Najbardziej przerażający utwór jaki słyszeliście

[Tomek]

Właśnie Takie, że jak się je puści w ciemnym pokoju to można zawału dostać Jak dla mnie bezkonkurencyjne jest "Ring of Fire" z Draculi Kilara. Po tym niektóre fragmenty Lost Souls Kaczmarka, "Murder Scene" z Psychozy Herrmanna oraz finał Hannibala Zimmera .

A Wasze typy?

[Marek Łach]

Jest taka scena w The Robe, kiedy jeden z głównych bohaterów spotyka Judasza - i w momencie, gdy Judasz zapytany o swoje imię wyjawia je, następuje przerażające uderzenie dęciaków połączone z grzmotem pioruna. Na albumie nie ma to już takiej siły oddziaływania, ale w filmie jest po prostu spektakularne.

Drugie, jakie mi się nasuwa teraz, to temat główny Cape Fear Herrmanna, kwintesencja grozy, polecam, jeśli ktoś nie zna:)

W czasie wypoczynku w Tatrach pomyślę nad innymi:)

[Corsito]

JNH - Sixth Sense - Suicide Ghost

[Olek Dębicz]

"This is going to hurt" z The Ring/The Ring 2 Hansa Zimmera - mrożąca krew w żyłach końcówka.

[Mefisto]

hmm, oczywiście wymienione już słynne "ik ik ik ik" z Psychozy, temat z "Jaws" też do najprzyjemniejszych nie należy Poza tym większość Sixth Sense, parę kawałków z Hitchera, parę z Alien, Aliens i Alien3, oba Poltergeisty też mają takie ścieżki, Omen - trochę się tego znajdzie

[Łosiu]

Hymn w wykonaniu E.Górniak

[Ghostek]

Hymn w wykonaniu E.Górniak

Nawet "The Last Exorcism" i "Satan's Church" ze Straconych Dusz się przy tym chowają

[Paweł Stroiński]

Enrique Iglesias na żywo... (względnie Mandaryna)

A poważnie, to nie mam w zwyczaju słuchać ścieżek do horrorów, raczej ich unikam, a takie score'y jak Ring stawiają raczej na klimat. Z utworów, które mnie przekonały mógłbym podać chyba Sixth Sense JNH, genialne Murder z Psychozy.

[Koper]

Hymn w wykonaniu E.Górniak

Hymn w wykonaniu Mietka* Kaczyńskiego!

* - nie odróżniam Jarka od Lecha, więc na obu mówię "Mietek". ;)

[Mystery]

First Playback z Brainstorm Hornera - nie ma chyba bardziej przerażającego utworu

[Tomek]

First Playback z Brainstorm Hornera - nie ma chyba bardziej przerażającego utworu

Kapitalne. Także "Lillian's Heart Attack".

[Corsito]

Mam nowy typ na najbardziej przerażającą PŁYTĘ, nie utwór
Odrzucony score Lalo Schifrina do Egzorcysty z 73 roku, mocne emocje gwarantowane

[Mystery]

Z przerażających płyt dorzuciłbym jeszcze "Pet Sematary" Elliota Goldenthala i oba "Hellraisery" Christophera Younga.

[Koper]

Drugie, jakie mi się nasuwa teraz, to temat główny Cape Fear Herrmanna, kwintesencja grozy, polecam, jeśli ktoś nie zna:)

Jak już pisałem w recce Armii Ciemności, wolę tamtejszą aranżację LoDucy na chóry.

[Exo]

Mam nowy typ na najbardziej przerażającą PŁYTĘ, nie utwór
Odrzucony score Lalo Schifrina do Egzorcysty z 73 roku, mocne emocje gwarantowane

Stary temat, ale jestem ciekaw czy Corsito sugerował, że istnieje jakaś edycja z kompletnym scorem Schifrin'a do Egzorcysty? Wiem, że jest wydanie gdzie, poza różnymi artystami i zamiast oficjalnie użytego w filmie "Tubular Bells" Oldfield'a, dostępne są trzy utwory Schifrin'a: "Music from the Unused Trailer", "Suite from the Unused Score to THE EXORCIST" i "Rock Ballad - Unused Theme from THE EXORCIST". Zatem czy uchowało się coś więcej?


A skoro już o Schifrinie mowa to sądzę, że jego score do The Amityville Horror winien być wymieniony w temacie. Dość przerażające kompozycje; czasem melodyjne, czasem groteskowe z delikatnymi zapożyczeniami od Herrmann'a.