Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

1. Invasion (1:31)
2. The Arcaders (0:55)
3. To The White House (1:28)
4. Conspiracy Theory (1:34)
5. Level 2 (0:40)
6. Hand-Eye Coordination (1:27)
7. Centipede (3:01)
8. Pest Control (0:37)
9. Call In The Cavalry (2:03)
10. Unconditional Love (1:21)
11. Power Up (1:33)
12. Gobble Or Be Gobbled (2:59)
13. Trophy For The Victors (1:04)
14. Sweet Spot (2:24)
15. Q Bert (1:03)
16. Shoot ‘Em Up (1:53)
17. A Dream Come True (1:42)
18. Mothership (1:51)
19. Roll Out The Barrels (5:28)
20. High Score (2:03)
21. Arcaders ’82 (Bonus Track) (1:33)

The soundtrack will be released on July 24, 2015 by Varese Sarabande

Jakiś krótki ten soundtrack się wydaje. I na początku sam zamysł filmu wydawał mi się ciekawy, ale ta obsada i niezbyt zachęcające trailery o niezbyt wysublimowanym humorze.

Cóż, ale może będzie coś a la Wreck-It Ralph. I w sumie w filmach Columbus była zwykle dobra muzyka, a w niektórych bardzo dobra, jak nie bardzo bardzo dobra.

Wawrzyniec pisze:I w sumie w filmach Columbus była zwykle dobra muzyka, a w niektórych bardzo dobra, jak nie bardzo bardzo dobra.

Bo wtedy jeszcze Jackmana nie zatrudniał

a fak, to ten film zrobił Columbus? to mu producenci narzucili tego lamusa, bo nie wierzę że tak nisko Chris upadł

No wiesz, kręci film z Adamem Sandlerem w roli głównej, to chyba niżej upaść się nie da.
A angaż Jackmana wydaje się logiczny i mogę się założyć, że za temptrack robił Wreck-It Ralph.

Obejrzałem sobie trailer i ostatnia scena z Pacmanem mnie zmiotła. Nie byłoby to takie zabawne, gdyby nie sam fakt, że wystąpił w niej Toru Iwatani, gość, który stworzył Pacmana w 1980 roku.

Kilka klipów:
https://www.youtube.com/watch?v=CmS3YAzyWj4

No i zdziwko, bo poza bonusem arcadowego grania tu nie ma.

What the FC UK is that?! Jak na score do filmu o grach arcade to brzmi to jak z jakieś niezbyt ambitnego filmu przygodowe z lat 90tych. To jest montaż ze wszystkich klipów zebrany?

Słychać, Columbus chciał coś bardziej klasycznego w stylu z lat swojej świetności

Ja tam się akurat nie dziwię. Jakby dowalili score rodem z gierek z lat 80-tych to by była już przesada, zbytnia dosłowność. Wystarczą nam przecież fabularne odniesienia do Pacmana, czy Donkey Konga.

Widzisz ja jestem przedstawicielem bardzo dosłownej muzyki filmowej, za co mnie parę razy Tomek Rokita skrytykował. Czyli wiesz, "Mad Max: Fury Road" brutalny świat, to muzyka jest brutalna, Batman, to mamy muzyczne nagrane skrzydła nietoperza. Nie wspominając jak kiedyś Marek Łach nie mógł zrozumieć, dlaczego w westernie z pociągiem, wolałbym aby Zimmer stworzył dźwięk naśladujący pociąg, zamiast po prostu nagrać prawdziwą ciuchcię. Ale taki już jestem

Dlatego też kiedy widzę film z motywem starych gier, to chcę słyszeć sporo 8bitowej muzyki. I orkiestra może być, ale wtedy należy to wymieszać, tak jak to się przecież Jackmanowi udało przy "Wreck-It Ralph".

Ja bym wolał, żeby pojawiły się motywy z gier, ale w innych aranżacjach, jako formy mrugnięcia okiem w stronę fanów. Nie wyobrażam sobie 8 bitów w aktorskim kinie wysokobudżetowym, nawet jeśli głównym villainem jest min. Donkey Kong. Wystarczy obadać trailer, żeby dojść do wniosku, że taka konwencja pasowałaby, jak pięść do nosa.

Wawrzyniec pisze:Czyli wiesz, "Mad Max: Fury Road" brutalny świat, to muzyka jest brutalna

a co w niej takiego brutalnego? że uszy bolą od słuchania, czy co?

Kaonashi pisze:Ja tam się akurat nie dziwię. Jakby dowalili score rodem z gierek z lat 80-tych to by była już przesada, zbytnia dosłowność. Wystarczą nam przecież fabularne odniesienia do Pacmana, czy Donkey Konga.

"Since we already have the iconic characters and sound effects, we discovered early on that 8-bit music made the whole thing pretty silly," said Jackman

Nieco więcej o scorze + 3 utwory:
http://www.hollywoodreporter.com/heat-v ... rly-810112

OK, może coś jest w tym co pisze. I rzeczywiście muzyka brzmi jak do filmu Columbusa. Może przynajmniej miłośnicy klasycznych score'ów na orkiestrę będą zadowoleni.