
CD - Sony Classical - 5.08.2016
Turek, czekamy

W MGM to im już kompletnie na mózgi padło, że wzięli się za remake BHAdam pisze:Turek, czekamy
O Ty... A nie no poniekąd w sumie prawda.Koper pisze:A Ben Hur Beltramiego. Cóż, przynajmniej Wawrzek nie będzie PRu robił bo to nie chłoptaś z jego bajki.
Nie powiedziałbym (patrz: remaki horrorów, Hitman Agent 47 i cała masa innego chłamu). Raczej nie ma tu prawidłowości. Jak mu się coś uroi, to napisze fajnie, a jak nie, to standardową sztampę.Tomek pisze:Im gorszy chłam filmowy, tym Beltrami pisze lepsze ścieżki
U Marco jest taka zasada, że dostarcza muzykę jakiej się od niego oczekuje, w Seventh Son i Gods of Egypt miało być w starym, dobrym symfonicznym stylu i takie oprawy dostarczył, ale wątpię by Bekmambetov chciał od niego czegoś bardziej klasycznego, zwiastuny sugerują raczej współczesne sandałowe kino i odcięcie od sławnego poprzednika i zaproponowanie czegoś innego, w kwestii muzyki pewnie również, ale nie ma co gdybać, pierwsze klipy zdradzą wszystko.Wawrzyniec pisze:"Soul Surfer" jest raczej skromnym filmem z miejscami naprawdę słabymi efektami, a jaka piękna muzyka. "Wolverine" jest wielkim blockbusterem, "World War Z" blockbusterem z problemami, a muzyka jakaś taka średnia. U Beltramiego nie ma mądrego, ani zasad. I jest to najgorsze, gdyż dla zasady wypada każdy soundtrack przesłuchać. To jak Forrest Gump mówił o życiu i pudełku czekoladek, nigdy nie wiadomo na co się trafi.