnego poprzednika i zaproponowanie czegoś innego, w kwestii muzyki pewnie również, ale nie ma co gdybać, pierwsze klipy zdradzą wszystko.

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: czw cze 23, 2016 08:26 am
autor: Tomek
Tak, ale w zasadnicza różnica jest taka, że Ben-Hur to hollywoodzka legenda oraz świętość i nie jestem do końca przekonany, czy decydenci tak rewolucyjnie chcieli czy też mieli odwagę tu odejść od źródeł (muzyki symfonicznej). Tym bardziej, że zadanie tego filmu jest jedno, i biorąc pod uwagę dokonania Rosjanina, nie ma ono pewnie jakichś wyższych pobudek artystycznych - sprzedać tą samą historię po raz trzeci i zarobić na tym jak najwięcej kasy ;-)

Ale ogólnie za ostatnie lata Marco i tak jest u mnie na propsie i w sumie na tle niektórych znudzonych i nudzących, większych od niego hollywoodzkich graczy jest bardziej różnorodny i ciekawszy po prostu (mimo wielu kupsztali do jakichś B-klasowych produkcji).

Re: Marco Beltrami - Ben Hur (2016)

: czw cze 23, 2016 10:27 am
autor: Mystery
Abraham Lincoln to też amerykańska legenda, a jak Timur z Jackmanem ją potraktowali ;)
Ja tam Marco zawsze lubiłem, jakiegoś ważnego filmu nigdy nie zepsuł, a do takich Gunmanów, Hitmanów czy November Manów dostarczał adekwatne ilustracje, chyba nikt nie nie oczekiwał tam nie wiadomo jakich opraw? A przez ostatnich kilka lat wśród wszelkiej maści lichych prac dostarczał naprawdę sporo solidnych produktów, Gods of Egypt, Fantastic Four, Homesman, Giver, Seventh Son, Snowpiercer i jest obecnie po po prostu jednym z najlepszych i najbardziej wziętych rzemieślników w Hollywood, który wie jak ono funkcjonuje i w pełni mu się podporządkowuje, wykonując po prostu swoją robotę. Potrzebujemy konkretnej oprawy, bierzemy Marco, on nam ją dostarcza, szybko, sprawnie, bez zbędnych pytań, bez różnicy czy chcemy RCP tapetę, czy wyrazistą symfoniczną ścieżkę.