STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
4.10. wychodzi score w WaterTower (cd / mp3 - a u nas w sony pod koniec października) z najbardziej oczekiwanego przeze mnie filmu roku w tej chwili. Wiadomo o jaki FILM chodzi (only imax! ), wiadomo o jaki ZWIASTUN chodzi Będzie fajna ciekawostka bo nawet nie wiem co to za koleś ten "kompozytor"
#FUCKVINYL
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Ciekawe co to będzie muzycznie, bo film zapowiada się cicho. Co do kompozytora to znany jest najbardziej z Attack the Block, gdzie mieliśmy elektroniczne klimaty i najprawdopodobniej elektronika wypełni i ten film. A Steven (myślałem, że Michael) w tym roku komponuje jeszcze do "The World's End" Edgara Wrighta, które w USA ma premierę dziś i z którego score już ukazał się na itunes.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Ja też kojarzę go głównie z "Attack the Block", które mnie nie porwało. I sam się zastanawiam, gdzie tutaj niby ma się ta muzyka zmieścić, skoro nawet odgłosów w kosmosie nie ma (gdyż tak rzeczywiście jest). Ale skoro to wydają to raczej nie skończy się wyłącznie na muzyce z napisów końcowych.
A na film naturalnie WIELCE czekam. Wszak Alfonso Cuaron, to nie tylko reżyser najlepszego "Harry'ego Pottera", ale też jednego z ambitniejszych S.F. XXI wieku.
A na film naturalnie WIELCE czekam. Wszak Alfonso Cuaron, to nie tylko reżyser najlepszego "Harry'ego Pottera", ale też jednego z ambitniejszych S.F. XXI wieku.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3010
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
http://www.filmweb.pl/article/WENECJA+2 ... ości-98417
http://variety.com/2013/film/reviews/gr ... 200589689/
Już pokazują w Wenecji ten film.
http://variety.com/2013/film/reviews/gr ... 200589689/
Już pokazują w Wenecji ten film.
Inteligentnie wykorzystane panoramy, imponujące ujęcia z pierwszo- i trzecioosobowej perspektywy oraz kontrapunktująca lakoniczne efekty dźwiękowe orkiestrowa muzyka nie pozostawiają żadnych wątpliwości:
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Ciekawe tylko czy ta orkiestrowa muzyka to score czy może Cuaron użył klasyki.qnebra pisze:Inteligentnie wykorzystane panoramy, imponujące ujęcia z pierwszo- i trzecioosobowej perspektywy oraz kontrapunktująca lakoniczne efekty dźwiękowe orkiestrowa muzyka nie pozostawiają żadnych wątpliwości:
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
1. Above Earth (1:50)
2. Debris (4:24)
3. The Void (6:15)
4. Atlantis (3:43)
5. Don’t Let Go (11:11)
6. Airlock (1:57)
7. ISS (2:53)
8. Fire (2:57)
9. Parachute (7:40)
10. In the Blind (3:07)
11. Aurora Borealis (1:43)
12. Aningaaq (5:08)
13. Soyuz (1:42)
14. Tiangong (6:28)
15. Shenzou (6:11)
16. Gravity (4:35)
Total - 71:45
klipy - http://www.amazon.com/gp/product/B00EU7 ... lmusrep-20
klipy ciekawe, zaskakujące dość, sporo eksperymentów, może być hit albo i nie. tylko czas trwania przeraża. no i orkiestry dużej to tu nie ma, czyli pewnie mówili w reckach o klasyce, choć w klipach nawiązania do klasyki tej stonowanej, słychać.
#FUCKVINYL
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3010
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Coś czuję, że to będzie kompozycja ciekawa, mająca dość sporo dobrych momentów i pomysłów. Jednak na dłuższą metę nużąca w słuchaniu. Bo to wygląda na taki ambient (lepszy niż wytwór spółki T&R w GWDG) z wybuchami niezwykle intensywnej elektroniczno-samplowej akcji.
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
ano, długość już teraz skreśla ten album o przynajmniej oczko, dwa, w dół. wystarczy posłuchać klipów, taki klimat na 72 min to przesada. ciekawe czy to complete albo czy są traki których nie ma w filmie, bo sam film trwa przecież ledwo 90 min (w tym pewnie napisy jakieś 5-7)..
#FUCKVINYL
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Co oni by zrobili gdyby nie KubrickAdam pisze:klipy ciekawe, zaskakujące dość, sporo eksperymentów, może być hit albo i nie. tylko czas trwania przeraża. no i orkiestry dużej to tu nie ma, czyli pewnie mówili w reckach o klasyce
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Z drugiej strony nie wiadomo kto to pisał tę recenzję. Może jakiś laik, który jak nie słyszy piosenki to od razu myśli, że to "orkiestrowa muzyka".
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
tylko że wtedy kłania się moje pytanie wyżej film trwa równe 90 minut. samo end credits pewnie jakieś 5-7 min. score trwa 72. zatem jak oni mieli zmieścić całą płytę, plus ewentualnie jakieś klasyki sprzed lat? więc albo połowy płyty nie ma w filmie i są klasyki do tego, albo ten z filmwebu się gówno zna i uważa muzę Price'a za wielką mi orkiestrę. innego wyjścia nie ma...
#FUCKVINYL
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3010
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Ten z filmwebu się nie zna. Przecież wiadomo kto jest tam idolem:
Hans Zimmer
Hans Zimmer
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3010
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Recenzję pisał tamtejszy odpowiednik Atliego, co jak zobaczy kwartet smyczkowy to myśli, że to orkiestra jest.
Re: STEVEN PRICE - GRAVITY (2013)
Dla nich pewnie takie Green Card albo Driving Miss Daisy to symfonia.qnebra pisze:Ten z filmwebu się nie zna. Przecież wiadomo kto jest tam idolem:
Hans Zimmer
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.