JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)
: czw maja 05, 2016 10:27 am
CD - Walt Disney Records - 1.07.2016
muzyka filmowa i nie tylko...
https://forum.filmmusic.pl/
http://www.moviefone.com/2016/05/11/ste ... e-bfg-d23/In terms of the movie's music, it's no surprise that Spielberg would turn to his longtime collaborator John Williams, a five-time Oscar winner who has scored most of Spielberg's films since 1974. "I will tell John my story by showing him my cut and he goes away and eight weeks later, he tells a story musically," Spielberg explains. "He has done this brilliantly with 'The BFG.' Every moment is accompanied by a little bit of a musical reminder that there is another layer of story being told."
Właściwie powiedział coś bardzo ciekawego, choćby z tego względu, że niezwykle rzadko się zdarza, by reżyser w wywiadach z mediami niezwiązanymi z muzyką filmową opowiadał o kompozytorze - a Spielberg robi to często. Powiedział tak, że apetyt rośnie. Przecież nie będzie mówił, że w scenie, dajmy na to, pościgu, fagoty idą w triole.Kaonashi pisze:W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Czekam, będzie muzyczna ucztaPawel P. pisze:Właściwie powiedział coś bardzo ciekawego, choćby z tego względu, że niezwykle rzadko się zdarza, by reżyser w wywiadach z mediami niezwiązanymi z muzyką filmową opowiadał o kompozytorze - a Spielberg robi to często. Powiedział tak, że apetyt rośnie. Przecież nie będzie mówił, że w scenie, dajmy na to, pościgu, fagoty idą w triole.Kaonashi pisze:W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Skoro Spielberg robi to często, to chyba nie ma się co ekscytować że robi to po raz kolejny? Zresztą, znając ich kolaborację i umiejętności Johna zdziwiłbym się gdyby go nie zachwalał niezależnie od tego czy Williams machnąłby arcydzieło czy napisał mu parę nut na krzyż na papierze toaletowym podczas porannych czynności w wiadomym miejscu. Inna sprawa to że Spielberg ostatnio kręci padlinę, zresztą już trailer zwiastuje nam przeładowany CGI bubel. Muzyka pewnie (na co liczę) będzie lepsza niż film, niemniej jak to Marek napisał, jak osiągnie poziom War Horse to max i to będzie super. Aczkolwiek bardziej myślę pójdzie to w strony Tintina niestety (czyli technicznie efektownego scoru, z którego obecnie nie pamiętam ni jednej nutyPawel P. pisze:Właściwie powiedział coś bardzo ciekawego, choćby z tego względu, że niezwykle rzadko się zdarza, by reżyser w wywiadach z mediami niezwiązanymi z muzyką filmową opowiadał o kompozytorze - a Spielberg robi to często. Powiedział tak, że apetyt rośnie. Przecież nie będzie mówił, że w scenie, dajmy na to, pościgu, fagoty idą w triole.Kaonashi pisze:W sumie to nic ciekawego nie powiedział.
Kino familijne w wydaniu Hollywood zawsze ugrzecznione. Filmy Stevena są ugrzecznione. Filmy Disneya są ugrzecznione. Zatem masz potrójne ugrzecznienie i chyba o to też Markowi chodziło (nawet zadał retorycznie pytanie czy Disney w ogóle da radę jeszcze bardziej ugrzecznić papcia Stevena).lis23 pisze:A czy Spielberg takie filmy robi? Pytam o kino familijne typu " E.T " czy " Hook ", bo do takiego kina aspiruje " The BFG "