HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33889
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#196 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 13, 2013 12:33 pm

Mam tylko jedno pytanie: Czy to jest mniej więcej większość tego co słyszymy w filmie, czy jakiś "highlight" się nie znalazł na tym co mamy na stronie z FoxSearchlight?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#197 Post autor: Kaonashi » pt gru 13, 2013 12:35 pm

Templar pisze:Boat Trip to New Orleans jest świetne :D
Mnie ten "chrapiący"/"pierdzący" bas strasznie irytuje.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#198 Post autor: kiedyśgrześ » pt gru 13, 2013 12:50 pm

Kaonashi pisze:
Templar pisze:Boat Trip to New Orleans jest świetne :D
Mnie ten "chrapiący"/"pierdzący" bas strasznie irytuje.
kocia muza specjalnie na życzenie kiedyśgrzesia :) rozwinięcie konceptów z MOS, tych z perką i puzonami (chyba) :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#199 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 13:06 pm

To fagoty. Cztery, mówiąc ściśle.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#200 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 13:07 pm

Wawrzyniec pisze:Mam tylko jedno pytanie: Czy to jest mniej więcej większość tego co słyszymy w filmie, czy jakiś "highlight" się nie znalazł na tym co mamy na stronie z FoxSearchlight?
Jeszcze tego nie mam na dysku, jak się uda, to dam znać. Ale z tytułów utworów wychodzi to na complete.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#201 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 13:12 pm

O ironio, na tym promo, jak się zdaje, nie ma... Washington :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33889
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#202 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 13, 2013 13:15 pm

"Arrival in Washington" nawet tyle samo trwa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#203 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 13:17 pm

Sprawdzam na razie pojedyncze kawałki, więc nie bardzo jestem w stanie się jeszcze poważnei wypowiedzieć, ale czuję, że recenzja będzie. Szkoda tylko, że okładka nie bardzo :/

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#204 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 13:25 pm

Wawrzyniec pisze:"Arrival in Washington" nawet tyle samo trwa.
Tak, to ten kawałek.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#205 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 14:02 pm

Cisek pisze:Ileż zwrotów akcji w historii nie-publikowania i nie-promowania tego score'u, aż chciałem popcorn otworzyć. Te legalnie udostępnione pliki są fantastycznym finałem i podsumowaniem trwającej w tym wątku od wielu dni epickiej historii.

Bez szydery, serio, za to cenię to forum, nie za jednolinijkowe suchary i czerstwe gify, tylko za Wawrzyńca, który jest romantykiem filmówki, na przemian kocha i nienawidzi :P, za te analizy osobowości Hansa w wykonaniu Pawła i resztę perełek. Czytanie tego wątku w jednym ciągu dostarczyło mi ogromnej satysfakcji, niezależnie kto tu ma rację, kto dostanie Oscara, kto przesadza, i czemu tą osobą jest Hans ;).

A teraz zakłady - ile czasu po zdobyciu Oscara i opadnięciu promocyjnego kurzu upłynie, aż zobaczymy w sklepach płytkę z uciekającym czarnoskórym bohaterem i naklejką Oscar 2014 :) ? Bo "blokowanie" materiału w tej sytuacji nie ma już kompletnie sensu.
Nie chciałem prowadzić za bardzo psychoanalizy, ale doprowadziło mnie trochę do szału, przyznam (choć starałem się, by to był szał merytoryczny :mrgreen: ), twierdzenie, że Hans nie mógł się trochę wydawniczo wycofać i tyle. Ja wiem, że on uwielbia ten film, po prostu. Więc ani posądzanie go o hipokryzję, bądź o stanie się niewolnikiem reżysera, dla mnie nie miało sensu.

Nie chodzi o to, by podchodzić do sprawy bezkrytycznie (ja się nie do końca zgadzam z tą taktyką Hansa, o czym napiszę więcej, kiedy przyjdzie na to czas), tylko po to, by nie popadać w skrajności po prostu.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#206 Post autor: Tomek » pt gru 13, 2013 16:06 pm

Paweł Stroiński pisze:Tak... Ta taktyka studia (bo to nie kompozytor wrzuca to w ten sposób, jakby co i nie, nie bronię tu Hansa, ale to coś, co się dzieje od lat i on tego nie wymyśla) jest zabawna. Dzięki temu mam na dysku kompleta z Defiance JNH :mrgreen:
No ale przecież wszyscy są zadowoleni i nawet nie trzeba tu tworzyć jakiejś ideologii :)
Obrazek

hp_gof

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#207 Post autor: hp_gof » pt gru 13, 2013 16:23 pm

Nie dziwię się, że ten score nie jest wydany, średnio jest co słuchać... A dosłowna zżyna z Incepcji jak dla mnie ten score dyskwalifikuje na wstępie. W ogóle ten rok jest wyjątkowo słaby jeśli chodzi o muzykę. Nie wiem jak ja w ogóle sklecę top10, wiem tylko, że na pierwszym miejscu będzie Star Trek <3
Co do Boat Trip to New Orleans - dziwny to utwór, z pewnością wyróżnia się na tle tej wyciszonej masy, ale jest zbitką dziwnie brzmiących instrumentów: pierdzących, stukających itd. Ale jak film jest dobry w opinii Akademii, to są w stanie za muzykę nominować dosłownie wszystko. W sumie te nagrody już się tak zdewaluowały, że mi wszystko jedno kto zgarnie Oscara. Nawet z miłą chęcią zobaczyłbym Zimmera na scenie - przynajmniej ktoś znany. Aczkolwiek Wawrzek by w takiej sytuacji płakał i lamentował, że nie za to co trzeba (zresztą tak samo jak ja, gdyby Desplat dostał za Philomenę czy Argo czy nawet King's Speech czy Queen :P na szczęście to mu raczej nie grozi - tak to jest, że nawet nominują go nie za to co powinni, ale to już inna bajka...). Poza tym tematyka filmu jakoś mnie nie porusza szczególnie - obejrzeć obejrzę, ale to nie film w moim stylu.

Mefisto

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#208 Post autor: Mefisto » pt gru 13, 2013 19:19 pm

Ale biedne to promo - nic dziwnego, że Hansu nie chciał wydać, jak tam NIC nie ma. Coś tam popierdzi na wietrze raz na sześć tracków - i jest to oczywiście post-incepcyjna melodia - i wielka, poważna muzyka od razu. DE-LE-TE, szkoda dysku - oryginałka styknie w tym wypadku.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#209 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 13, 2013 19:23 pm

Jedyne, czego nie rozumiem, to po jaką cholerę wydali to klaskanie z filmu i jeszcze podpisali jako Zimmera, no cholera :mrgreen:

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER & VA - 12 YEARS A SLAVE (2013)

#210 Post autor: Templar » pt gru 13, 2013 19:40 pm

Paweł Stroiński pisze:Jedyne, czego nie rozumiem, to po jaką cholerę wydali to klaskanie z filmu i jeszcze podpisali jako Zimmera, no cholera :mrgreen:
Chodzi Ci o My Lord Sunshine? To przecież jest podpisane "David Hughey and Roosevelt Credit".
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

ODPOWIEDZ