Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

[Wawrzyniec]

Ciekawe czy Turek zarezerwował już bilety lotnicze do Australii? W ogóle będzie się tutaj działo wraz z premierą filmu i soundtracku. Intrygujące co tylko powiedzą forumowicze preferujący ambitniejsze projekty i mający swoje problemy z komercją i typowymi blockbusterami?

[DanielosVK]

Pewnie to samo, co przy Potterach.

[Wawrzyniec]

Ale przy Potterach recenzował jeszcze Babuch. Bardzo mi go brakuje.

[hp_gof]

Po pierwsze Turek gdzieś zaginął, bo nic nie pisze w tym temacie Po drugie kto powiedział, że projekt komercyjny nie może być ambitny? Po trzecie ja się tej Godzilli boję, bo nie jestem przekonany po dotychczasowych urywkach czy Desplat zrobi to, czego oczekuję od tego projektu, ba! nawet nie jestem przekonany czy film mi się spodoba. No ale chyba lepiej mieć obniżone oczekiwania niż zawyżone, wszystko się zweryfikuje za kilka tygodni. Kto reckuje ten score?

[Kaonashi]

Po pierwsze Turek gdzieś zaginął, bo nic nie pisze w tym temacie

Na fejsie żyje.

No ale chyba lepiej mieć obniżone oczekiwania niż zawyżone

Najlepiej nie mieć żadnych oczekiwań, ale z punktu widzenia fanboya to ciężkie zadanie.

[Wawrzyniec]

No ale chyba lepiej mieć obniżone oczekiwania niż zawyżone

Najlepiej nie mieć żadnych oczekiwań, ale z punktu widzenia fanboya to ciężkie zadanie.

Oj tak, święte słowa.

Po trzecie ja się tej Godzilli boję, bo nie jestem przekonany po dotychczasowych urywkach czy Desplat zrobi to, czego oczekuję od tego projektu, ba! nawet nie jestem przekonany czy film mi się spodoba.

A Ty w ogóle wcześniej oglądałeś jakąś Godzillę, czy w ogóle jakiekolwiek Monstermovies?

Kto reckuje ten score?

Tajemnica Nawet ja nie jestem w nią wtajemniczony. I pozostawmy tę tajemnicę, tajemnicą.
Zresztą ekspertów od Desplata mamy trochę, plus są to zawsze najbardziej pożądane recenzje i nie każdy można otrzymać ten zaszczyt. Każdy chętny do recenzowania Desplata musi najpierw przejść szereg prób i testów. Tylko nieliczni dają im radę, wiele już poległo. Testy same w sobie są podzielone na wiele kategorii i są one przypisane między innymi: SILE, UMYSŁOWI i SERCU. Naturalnie bardzo ważna jest wiedza, ale także uczucia grają tu rolę. Ogólnie i w skrócie mówiąc recenzowanie Desplata to nie przelewki i chylę czoła, przed każdym recenzentem, który tego dokonał. Ja bym nie potrafił. Chwała im na wieki

[hp_gof]

Ojeja, i tak domyślam się kto reckuje, tak tylko chciałem się upewnić A Ty wolisz dochować tajemnicy służbowej
Pytanie nie powinno brzmieć czy oglądałem monster movie, tylko czy Desplat będzie pasował do monster movie i to konkretnie tego monster movie i czy to będzie dobry monster movie i czy w ogóle to będzie dobry movie. No ale na rozwianie wątpliwości trzeba jeszcze poczekać. Na razie mam pełno obaw. To co do tej pory usłyszeliśmy jest wtórne. W dwuminutowym kawałku usłyszałem przekrój przez całą dyskografię Desplata

Ogólnie i w skrócie mówiąc recenzowanie Desplata to nie przelewki i chylę czoła, przed każdym recenzentem, który tego dokonał. Ja bym nie potrafił. Chwała im na wieki

Nawet ja tego dokonałem, mimo że nie jestem profesjonalnym recenzentem, więc nie przesadzaj

[Wawrzyniec]

A Ty wolisz dochować tajemnicy służbowej

Zaklinam się na moje soundtracki z "Inception" i "Memoirs of a Geisha", że naprawdę nie wiem.

W sprawach Desplata nie jestem wtajemniczony. Zresztą przy "The Grand Budapest Hotel" który kilka dni temu widziałem do końca nie wiedziałem, kto będzie recenzował i jakże wielce zaskoczony byłem, kiedy wyszło, że Paweł. Naturalnie było to zaskoczenie pozytywne, co by tutaj żadne insynuacje nie wyszły.

[hp_gof]

A więc skoro nadrobiłeś zaległości, to czemu nie podzielisz się wrażeniami w odpowiednich wątkach? Czyżbyś wstydził się wyrazić własną opinię? Wawrzyniec, czekamy

[Wawrzyniec]

Ogólnie i w skrócie mówiąc recenzowanie Desplata to nie przelewki i chylę czoła, przed każdym recenzentem, który tego dokonał. Ja bym nie potrafił. Chwała im na wieki

Nawet ja tego dokonałem, mimo że nie jestem profesjonalnym recenzentem, więc nie przesadzaj

Ja wiem, że tego dokonałeś i była to bardzo udana, profesjonalna i przyjemna do czytania recenzja. Widać było w niej pasję, ale też niesamowitą wiedzę, jeżeli chodzi o twórczość francuskiego kompozytora. Dlatego też z taką łatwością doskonale przeanalizowałeś ten score i dostrzegłeś/usłyszałeś wszystko, czego ja np. bym nie potrafił.

Ale jakby co ja nie zazdroszczę i cieszę się, że są osoby, które tak potrafią. Plus jak wspomniałem, mamy tych ekspertów Desplata parę, więc po co jeszcze jeden?

[Wojteł]

Kto reckuje ten score?

O ile mi wiadomo, to ja

[Mefisto]

Wojtek, szczekamy.

[Szczypior]

Ale przy Potterach recenzował jeszcze Babuch. Bardzo mi go brakuje.

Wiem, co czujesz.

[Wawrzyniec]

Kto reckuje ten score?

O ile mi wiadomo, to ja

Ej, to miała być niespodzianka.

[Wojteł]

Spokojnie, przyszłość jest w ciągłym ruchu