Inside Out - Michael Giacchino / Inside Out 2 - Andrea Datzman

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#46 Post autor: Marek Łach » ndz cze 28, 2015 19:48 pm

Templar pisze:sporo rzeczy były bardzo cicho zmiksowane albo zagłuszone, tak jak np. Abstract Thought, przecież te ich rozmowy to całkowicie zagłuszyły ten fajny kawałek.

Ewentualnie tylko w Multikinie mają jakąś zrypaną wersję z wyciszoną muzyką :mrgreen:
U mnie w CC całkiem spoko to wypadło, na tyle dobrze, że czuć było jak fajnie powiązana jest muzyka z obrazem w tej "abstrakcyjnej" sekwencji (w sensie że plastyka efektów wizualnych odzwierciedlona jest mimetyczną ilustracją muzyczną). :) Zresztą Pixar rzadko ma problem z poziomem głośności w swoich score'ach. Swoją drogą scena genialna.

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#47 Post autor: Templar » ndz cze 28, 2015 19:55 pm

hp_gof pisze:Drugie pytanko: jest gdzieś w necie lista z chronologiczną listą utworów, tak jak pojawiają się one w filmie? Bo z tego co mówisz to ta kolejność jest ciut inna?
Kolejność jest chyba dobra na płycie, mam tylko pewne wątpliwości odnośnie dwóch scen z ucieczką Riley, szczególnie ta druga, w której leci teoretycznie Chasing Down Sadness wydawała mi się znacznie dłuższa, ten motyw ucieczki chyba leciał dłużej niż te 55 sekund jak w tym utworze :P No i nie wiem czy pierwsza scena z We Can Still Stop Her nie była trochę krótsza. Poza tym mam jeszcze wrażenie, że niektóre utwory na płycie są dłuższe niż w filmie, ale może to przez ten cichy miks tak mi się tylko wydaje :P
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#48 Post autor: Templar » ndz cze 28, 2015 20:00 pm

BTW wydano może gdzieś polską wersję piosenki z Lawy? Bardzo mi się podobała, przesłuchałem na YT oryginał i jednak polska wersja dla mnie lepsza.
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

hp_gof

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#49 Post autor: hp_gof » ndz cze 28, 2015 21:59 pm

Pytanko numer 3: co to jest za króciutki kawałek piosenki pod koniec The Joy of Credits? Kto to śpiewa w filmie (jeśli jest w filmie)?

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#50 Post autor: Templar » ndz cze 28, 2015 22:02 pm

A to jest z pewnej reklamy, która pojawia się kilka razy w filmie ;)
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#51 Post autor: Templar » ndz cze 28, 2015 22:38 pm

A jeszcze odnośnie dubbingu, bo sporo osób narzekało na zwiastuny, nie mam póki co porównania z oryginałem, ale Socha jako Radość wypada moim zdaniem rewelacyjnie, bardzo dobrze również oceniam Preis (Smutek) oraz Pielę(Bing Bong). Pazura też dobry jako Strach, choć trochę za bardzo mi przypominał Sida z Epoki lodowcowej. Mniej mi się tylko podobała Ostaszewska (Odraza) i Kuśmider (Gniew), przez większość czasu ich głosy też były dobre, ale niektóre kwestie jakoś słabo i dziwnie im wyszły.
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 893
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#52 Post autor: Krelian » wt lip 07, 2015 21:13 pm

Czytam i czytam rożne miejsca i z tego co widzę to pozamiatane na wersje oryginalną nie mamy co liczyć w naszych kinach.

hp_gof

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#53 Post autor: hp_gof » wt lip 07, 2015 22:49 pm

No przecież to oczywiste. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek jakaś animacja Pixara była z napisami ;) Ja się wybieram z siostrzenicą w przyszłym tygodniu :D

Mefisto

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#54 Post autor: Mefisto » śr lip 08, 2015 03:44 am

u mnie była raz w ostatni piątek - nie wiem czy to jakiś pokaz specjalny był, czy może powtórzą jeszcze, ale istnieje najwyraźniej kopia z napisami

hp_gof

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#55 Post autor: hp_gof » śr lip 08, 2015 09:49 am

No cóż, nietrudno taką utworzyć w świecie kina cyfrowego :)

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 893
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#56 Post autor: Krelian » śr lip 08, 2015 17:17 pm

Mefisto pisze:u mnie była raz w ostatni piątek - nie wiem czy to jakiś pokaz specjalny był, czy może powtórzą jeszcze, ale istnieje najwyraźniej kopia z napisami
Ale to jakieś szczególne kino? kameralne?

Mefisto

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#57 Post autor: Mefisto » śr lip 08, 2015 21:09 pm

Nie, CC - zresztą wyjaśniło się, to był seans specjalny dla jakiejś zagranicznej grupy. Ciekawe tylko, że był ogólnodostępny na ich stronie :D
Szkoda, że przegapiłem, bo jednak podejrzewam, iż oryginał gniecie bardziej. Niemniej film szałowy. Muzyka trochę mniej - Gjakin na autopilocie jak dla mnie, kompletnie nie wykorzystuje potencjału. W paru miejscach ładna liryka, ale generalnie ilustracja robi szybko out z głowy, w której mieści się bez problemu. Strasznie szablonowa ścieżka, bez efektu wow czy zaskoczeń, jakich jest przecież multum w tym filmie.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26140
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#58 Post autor: Koper » czw paź 01, 2015 18:58 pm

W sumie zgoda co do scoru MG - obejrzałem film i niby wszystko poprawnie było ilustrowane, ale ni cholerę już tej muzyki nie pamiętam. :P

A film fajny, lekki, przyjemny, ale kompletnie bez sensu. :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#59 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 01, 2015 19:28 pm

Jeden z najlepszych filmów animowanych, jakie widziałem. A jeśli chodzi o to, czy ma sens czy nie, to zobacz sobie (np. angielska wikipedia), co mówią na jego temat specjaliści od psychologii poznawczej i neurologii mózgu (z którymi, skądinąd, twórcy się mocno konsultowali).

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26140
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Inside Out - Michael Giacchino

#60 Post autor: Koper » czw paź 01, 2015 19:40 pm

To wg specjalistów od psychologii emocje ludzkie zależą od 5 (czemu tylko 5?) ludzików w głowie, a jak któryś wypadnie ze stacji dowodzenia to już ch.., człowiek nie będzie do końca życia odczuwał radości, czy smutku czy czego tam? :)
Dla mnie cała ta wędrówka radości (która potrafiła być smutna swoją drogą) i smutku nie miała najmniejszego sensu. Przecież wiadomo było, że w końcu muszą wrócić, bo nie można przeżyć życia bez tego - chyba że dziewczynka zostałaby pierwszym w historii warzywem z powodu przeprowadzki do San Francisco. :P Poza tym one sobie tam wędrują i wracają niezależnie od tego co spotyka bohaterkę... aha... fajnie. Jakby jej mama umarła w tym czasie, to też by miała w d... bo jej się smuteczek zabłąkał, a wszystko przez cholerną przeprowadzkę.
Filmik spoko, choć najlepsze gagi to były w epilogu i napisach końcowych, jak dla mnie (emocje kota ;) ), ale nie dorabiajmy mu niewiadomo czego, bo to nie jest żaden artystyczny geniusz, sama wizja "mózgu" jak dla mnie nic ciekawego - labirynt półeczek z kolorowymi kuleczkami. Takie to ładne, cukierkowe. Żeby za temat wziął się jakiś prawdziwy artysta z nieszablonowymi wizjami, to byłoby ciekawie, ale wtedy film nie byłby ładną familijną produkcja dla wszystkich a na tym zarabia Pixar a nie na tworzeniu artystycznych cudów. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ