Strona 1 z 2
Ennio Morricone - La Corrispondenza
: pn gru 28, 2015 15:12 pm
autor: Kaonashi
Score z nowego filmu Tornatore wychodzi 26 stycznia.

Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sty 10, 2016 13:13 pm
autor: Kaonashi
Okładkowy update.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sty 10, 2016 13:13 pm
autor: Marek Łach
Ennio jest ostatnio dla nas hojny.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sty 10, 2016 13:19 pm
autor: Kaonashi
I chwała mu za to.

Swoją drogą, śliczna okładka.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sty 10, 2016 13:51 pm
autor: Wawrzyniec
Wow, mogę wręcz spojrzeć tej pani w sam środeczek rogówki oka.

Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sty 10, 2016 14:27 pm
autor: Kaonashi
Mógłby ktoś w końcu ogarnąć tego moda do automatycznego zmniejszania zdjęć.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: czw sty 14, 2016 12:43 pm
autor: Kaonashi
Filmik z sesji. Ennio nie dyrygował, co podpowiada już okładka. Ważne jednak, że jest gitarka.
http://movieplayer.it/news/morricone-di ... iva_40276/
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: czw sty 14, 2016 17:33 pm
autor: Koper
Kaonashi pisze:Ennio nie dyrygował
A to akurat żadna wielka nowość, bo i za czasów "młodości" często sam nie dyrygował. Ale jak nie ma Nicolaia to ciekawe kto mu to teraz robi, nie kojarzę po gębie. A muzyczka całkiem ładniutka.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: pt sty 15, 2016 17:55 pm
autor: Mefisto
Przyjemna kompozycja, świetne solówki gitarowe (choć trzeba takie klimaty lubić), choć całość miejscami trochę mało morriconowska w stylu. Tradycyjnie nie wiem po co wjebany 13-minutowy track, który zdaje się nie mieć końca, ale poza tym klasa. Ennio nie dziadzieje.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: sob sty 16, 2016 18:43 pm
autor: Kaonashi
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: sob sty 16, 2016 20:25 pm
autor: Koper
To już wyszło?
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: sob sty 16, 2016 20:35 pm
autor: Kaonashi
Jest na ffshrine.
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: sob maja 14, 2016 18:15 pm
autor: Koper
Całkiem sympatyczne, dość nietypowe love story (z twistem po 20 minutach) od Tornatore. Jakoś nie bardzo wierzyłem w tą Kurylenko, niby ładna dziewczyna ale bardziej mi się zdawała pasować do filmów pokroju "Szybcy i wściekli ileś tam" niż czegoś takiego, ale Tornatore potrafi jednak ładnie kobiety filmować a i wydobyć z nich tyle aktorskich możliwości, ile się da. Choć czemu jej postać była zakochana w takim starym dziadzie jak Irons to w sumie nie wiadomo.

Muzyka Ennio działa bardzo dobrze, powiedziałbym - mocne ****. Kto słuchał płyty ten zna i brzmienie i że jest to muzyka raczej spokojna, jednostajna, melancholijna. Taki klimacik w filmie ma budować i z tego się świetnie wywiązuje i wcale nie przeszkadza, że tak często pojawia się główny temacik. Jakichś super pamiętnych momentów ona nie ma, raczej cały czas jest gdzieś obecna (nie dosłownie oczywiście, Tornatore używa jej w granicach rozsądku), budując nastrój i emocje.
Dwie mocne 4 za płytę i za film, co znaczy że to pewnie jedna z mocniejszych pozycji tego roku, bo jakoś lawiny piątkowych scorów nie spodziewałbym się.
PS: Nie wiem czy się zbiorę w sobie na recenzję, może Kaonashi mnie uprzedzi, choć jak będzie latami czekał na polskie napisy tak jak z tym Crouching Tiger, to chyba jednak w końcu nie wytrzymam i skrobnę.

Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sie 28, 2016 13:01 pm
autor: Koper
Re: Ennio Morricone - La Corrispondenza
: ndz sie 28, 2016 19:12 pm
autor: Kaonashi
A na co było czekać, toć pisałem Ci na face ze dwa miesiącu temu, żebyś się za to zabrał
