Strona 1 z 1

Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: pt paź 03, 2014 15:40 pm
autor: Marek Łach
Nowy Rombi do najnowszego filmu Ozona - tym razem dostajemy więcej muzyki niż w "Młodej i pięknej", na szczęście. :)
Premiera 3 listopada (Cristal Records).

01. Enfance (P. Rombi) 3’08
02. Laura (P. Rombi) 4’33
03. Le Parfum de Laura (P. Rombi) 1’56
04. Rendez-Vous (P. Rombi) 1’10
05. Créancy (P. Rombi) 1’56
06. Promenade (P. Rombi) 2’26
07. Maquillage (P. Rombi) 2’05
08. Vêpres Solennelles – Laudate Dominium K.339 (W. A. Mozart) 4’56
09. Une Femme avec Toi (A. Ferrari/V. Pallavicini/P. Delanöé) 4’23
10. Follow Me (A. Lear/A. Moon) 3’48
11. Nuit à Créancy (P. Rombi) 3’07
12. La Vie sans Virginia (P. Rombi) 3’25
13. C’est David Maintenant (P. Rombi) 2’09
14. Lucie (P. Rombi) 1’59
15. Sortie d’Ecole (P. Rombi) 3’36
16. Générique Fin (P. Rombi) 2’09
17. Une Femme avec Toi

Musiciens : Nicole Croisille : voix (9) Amanda Lear : voix (10) Anaïs Demoustier : voix (17) Philippe Rombi : piano solo, composition, orchestration, direction d’orchestre Josephine Knight : violoncelle solo Rolf Wilson : premier violon Jacky Tricoire : guitares Chœur Kosice & Camerata Cassovia : titre 8

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: sob lis 15, 2014 20:15 pm
autor: Mystery
Cóż tu dużo pisać, emocjonujący, dramatyczny score z jak zwykle pięknym tematem, pół godziny grania na właściwym dla Rombiego i Ozona poziomie. 4.

Pierwszy utwór, choć dopiero w drugim (Laura) Rombi daje upust swoim możliwościom.
https://www.youtube.com/watch?v=qg4w_oq0b70

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: pn lis 17, 2014 05:42 am
autor: Kaonashi
Niby wszystko ładne, ale tak jakby Rombi to trochę na autopilocie pisał. Np. "Enfance" - uroczy utwór, ale on coś takiego pewnie potrafi machnąć raz dwa :wink: Podobnież "Laura" - klasowa ścieżka, ale wieje Rombim na odległość (przypomina trochę temat z poprzedniej kolaboracji z Ozonem). Generalnie jest to jednak pozycja warta uwagi, ale osobiście skłaniałbym się ku 3,5. Jeśli chodzi o Rombiego i Ozona - Dans La Maison wciąż niedościgniony.

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: pn lis 17, 2014 17:48 pm
autor: Koper
Dans le Maison? Bez przesady. To nawet pod względem tematu nie jest najlepszy Rombi dla Ozona.

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: pn lis 17, 2014 20:08 pm
autor: muaddib_dw
Koper pisze:Dans le Maison? Bez przesady. To nawet pod względem tematu nie jest najlepszy Rombi dla Ozona.
Angel :!:

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: pn lis 17, 2014 20:49 pm
autor: Kaonashi
Koper pisze:Dans le Maison? Bez przesady. To nawet pod względem tematu nie jest najlepszy Rombi dla Ozona.
Będę obstawał przy swoim :) A pod względem tematu to już na pewno najlepszy. Motyw główny to mistrzostwo. O ile pamiętam chyba nawet dałem na pierwszych miejscu w topie utworów roku 2012. :)

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: pn lis 17, 2014 21:22 pm
autor: Koper
Wspomniany "Angel" czy "Młoda i piękna" ma jeśli nie lepszy to przynajmniej nie gorszy temat wg mnie, a i tak z Ozona to adagio z "Les Amants criminels" lubię najbardziej http://www.youtube.com/watch?v=qLkRK_yFVSM aczkolwiek nie wiem, czy przy tym utworze można operować mianem "tematu".

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: wt lis 18, 2014 13:09 pm
autor: Mystery
Dans le Maison jest świetny, ale jak dla mnie to druga liga tematów Rombiego dla Ozona, a najlepszy będzie chyba "Sous Le Sable", choć nie pamiętam teraz która dokładnie aranżacja:
https://www.youtube.com/watch?v=uq6hz90w_Og

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: wt lis 18, 2014 18:19 pm
autor: Koper
A wracając do meritum, czyli "Une Nouvelle Amie" to zgadzam się, że temat główny to nie jest jakiś ósmy cud świata (niestety) i raczej nie wyróżnia się jakoś na tle tematów Rombiego, ale to wciąż ładny, klasowy, emocjonalny i bardzo elegancki theme. Ale przyznam, że bardziej podoba mi się motyw ze skromnego utworku "Lucie", choć on z kolei przypomina mi coś, ale co... ?

Re: Philippe Rombi - Une Nouvelle Amie

: sob gru 27, 2014 15:35 pm
autor: Marek Łach
Ależ ładny score, Rombi znowu się spisał jako spec od emocjonalnego, wzruszającego grania w najlepszej tradycji europejskich melodramatów. Cudny jest ten saksofon w "Rendez-vous", jakby Delerue był znowu wśród nas...