BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Mefisto

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#76 Post autor: Mefisto » pt paź 21, 2016 16:24 pm

Adam pisze:Na szczęście z filmówki mało kto ma takie wyniki
czemu na szczęście?

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10219
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#77 Post autor: Ghostek » pt paź 21, 2016 16:32 pm

Pierwszy lepszy wpisany tytuł jaki przyszedł mi do głowy:
https://www.youtube.com/watch?v=-bzWSJG93P8

45 mln ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#78 Post autor: Kaonashi » pt paź 21, 2016 16:37 pm

Ale ten filmik ma prawie 10 lat, więc na zebranie tych 45 milionów wyświetleń miał trochę czasu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#79 Post autor: Adam » pt paź 21, 2016 16:38 pm

Ghostek fail :roll: daj taki co ma 4 msc..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10219
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#80 Post autor: Ghostek » pt paź 21, 2016 16:43 pm

Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#81 Post autor: Adam » pt paź 21, 2016 16:55 pm

no ale to jest Hansu.. dlatego pisałem że dużo takich nie ma 8)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#82 Post autor: Mefisto » pt paź 21, 2016 18:26 pm

Ale dalej nie uzasadniłeś, czemu "na szczęście" :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#83 Post autor: Adam » pt paź 21, 2016 19:13 pm

bo jakby scory były rangi muzyki Taylor Swift, to by niczego nie dało się słuchać bo wszystko robiło by tylko RCP
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#84 Post autor: Kaonashi » pn paź 24, 2016 08:59 am

Ghostek pisze:Hansu sprzed 3 dni, 3mln:
https://www.youtube.com/watch?v=c8aFcHFu8QM
Hansu nie Hansu, ludzie to oglądają głównie dla trailera, a nie muzyki.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10219
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#85 Post autor: Ghostek » pn paź 24, 2016 11:07 am

No to masz innego Hansika, tym razem podpisanego, no ale malkontenci pewnie będą jęczeć że 7 miechów temu opublikowany...
https://www.youtube.com/watch?v=S176AKQhcCk
4,6 mln
https://www.youtube.com/watch?v=z9BL59uiAz8
3,6mln.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#86 Post autor: Kaonashi » pn paź 24, 2016 15:52 pm

No i tu już jest lepszy przykład. Do trzech razy sztuka. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mr. Hyde
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 35
Rejestracja: pn cze 10, 2019 15:30 pm

Re: BRIAN TYLER & KEITH POWER - CRIMINAL (2016)

#87 Post autor: Mr. Hyde » ndz cze 23, 2019 00:46 am

Film przede wszystkim ciągnie Costner - jest bardzo wiarygodny jako zdziczały psychopata, który nagle w wyniku przeprowadzonego na nim zabiegu zaczyna odczuwać emocje i uczucia kompletnie sobie wcześniej nie znane. Dzięki niemu całą tą fabularną głupotkę z przeszczepem wspomnień idzie łyknąć całkiem gładko. Szkoda, że reszta gwiazdorskiej obsady jest w zasadzie zmarnowana - Oldman i Jones grają tu postacie nie wymagające pół procenta ich talentu. Generalnie film to średniaczek z intrygującym początkiem, monotonnym drugim aktem i końcówką, w której opowieść ponownie odzyskuje wigor.
Z muzyką Tylera i Powera jest ten problem, że w samym filmie faktycznie prawie jej nie słychać. Po części jest to pewnie wina filmowego mixu przykrywającego muzykę efektami dźwiękowymi, a po części samej muzyki - sporo jest na tym soundtracku monotonnej, anonimowej tapety. Z drugiej strony, wydanie albumowe oddaje tej muzyce sprawiedliwość. Dopiero tutaj bowiem można usłyszeć, że nie brakuje tu utworów dobrych, sprawnie oddających klimat filmowej opowieści. Tomek Goska dał w recenzji na stronce 2/5, ja bym się pokusił na 3 - lubię taką eksperymentalną elektronikę a przez całość przebrnąłem, pomimo 72 minutowego czasu trwania, całkiem gładko. ADrift and Fall Again (w wersji niezremiksowanej) jest świetne.

ODPOWIEDZ