Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

A ile są warte te punkty, gdyż odpowiedź jest łatwa?

Adam pisze:Tak, Elektro też walił suchary - porównanie z Arnim z B&R idealne ALE to tylko prosty i zwykły villain - oni często walą same suchary i to się przebacza, tym bardziej że zawsze też przegrywają.

Ciekawe - jak zobaczyłem pierwszy zwiastun nowego Pająka to myślałem, że zrobią z niego postać mocno tragiczną

OK, wszyscy o co Adamowi chodzi, a że brzmi to trochę jak "rycerz średniowieczny z 18 wieku" to już inna inszość.

A to co mnie na razie jako jedyne w tym filmie interesuje to są właśnie villainy, którzy są ponoć mega przegięci i megakarykaturalni.

ale kurde przecież villany to praktycznie zawsze są tłuki z dużymi mięśniami i ewentualnie mocami chcących zniszczyć świat - więc niech se walą suchary, jest to bardziej zrozumiałe, niż podany w sucharowej formie dialogowej wątek miłosny głównego do tego pozytywnego bohatera ratującego ludzkośc

mistrzunio elaboratów powrócił ale nie do końca się zgadzam z Adamem, goblin ma super cool wyjebisty temat jokera i słychać go wyraźnie od pierwszej ekspozycji, w tle nie znika, natomiast song Keysowej to rozwinięcie tematu nosorożca, jeśli to był temat nosorożca najbardziej megakultowe tune w całym tym score na okrągło tego słucham, ostatni numer - piosenka, ostatni numer - piosenka...

w tym filmie jest w ogóle jakiś temat Rhino?

whatever, Hans Zimmer is back in action! Everything he touches turns to excitement!

Rhino nie ma tematu. To temat dla całej Sinister Six.

Jeszcze nie udało mi się wybrać do kina (może jutro?) ale chciałem zapytać tych, którzy już widzieli, czy film spodoba się tym widzom, którym podobała się jedynka?
na razie czytam na FW, że film jest nudny jak flaki z olejem i nie ma w nim nic ciekawego, podobnie jak w jedynce i że to nowy "Zmierzch' ale tak pisali już o jedynce, więc nic sobie z tego nie robię przed seansem.

Mi się bardzo podobały oba filmy Webba.

http://muzykafilmowa.pl/recenzja,946,am ... ition.html

burza za 3...2...1...

4?! To są chyba kpiny. Horner też miał 4 ale przecież te dwie prace dzieli przepaść! Nigdy bym nie przypuścił, że można to ocenić tak samo jak jedynkę...

To zdanie mnie szczególnie rozbawiło:

Powstała jedna z najciekawszych ścieżek do filmów o superbohaterach

Bo można jej nie lubić albo nie, ale ta ścieżka JEST jedną z najciekawszych ścieżek o superbohaterach od jakiegoś czasu.

I można obie cenić bardzo podobnie, ja cenię i pracę Zimmera, i pracę Hornera.

Przesłuchałem i jak najszybciej chcę o tej pracy zapomnieć. Quo vadis Hans Horner jeszcze bardziej zyskał.

Ja też tak jak muaddib_dw i lisek jestem fanem ścieżki Hornera i uważam, że Zimmer troszke przefajnował, ale Paweł pod względem merytorycznym ma rację. Nowy Spider-Man przewyższa funkcjonalnością w obrazie i jest odważniejszy w swojej prezentacji od swojego poprzednika.

Ja uważam, że funkcjonalnie też są podobne. Druga część jest bardziej radykalna pod względem fabularnym i wizualnym (Times Square!), to i Hans się dostosował.