Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Zaczynamy na Filmmusic nowy cykl poświęcony francuskiej muzyce filmowej (tej starszej). Dzisiaj pierwszy odcinek, co tydzień będą przybywać kolejne z udziałem coraz to nowych bohaterów. Jeśli ktoś przepada za muzyką któregoś z Francuzów, to prawdopodobnie znajdzie coś dla siebie. Zapraszam do lektury i komentowania.

#1. PHILIPPE DE BROCA I JEGO MUZYCZNE ESKAPADY

Wstępniak: http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=126
L'Africain (Delerue) - recenzja: http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1597
Le Magnifique / Louisiane (Bolling) - recenzja: http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1596

Trzeba przyznać, że Marek bardzo duże serce wkłada w ten cykl, więc od razu mogę go każdemu polecić z czystym sumieniem. Sam z chęcią odkryję kilka ciekawostek i już na wstępie widzę, że po Afrykanina sięgnę dosyć szybko.

Świetna robota! Jestem pewny, że grono miłośników Delerue szybko się poszerzy

Polubiłbym, gdybym miał fejsa zacne macie teraz te serie.

Ghostek pisze:Trzeba przyznać, że Marek bardzo duże serce wkłada w ten cykl, więc od razu mogę go każdemu polecić z czystym sumieniem.

Miejmy tylko nadzieję, że skoro to TOUR DE FRANCE to na dopingu nie jedzie. Ale wiadomo żarty na bok i wielki szacunek Markowi się należy. Ja sam choć za muzyką francuską średnio przepadam to z ciekawością będę go śledził, a nóż widelec, coś mi podejdzie.

Już dzisiaj drugi etap naszej wycieczki!

TOUR DE FRANCE #2: François de Roubaix. Czarodziej z Campomoro

Tym razem opowiadam o kompozytorze, którego jeszcze u nas na stronie nie było, ale który zasłużył na sporo ciepłych słów. Dlatego zaczynam z przytupem od zestawu "Duży artykuł + recenzja". De Roubaix - chyba najbardziej nieszablonowy artysta, jakiego zrodziła francuska myśl soundtrackowa.

Wstępniak: http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=128
Artykuł "François de Roubaix. Czarodziej z Campomoro": http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=129
Recenzja "Dernier domicile connu / Le Rapace": http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1602

Marek Łach pisze: Artykuł "François de Roubaix. Czarodziej z Campomoro": http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=129
Recenzja "Dernier domicile connu / Le Rapace": http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1602

Bardzo fajny artykuł. Gratki, a Le Rapace nawet zadałem w poprzednim odcinku JTM W ogóle Maras odwala kawał świetnej roboty promując francuską muzykę filmową (którą bardzo lubię) i jej twórców. Nie to co na soundtracks, którego motywem przewodnim jest pisanie recek albumów promocyjnych

Kaonashi pisze:Bardzo fajny artykuł. Gratki, a Le Rapace nawet zadałem w poprzednim odcinku JTM

Dzięki. Zgadł ktoś?

Szczypior oczywiście: viewtopic.php?p=187546#p187546

A artykuł rzeczywiście świetny

No i zapraszam do kolejnego etapu!

TOUR DE FRANCE #3: Opowieść o dwóch "Pogardach"

Muzyka Georgesa Delerue do "Le Mepris" Godarda wyleciała z włoskiej wersji filmu i zastąpiono ją ilustracją autorstwa Piero Piccioniego (która jest dostępna na Spotify, ale w jakieś chybionej wersji, bo pomieszano utwory i kilka w ogóle nie znalazło się na playliście). Tym razem pokusiłem się o porównanie obu kompozycji i opowiedziałem co nieco o kulisach tej dziwacznej decyzji.

Wstępniak do odcinka #3: http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=130
Artykuł "Opowieść o dwóch Pogardach": http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=131

Miłej lektury.

Czwarty etap przed nami!

TOUR DE FRANCE #4: Jean-Pierre Melville. W muzycznym półmroku

Tym razem powiem co nieco o muzyce pisanej dla Melville'a - autora najlepszych francuskich filmów gangsterskich. We wstępniaku do odcinka robię szybki przegląd po kompozytorach, z jakimi reżyser współpracował (a było ich sporo), a recenzją na dziś jest "Armia cieni" Erica Demarsana - znakomita ścieżka do filmu wojennego o francuskim ruchu oporu (film arcydzieło, moim skromnym zdaniem).

Wstępniak do odcinka #4: http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=132
Recenzja "Armii cieni" (Demarsan): http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1612

Zapraszam.

Z powodu świąt lekko spóźniony piąty odcinek:

TOUR DE FRANCE #5: Kino kostiumowe

Będzie kolorowo i pełnoorkiestrowo - na salonach i na pirackim statku, w XVII i XIX wieku. Generalnie Francuzi wiedzą, w czym rzecz. Urocze aktorki i równie urocza muzyka, polecam.

Wstępniak do odcinka #5: http://filmmusic.pl/index.php?act=artykul&page=0&id=133
Angélique, Marquise des Anges (Magne): http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1619
Mayerling (Lai): http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1618

Miłego czytania i wzdychania.

Marek Łach pisze:Generalnie Francuzi wiedzą, w czym rzecz.

Podobno tak jest. Oczywiście ja sam nie jestem frankofilem, więc mi trudno oceniać, ale chylę czoła przed zaangażowaniem Marka i wszystkimi jego tekstami jakie tworzy. Aby było francusko to powiem, że czytając je czuję się jakbym przepysznie doprawione francuskie ślimaki i popijał je najlepszym francuskim winem.

Jutro zaczynam pierwszy etap jak znajdę czas!!
Jak będą górskie podjazdy to otworze słownik wyrazów obcych.
A tak serio to nie dla mnie, ale z uprzejmości zerknę. Pradzieje z kina nurtu europejskiego to dla weteranów.
Kiedyś miałem w ręku książke o początkach muzyki filmowej, która ma swoje korzenie właśnie we Francji. Nie wciągnęła mnie.

Czy był kiedyś artykuł na stronie poruszający wątek muzyki hollywoodzkiej w odniesieniu do muzyki kina ze starego kontynentu w ramach takiej rozprawki porównawczej?
Takie coś by miało sens przy czytaniu artykułów Marka.

Marek Łach pisze:Urocze aktorki

za mało cycków na fotach.