Alexandre Desplat - The Secret Life of Pets 1&2

[Adam]

CD - BackLot - 8.07.2016.

więc może będzie digipak

[hp_gof]

1. Meet the Pets
2. Katie’s Leaving
3. Meet Duke
4. Fetch Me a Stick
5. Telenovela Squirrels
6. Hijack!
7. Gidget Meets Tiberius
8. Initiation Time
9. Rooftop Route
10. The Viper
11. You Have an Owner?
12. Good Morning Max
13. Sewer Chase
14. Who’s With Me?
15. Me Like What Me See
16. Traveling Bossa
17. Flushed Out To Brooklyn
18. Sausages!
19. Duke’s Old House / Captured
20. Brooklyn Bridge Showdown
21. Rescuing Duke
22. Wet But Handsome / Blue Taxi
23. Max & Gidget
24. Welcome Home
25. We Go Together

http://www.ampeddistribution.com/2016/0 ... fe-of-pets

[Adam]

omg epic cd cover

[hp_gof]

Po prostu wykorzystali plakat Ale jedna z nielicznych okładek Olka z jasnym tłem, idealnie pod autograf złożony czarnym markerem

[Adam]

Ale jedna z nielicznych okładek Olka z jasnym tłem

eee bull shit ja mam jego 5,6 płyt z jasnym tłem, a niektóre z nich to nawet z bardzo jasnym a wielu jeszcze nie mam, bo nie chcę ich mieć

[hp_gof]

5 czy 6 płyt na kilkadziesiąt prac, jakie stworzył w ciągu kilku lat to trochę mało Ale fakt, parę sztuk się znajdzie.

[Adam]

jak to parę? jestem teraz na jego dyskografii - http://www.alexandredesplat.net/us/disco-e.php - i jest ich masę, wliczając też tego typu co np. Danish Girl, gdzie spokojnie jeśli się na ryjach podpisze czarnym to będzie wszystko ekstra widać.

[hp_gof]

Nie ma nic gorszego niż pisanie po ryjach :/ To zupełnie nieestetyczne. No i nie uwzględniam w moich obliczeniach ścieżek, które nie wyszły na CD. Tak czy siak, nawet jeśli tych płyt z jasnym tłem jest więcej, to nie wszystkie są na tyle istotne, żebym chciał je mieć podpisane Generalnie większość tych najlepszych tytułów ma ciemne okładki. GBH jest więc ideałem - jasne tło, dużo miejsca, przepiękna okładka, świetny film, świetna muzyka, Oscar, nazwisko Desplata na okładce (na Panu Lisie albo Benjaminie Buttonie przykładowo nie ma). Nie lubię też okładek, które mają co prawda jasny kawałek, ale strasznie jest mało tam miejsca na podpis.

[hp_gof]

Klipy!
https://www.amazon.com/gp/product/B01H3 ... 51%3C/a%3E

Trudno ocenić. Nie ma jakiegoś wyjątkowego pierwiastka wyjątkowości (jak w Panu Lisie), bo i film jest kolejną typową hollywoodzką animacją Jest sporo ciekawych, skocznych rytmów (plus coś Olka w tym roku wzięło na jazz), w sumie chyba będzie sporo mickey-mousingu, czuję w tym też trochę stylu giacchinowskiego. Trzeba będzie posłuchać całości i obejrzeć film, ale na pewno na dzień dzisiejszy czuć luz i zabawę A piosenka na końcu... szalona

[Ghostek]

Takie se to. Na pewno filmowo bardzo poprawne i troszkę Olo wchodzi w buty Majkela G. No ale ocenimy jak pojawi się całość.

[Adam]

świetne te klipy, no i ta różnorodność (!), lekkość i fun, i zero plumkania, coś czego nie ma u Gjaczina bo ten tylko potrafi topornie walić wielką orkiestrą dawno mnie żadne klipy Desplata tak nie zaciekawiły. pewnie album bedzie za długi, ale nie mogę się doczekać przesłuchania - no i chyba będzie piękny digipack

[hp_gof]

Serio? 51:31 to Twoim zdaniem za długo?
PS. LOL, Adam robi mi konkurencję w fanbojowaniu

[Adam]

na muzyczną myszkę miki 30 minut to już długo a klipy serio są spoko, przede wszystkim brzmią jak z bajki, a nie Gjaczin z kołkiem w dupie surowa faktura orkiestry i tyle.

[hp_gof]

Chwalą!

On the technical side, there are some marvels here — [...]
The same goes for the score by Alexandre Desplat (The Imitation Game), which takes notes from Breakfast at Tiffany’s and other classic Manhattan-set movies, offering up a playful accompaniment to what ultimately feels like a smart but overindulgent exercise in computer-generated puppy love. Or maybe that’s just a pet peeve.

http://www.hollywoodreporter.com/review ... iew-903481

[bladerunner22]

Desplat to prawdziwy bóg muzyki filmowej, a nie jakiś podrabianiec -bladerunner22 Pełna zgoda klipy są świetne. . W końcu coś ciekawego się szykuje, a nie jak zwykle nudy od Giacchino