Michael Giacchino - Zootopia / Zootopia+

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Najlepszy score Walt Disney Animation Studios?

Czas głosowania minął ndz kwie 17, 2016 16:16 pm

Zootopia - Giacchino
3
30%
Big Hero 6 - Jackman
1
10%
Frozen - Beck
1
10%
Wreck-It Ralph - Jackman
1
10%
Winnie the Pooh - Jackman
0
Brak głosów
Tangled - Menken
3
30%
The Princess and the Frog - R. Newman
0
Brak głosów
Bolt - Powell
1
10%
Meet the Robinsons - Elfman
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 10

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#121 Post autor: lis23 » sob mar 26, 2016 16:06 pm

" Inside Out " ma tam trzy gwiazdki, więc chyba nie przepadają za Giacchino ;)
A na poważnie to taka se ta recka. Ok, może i muzyka w filmie nie pełni znaczącej roli, ale na płycie spisuje się na prawdę dobrze. Przede wszystkim cieszy różnorodność instrumentalna, każdy dźwięk, każdy instrument brzmi tu bardzo fajnie i spina się w fajną całość. Dawno nie słuchałem tak bogatej instrumentalnie ścieżki, te wszystkie lamy robiące muzę do filmów Marvela powinny się od Giacchino uczyć, tylko Powell wypada lepiej. Nawet mój ulubiony Giacchino do animacji, czyli " Ratatouille " jest bardziej chaotyczny i jakby szarpany, tutaj całość jest bardziej spójna i lepiej mi się tego słucha jako całości.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#122 Post autor: DanielosVK » sob mar 26, 2016 16:47 pm

lis23 pisze:
A na poważnie to taka se ta recka.
Myślałem, że nie umiesz po angielsku? :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#123 Post autor: Mystery » sob mar 26, 2016 17:11 pm

Ja tam mogę zapodać przyjemny Piano Medley z Zootopii :wink:
https://www.youtube.com/watch?v=h3FxPbETXLQ

A ocena surowa, przeznaczona raczej dla słabych prac, Zootopia może rozczarowywać, ale czy jest, aż taka słaba to nie wiem, jak dla mnie lepsza od Kung Fu Panda 3 która dostała tam 4 gwiazdki.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#124 Post autor: Kaonashi » sob mar 26, 2016 18:31 pm

Nic szczególnego ten medley, ale całkiem przyjemne, można posłuchać.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#125 Post autor: lis23 » ndz mar 27, 2016 03:36 am

DanielosVK pisze: Myślałem, że nie umiesz po angielsku? :P
Nie umiem, ale Google ma taką magiczną opcję, jak tłumaczenie strony ;) - wiem, jest do d, ale idzie coś zrozumieć :mrgreen:
Jedna rzecz mnie dziwi: " Zootopia " to drugi, najdłuższy film w dorobku Disneya - 108 minut ( tylko pierwsza " Fantasia " jest dłuższa, bo liczy sobie chyba ok. 128 minut ) i to trochę dziwne, że w tak długim obrazie muzyka gra tak znikomą rolę. Może Giacchino na prawdę miał za mało czasu? A może takie było założenie reżyserów? ( można ich zapytać na Twitterze, bardzo często odpisują fanom ;) ). Wydaje mi się, że to wynika po części ze sposobu narracji: dużo dialogów, skupienie się na postaciach i brak jakiś efekciarskich scen akcji, itp.
Za " Kung Fu Pande 3 " bez Powella to aż strach się bać ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)


Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#127 Post autor: lis23 » śr mar 30, 2016 19:32 pm

To niezwykle przyjemny, dość oryginalny jak na to studio projekt, który mimo iż kompletnie nie wykorzystuje swojego potencjału, to potrafi zapewnić dwie godziny porządnej rozrywki.
Ok, ale o co chodzi z tym niewykorzystanym potencjałem filmu? Dla mnie to najlepsza animacja Disneya po 2005 roku, najlepsza w CGI, pierwsza, która nie powiela wcześniejszej stylistyki graficznej ( jak np. " Zaplątani " i " Kraina Lodu ", gdzie postaci stworzono w bardzo podobnym stylu ) i na prawdę ciekawa od strony fabularnej. Szczerze? Życzyłbym sobie więcej takiego " niewykorzystanego potencjału ' zamiast kolejnych " Epok Lodowcowych ", " Madagaskarów " i " Shreków ", które nie mają nawet pomysłu na kontynuację i jadą na popularności oryginału.
Muzyka Giacchino nie porywa w filmie, ale na płycie słucha się tego na prawdę fajnie,a " miszmasz gatunkowy " był tu raczej zamierzony, bo samo miasto pełne ssaków jest właśnie takowym miszmaszem ;) choć trzeba przyznać, że krytycy często podnoszą w swoich recenzjach, że warstwa muzyczna to jedna z niewielu wad filmu. Mi akurat ta różnorodność instrumentalna przypadła do gustu na tyle, że CD już do mnie jedzie ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#128 Post autor: Mefisto » śr mar 30, 2016 20:37 pm

lis23 pisze:Ok, ale o co chodzi z tym niewykorzystanym potencjałem filmu? Dla mnie to najlepsza animacja Disneya po 2005 roku, najlepsza w CGI, pierwsza, która nie powiela wcześniejszej stylistyki graficznej ( jak np. " Zaplątani " i " Kraina Lodu ", gdzie postaci stworzono w bardzo podobnym stylu ) i na prawdę ciekawa od strony fabularnej.
lisu tradycyjnie przepuszcza wszystko przez własne ego :)
film jest fajny, ale nie oszukujmy się - taki sobie kryminałek, który kompletnie nie bierze za rogi świata przedstawionego. Olbrzymie miasto z wieloma gatunkami, podzielone na kilka stref klimatycznych, a wszystko sprowadza się do przewidywalnej intrygi i ganiania się po standardowych lokacjach - w kinie dla dzieciarni posiłkującej się tylko disnejkiem może wydaje się to świeże, ale przez kino per se przeżarta została już na trzy miliony sposobów. Plus ta nachalna propaganda w co drugim dialogu, że "możesz być kim zapragniesz, wystarczy tylko chcieć" i "każdy może marzyć", no lisu proszę cię. Standardowe blubry od tego studia, tylko w innym sosie.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#129 Post autor: lis23 » śr mar 30, 2016 21:10 pm

Przynajmniej jest ten " inny sos ", jest coś innego niż księżniczki i wielka miłość, a klimaty kina detektywistycznego ( czy jak by je nazwać ) pojawiły się u Disneya ostatnio w latach 80-tych w " Wielkim Mysim Detektywie ". Pomijając klisze ( którym nadano jednak pewną świeżość ) to nadal jest to najoryginalniejszy z ostatnich pomysłów Disneya. Zauważ, że DreamWorks nie zaskoczył niczym nowym od pierwszego " Smoka ", a Pixar kazał nam czekać aż pięć lat na film na poziomie " Toy Story 3 " ( " Inside Out " ). Przez lata Disney był w dołku i jeżeli tak ma z niego wychodzić to jest szansa, że odzyska moje zaufanie - i piszę to z perspektywy osoby, która nie przepada za CGI i przed seansem byłbym ostatnim, który broni nowego Disneya ale przyznam, że kupili mnie: zarówno światem przedstawionym jak i postaciami. Narzekać mogę tylko na to, że nie wykorzystano potencjału tkwiącego w samym mieście, ale od czego jest kontynuacja? ;) Na plus zaliczę jeszcze brak śmietnikowego humoru, obecnego u konkurencji i przełamanie hegemonii " Shrekowego " stylu w animacji, który zaczyna się już widzom powoli przejadać. Może jest to powrót do przeszłości, ale możliwe, że to dlatego film ma takie wzięcie i ma już na koncie ponad 700 milionów zł? Może widzom brakowało tradycyjnego, klasycznego Disneya, który nie potrafił się odnaleźć na rynku przy dominacji konkurentów z DreamWorkis i kolegów z Pixara? Chyba wolę jednak odrobinę sentymentalnego i moralizującego Disneya od chociażby strasznie sentymentalnej i pełnej kilkuodcinkowych walk i tony retrospekcji, Japońszczyzny ;) Na prawdę podziwiam cierpliwość Japończyków do oglądania Anime ;)
Ostatnio zmieniony śr mar 30, 2016 21:37 pm przez lis23, łącznie zmieniany 2 razy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#130 Post autor: Mefisto » śr mar 30, 2016 21:32 pm

lis23 pisze:u Disneya ostatnio (...) Zauważ, że DreamWorks (....) a Pixar
1. wybacz, ale nie patrzę na konkretne tytuły przez pryzmat albo ich konkurencji albo w ogóle gatunku; nie patrzę na Zootopię tylko poprzez animowane okulary, ale traktuję to jako film per se - i jako taki to naprawdę nic specjalnego, nawet humor ma dość średni (najciekawszy pomysł zawstydza w nim całą główną fabułę - jest od niej o tyle lepszy)
2. wszystkie te studia się ostatnio mocno skomercjalizowały - wszystkie mają za sobą o wiele lepsze czasy
3. fajnie, że Disney wypuszcza coś nowego, niż na co dzień, ale też niefajnie, że jak już to robi, to wali z tego taką sztampą, że hej. Pomijając wątek detektywistyczny to przecież Zootopia składa się z samych schematów
4. Disney w dołku? Tangled i Wreck-it Ralph to są znakomite produkcje, zjadające na śniadanie Zootopię i dalece bardziej od niej dojrzałe. Big Hero 6 i Frozen to były rozczarowania dla mnie fabularnie, ale i finansowo sobie poradziły. Także nie wiem o jakim dołku mówisz.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#131 Post autor: lis23 » śr mar 30, 2016 21:45 pm

" Ralph Demolka " jest fajny, lepszy od " Wielkiej Szóstki " ale to równie sentymentalny i Disneyowski obraz, pomimo oryginalnego pomysłu na miejsce akcji ( akurat parę dni temu miałem przyjemność go obejrzeć ) a już na pewno nie uznałbym " Zaplątanych " za lepszy film - ot, kolejny baśniowy Disney, a księżniczkę, awanturnika - cwaniaczka, a nawet konia już gdzieś widzieliśmy i chodzi mi także o ich wygląd.
Skoro jest tak źle, to dlaczego film tak przypadł do gustu krytykom, którzy nie mieli tak pochlebnych opinii o poprzednim dziele Disneya ( " Big Hero Six " ) ani o ostatnim filmie Pixara ( " Good Dinozaur " )? Myślę, że wiele zależy od tego, na czym się wychowało, a ja wychowałem się właśnie na Disneyu i na tej wrażliwości - aczkolwiek jakbyś zerknął do pierwszych stron wątku to zauważyłbyś, że nie byłem do tego filmu jakoś optymistycznie nastawiony i dlatego tym bardziej jestem zaskoczony tym, że aż tak mi przypadł do gustu, mimo że na Disneyu postawiłem już krzyżyk.
Zauważyłeś, ze film operuje kliszami, ok, ale Powiedz mi, czy są dziś takie filmy, jak " 48 Godzin ", " Ostatni Skaut " czy " Zabójcza Broń "? Ostatnim w miarę przyzwoitym buddy cop movie był chyba " Bad Boys " ( a może czegoś nie pamiętam? ), więc tutaj mamy - oczywiście, przetworzony i ugrzeczniony, ale jednak sentymentalny powrót do takich klimatów. Wydaje mi się też, że zapominasz, że film jest jednak skierowany do dzieci, a dopiero jakoby przy okazji do dorosłych, więc tym bardziej trzeba pochwalić, że nie jest to jednak infantylna i pełna brukowych żartów bajeczka, niczym zwiastuny przed seansem.

http://www.rottentomatoes.com/top/besto ... on_movies/

;)

Mogę się jedynie zgodzić, że pierwotna wersja filmu ( wtedy nazywał się jeszcze " Savage Seas " lub " Savage City " ) była ciekawsza: sam klimat był znacznie mroczniejszy, drapieżniki nosiły elektryczne i rażące prądem obroże i żyły na społecznym marginesie a głównym bohaterem filmu miał być Nick, lis posądzony o zbrodnie, której nie popełnił, Judy natomiast była doświadczonym i ciętym glinom. Jedyne czego mi tutaj brakuje to prawdziwego świata przestępczego, elementu zagrożenia i broni, bo świat wykreowano świetnie ale nie czuć, że coś mu w ogóle zagraża. Mimo wszystko jest to najciekawsze uniwersum jakie Disney stworzył i fajnie by było, gdyby je rozwinął.
Kończąc tę dysputę, cieszę się, że Disney dał mi coś, co po latach zawodu i sceptyczności obudziło we mnie to wewnętrzne dziecko i pozwoliło przez chwilę poczuć się, jak w latach 90 - tych na seansie " Aladyna " czy " Króla Lwa " :)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#132 Post autor: Mefisto » czw mar 31, 2016 13:09 pm

lis23 pisze:a już na pewno nie uznałbym " Zaplątanych " za lepszy film - ot, kolejny baśniowy Disney, a księżniczkę, awanturnika - cwaniaczka, a nawet konia już gdzieś widzieliśmy i chodzi mi także o ich wygląd.
I owszem film złożony również z pewnych schematów, ale zrobiony i poprowadzony dalece lepiej i konsekwentniej od Zootopii, która miejscami sama nie wie czym chce być i zostaje wszystkim na raz.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#133 Post autor: lis23 » czw mar 31, 2016 20:40 pm

Mefisto pisze:
I owszem film złożony również z pewnych schematów, ale zrobiony i poprowadzony dalece lepiej i konsekwentniej od Zootopii, która miejscami sama nie wie czym chce być i zostaje wszystkim na raz.
Bo ja wiem?
Bohaterka jest dla mnie nieciekawa i jakaś taka roztrzepana, jej ukochany to kalka podobnych postaci + koń z " Drogi Do El Dorado " a najgorzej wypadają dialogi Roszpunki z jej przybraną mamusią + ten nieszczęsny " Julek " w polskiej wersji językowej.
W " Zootopii " mamy najciekawszych - charakterologicznie i graficznie - bohaterów Disneyowskiej animacji od czasu " Lilo i Stich " z 2002 roku. Bohaterowie nie są płascy, mają swoje wady i jasne motywacje, które nimi kierują. Ja z miejsca ich polubiłem, czego nie mogę powiedzieć o większości postaci z ich filmów CGI. Sama Zootopia jest świetnie wykreowana; to nie jest Kaczogród czy inny Myszogród, tutaj wszystko jest przemyślane i zaprojektowane z dbałością o najmniejszy detal ( samochody, pociągi, osobne drzwi dopasowane do rozmiarów poszczególnych gatunków ) oraz o jako taką wierność biologiczną. Mamy tu osobne strefy klimatyczne pomyśslane tak, żeby każdy gatunek miał odpowiednie warunki do życia, a pomysłowość niektórych rozwiązań sprawia, że widz wierzy w to, co widzi na ekranie i jest gotów zaakceptować istnienie takiej metropolii. Mówisz o propagandzie ale w istocie jest to przekrój całego społeczeństwa w pigułce: nietolerancja, rasizm, brutalność policji, emancypacja kobiet, amerykański sen, zdefraudowani politycy - wszystko to pokazuje, że idealne społeczeństwo, utopia nie istnieje. Może to są banały, może to jest typowo amerykańskie ale może dzisiejsza Ameryka, targana populizmem potrzebuje takich prawd objawionych? Choć ja osobiście nie lubię mieszania filmów z polityką i tak dalece idących interpretacji i nie wieżę, że Jared Bush, Rich Moore i Byron Howard w magiczny sposób przewidzieli sukcesy Donalda Trumpa i kryzys uchodźczy w Europie ;) Osobiście uważam, że te mądrości nie są tu tak nachalne, jak w innych produkcjach Disneya i ładnie je wkomponowano w fabułę, a sam morał jest dosyć prosty: zmiany należy zacząć od siebie, a wszelkie ograniczenia są tylko w naszej głowie ;)
Na koniec należy docenić perfekcyjną stronę techniczną filmu: świetnie i drobiazgowo wykonane miasto, pełne pojazdów na ulicach i przechodniów na chodnikach, oraz mnogość różnych gatunków ssaków i świetnie wyglądająca sierść futrzaków. Dodajmy do tego sporo ester eggów, inteligentny humor i fajne dialogi i mamy na prawdę dobre kino, którego Disney nie musi się wstydzić, a niektórzy uważają, że to ich najlepsza animacja od " Króla Lwa ".
Wracając do Giacchino: moim zdaniem, najlepiej wypada On tam, gdzie serwuje ten " miszmasz gatunkowy " i instrumentalną różnorodność, a najgorzej tam, gdzie sięga po orkiestrowe brzmienie, no może poza utworami akcji, które odrobinę przypominają " Iniemamocnych ".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#134 Post autor: lis23 » śr kwie 06, 2016 00:22 am

Jak ktoś chce to może sobie zobaczyć dosyć długi materiał o realizacji filmu:

https://www.youtube.com/watch?v=D3pF9owYlRI

niestety, o muzyce nic nie ma ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Giacchino - Zootopia

#135 Post autor: Kaonashi » śr kwie 06, 2016 00:28 am

No bo o czym tu gadać? :]
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ