Strona 1 z 23

Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2015)

: czw kwie 17, 2014 20:48 pm
autor: Adam
score wychodzi 18.07 w WaterTower 8)

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: pt kwie 18, 2014 12:54 pm
autor: kiedyśgrześ
wyjebiście, zwiastun wygląda jak koszmarne siano, potrzebna do tego jeszcze muza ala speedcośtam - siano :)

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: sob kwie 19, 2014 13:53 pm
autor: Wawrzyniec
Zero fotek, tylko jedna sucha informacja. :? Tak nie może być film zapowiada się super fajnie! Uwielbiam s.f. space opery i Wachowskich, którzy ciągle starają się coś nowego tworzyć.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: pn kwie 21, 2014 10:54 am
autor: Koper
Wawrzyniec pisze:film zapowiada się super fajnie! Uwielbiam s.f. space opery
Really? Dla mnie jak połączenie Johna Cartera z którą ze współczesnych młodzieżowych powieści pokroju Zmierzchu/Intruza czy Hunger Games. Do space opery to jeszcze daleka droga. :P

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 02:56 am
autor: Wawrzyniec
Adam pisze:score wychodzi 18.07 w WaterTower 8)
Nie wychodzi. :cry:

http://www.hollywoodreporter.com/news/w ... ped-709184
ż
Premiera przeniesiona na luty 2015. :(
W sumie sam to już jakiś czas temu zauważyłem, że niebezpiecznie się ta premiera krzyżowała z "Guardians of the Galaxy". Cóż teraz wypuszczą ten film w roku, w którym ukażą się Star Wars...

Zaraz i tak ten temat zostanie zniszczony i usunięty na zawsze (niestety nie przeniesiony do wspólnego wątku Giacchino). Cóż przynajmniej "Godzilla" Desplata pozbyła się mocnego konkurenta w kategorii najlepszy blockbusterowy score lata/roku. A więc tak wygląda ta rewolucja...

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 03:07 am
autor: Templar
Lol, na miesiąc przed premierą zmieniają premierę o 7 miesięcy, nie mam pytań :P To co, temat do kosza? ;)

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 09:33 am
autor: Ghostek
Sranie w banie. Coś zjebali przy tym filmie i będą poprawiać. Taka moja teza.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 10:55 am
autor: Mystery
Frak, jedyna rzecz na którą w tym roku tak czekam, a tu taki news... Przynajmniej w 2015 będą 4 duże Giacchino i miejmy nadzieję coś na mocne otwarcie roku :wink: W Luzern Giacchino mówił, że Małpy i Jupiter są jeszcze nie skończone, ale bez przesady. Wydawało się po tym jak Fast 6 przeniosło się z lipca na 2015, zrobiło to dla premier z tego miesiąca miłą niespodziankę, ale jak widać nie. Film faktycznie może nie być do końca ukończony (comic book movie pokazuje, że w maju aktorzy byli jeszcze na planie i potrzebna jest jeszcze praca nad doszlifowaniem 2 tys. ujęć efektów specjalnych), ale Warner boi się przede wszystkim konkurencji letnich premier i po tym jak finansowo może nie wypalić Edge of Tomorrow, nie chce mieć dwóch wtop w tak krótkim odstępie czasu, szczególnie mając w pamięci porażkę Transcendence, także bezpieczniej jest im przełożyć film na luty, gdyż prognozy długoterminowe były dla Jupitera druzgocące. Fajne jest to, że Warner stawia na świeże pomysły, gorzej, że legną one w walce z reebotami, remakami i sequelami, a ludzie się później czepiają, że zalewają one Hollywood, a nowych projektów tak niewiele...

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 13:49 pm
autor: Wawrzyniec
Ghostek pisze:Sranie w banie. Coś zjebali przy tym filmie i będą poprawiać. Taka moja teza.
A według mnie to jednak strach przed konkurencją. Film wychodziłby prawie w tym samym czasie co "Guardians of the Galaxy". Dwa kosmiczne przygodowe filmy w tym samym czasie.
Ale jakby co absolutnie zgadzam się z Mysterym, że wielka szkoda, gdyż to kolejny sygnał, że oryginalne projekty mają ciężko. :(

A w ogóle to i tak sądzę, że to wina Desplata.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 13:59 pm
autor: Mystery
A w ogóle to i tak sądzę, że to wina Desplata.
Do lutego sporo czasu, dokręcą, przemontują, jeszcze zrejectują Giacchino i wezmą Alejandro :P

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 14:33 pm
autor: Paweł Stroiński
Alejandro?

Może Jodorowsky zrobi dokrętki :mrgreen:

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: śr cze 04, 2014 21:17 pm
autor: Adam
ale co Wy się tak dziwicie? przecież ten trailer był żałosny, to co tam się działo to był jakiś upadek Wachowskich. to co tam się działo to jak jakieś power rangers z lat 90... włodarze zobaczyli załamali ręce i przesunęli premierę - nie będę zdziwiony jesli Gjaczin wyleci i zatrudnią nowego reżysera do dokrętek.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: czw cze 05, 2014 14:47 pm
autor: Templar
Wawrzyniec pisze:Cóż przynajmniej "Godzilla" Desplata pozbyła się mocnego konkurenta w kategorii najlepszy blockbusterowy score lata/roku.
Alejandro konkurencji się pozbywa, ale coś nie przewidział powrotu JNH do formy, pewno myślał, że znowu jakiegoś kupsztala zapoda :P Także teraz to mu tylko pozostało utrzymanie się na podium :P

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: czw cze 05, 2014 15:25 pm
autor: Wawrzyniec
I tak i nie w sumie. Nie zapomnijmy, że Giacchino ma jeszcze Małpy. Ale to dalej JNH, Giacchino i Desplat. A więc nawet jak trzecia pozycja, to dalej podium.

Re: Michael Giacchino - Jupiter Ascending (2014)

: czw cze 05, 2014 17:16 pm
autor: Mystery
ale co Wy się tak dziwicie? przecież ten trailer był żałosny, to co tam się działo to był jakiś upadek Wachowskich. to co tam się działo to jak jakieś power rangers z lat 90... włodarze zobaczyli załamali ręce i przesunęli premierę - nie będę zdziwiony jesli Gjaczin wyleci i zatrudnią nowego reżysera do dokrętek.
Drugi zwiastun był spoko. Wachowskich raczej nie odsuną, bo to ich autorski pomysł i scenariusz. Giacchino pewnie też nie i ciekawe czy w ogóle jest co rejectować, bo nie wiemy ile (i czy w ogóle) nagrał pod zmontowany obraz. Jedna sesja była rok temu w Londynie, druga w marcu tego roku, a w maju w Hiszpanii kręcono jeszcze nowe sceny i jak widzimy Lana nadal jest obecna :wink:
Obrazek
Wawrzyniec pisze:I tak i nie w sumie. Nie zapomnijmy, że Giacchino ma jeszcze Małpy. Ale to dalej JNH, Giacchino i Desplat. A więc nawet jak trzecia pozycja, to dalej podium.
I jeszcze Powell, nie ma półmetka, a na podium już robi się ciasno :wink: