Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Oliver
- Szofer w RCP
- Posty: 232
- Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am
#16
Post
autor: Oliver » pt kwie 25, 2014 18:18 pm
Ale to są lisie chyba animacje (Dinosaur, Atlantis) przed rewolucją Shrekową i modą na antybajke?
Poza Królem Lwem żadne tego typu bajki nigdy mnie nie pociągały bo wolałem wtedy oglądac Miyazakiego.
-
lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14319
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
#17
Post
autor: lis23 » pt kwie 25, 2014 18:22 pm
Oliver pisze:Ale to są lisie chyba animacje (Dinosaur, Atlantis) przed rewolucją Shrekową i modą na antybajke?
Poza Królem Lwem żadne tego typu bajki nigdy mnie nie pociągały bo wolałem wtedy oglądac Miyazakiego.
Tak, na szczęście są to animacje ery przed Shrekowej (filmy a la Shrek zaczynają mnie już nużyc) z czego "Atlantis" to klasyczna, Disney'owska animacja a "Dinosaur" to animacja komputerowa.
Tylko On, Williams John

Tylko on, Elton John

-
Oliver
- Szofer w RCP
- Posty: 232
- Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am
#18
Post
autor: Oliver » pt kwie 25, 2014 18:28 pm
To prawda. Za dużo tych ala Shrekowych animacji. Niektóre jak włącze na 5 minut to już zaczynają nużyc te slapstickowe chwyty.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25132
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#19
Post
autor: Mystery » ndz maja 04, 2014 10:53 am
JNH nowym wywiadzie mówi o Maleficient jako o swoim najlepszym symfonicznym scorze, także chyba nadal czekamy

Słyszałem jakieś krótkie urywki w jakimś fragmencie audio (nie pamiętam gdzie) i brzmiało to tak jakby zbytnio nie mijał się z prawdą
https://www.youtube.com/watch?v=x3-nfpz7tqQ
-
Marcin
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 538
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
- Lokalizacja: Gąsawa
#20
Post
autor: Marcin » ndz maja 04, 2014 11:27 am
Mystery pisze:JNH nowym wywiadzie mówi o Maleficient jako o swoim najlepszym symfonicznym scorze, także chyba nadal czekamy
Ale najlepszym symfonicznym scorze w karierze, czy na przestrzeni ostatnich kilku lat? Bo to kurde ważne jest jednak

Tak czy siak, teraz to już czekam z niecierpliwością na to najnowsze objawienie geniuszu Howarda

Będę szczery, Tylko Jerry

-
hp_gof
#21
Post
autor: hp_gof » ndz maja 04, 2014 11:28 am
Nie podgrzewajcie atmosfery zbytnio, żeby potem nie było bolesnego rozczarowania! Ale życzę JNH jak najlepiej

-
Marcin
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 538
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 16:59 pm
- Lokalizacja: Gąsawa
#22
Post
autor: Marcin » ndz maja 04, 2014 11:34 am
hp_gof pisze:Nie podgrzewajcie atmosfery zbytnio, żeby potem nie było bolesnego rozczarowania!
Mnie to nie grozi. Jak będzie do kitu, to będzie do kitu. Wracam wtedy do Goldsmitha czy innych staroci, a Howardowi mówię
Arrivederci! 
Będę szczery, Tylko Jerry

-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25132
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#23
Post
autor: Mystery » ndz maja 04, 2014 11:43 am
hp_gof pisze:Nie podgrzewajcie atmosfery zbytnio, żeby potem nie było bolesnego rozczarowania! Ale życzę JNH jak najlepiej

Nie podgrzewam tylko ocieplam, bo akurat rozczarowania wiele tu oczekuje, a tak tym razem być nie musi

-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#24
Post
autor: Marek Łach » ndz maja 04, 2014 11:44 am
Nie wierzę w ani jedno jego słowo, arrivederci powiedziałem mu już jakiś czas temu, więc nie mam żadnych oczekiwań i mogę tylko pozytywnie się rozczarować.

Z takim podejściem miałem odrobinę satysfakcji nawet ze słuchania After Earth.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25132
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#25
Post
autor: Mystery » ndz maja 04, 2014 11:51 am
mrcn24 pisze:Ale najlepszym symfonicznym scorze w karierze, czy na przestrzeni ostatnich kilku lat? Bo to kurde ważne jest jednak

Tak czy siak, teraz to już czekam z niecierpliwością na to najnowsze objawienie geniuszu Howarda

Został zapytany o swoje ulubione prace, wymienił King Konga, Snow Falling on Cedars (moje również

) i właśnie Maleficient (...in some ways is my best orchestral score... my favourite right know...)
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#26
Post
autor: Marek Łach » ndz maja 04, 2014 11:56 am
"In some ways"... - już ta asekuracyjna kwestia wywołuje wątpliwości.
"my favourite right know..." - wiedząc, jakie rzeczy ostatni Howard lubi robić, to też bym się niepokoił.
Wiem, czepiam się.

-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#27
Post
autor: DanielosVK » ndz maja 04, 2014 12:03 pm
Najniższy pułap swoich umiejętności JNH już osiągnął, więc przynajmniej wiemy, co dostaniemy w najgorszym wypadku.

A ja będę kontent już jak będzie na poziomie "After Earth", które całościowo było naprawdę w porządku, a i miało dobre momenty.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25132
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#28
Post
autor: Mystery » ndz maja 04, 2014 12:10 pm
Wiem, czepiam się.

Howard nie ma obecnie kredytu zaufania, także masz prawo

Chyba nikt tu wiele nie oczekuje, ale taka gadka i śladowe urywki scoru z tego klipu (biedna jakość, ale i tak słychać, że chór i orkiestra są potężne) zawsze jakoś działają na wyobraźnię
http://picosong.com/CqsX/
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#29
Post
autor: Marek Łach » ndz maja 04, 2014 12:47 pm
No cóż, oceniać tych fragmentów w takiej jakości nie ma co, ale wiadomo przynajmniej, że będzie klasyczny, orkiestrowo-chóralny score fantasy. Oby lepszy od Snow White...

-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 59983
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#30
Post
autor: Adam » ndz maja 04, 2014 12:58 pm
może jednak Howard się nie skończył

#FUCKVINYL