Strona 1 z 10
Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: czw sie 22, 2013 20:08 pm
autor: Adam
raz kozie śmierć
ENDER'S GAME
Music Composed by Steve Jablonsky (The Transformers Trilogy, Pain & Gain, Battleship)
In the near future, a hostile alien race called the Formics have attacked Earth. If not for the legendary heroics of International Fleet Commander Mazer Rackham (Ben Kingsley), all would have been lost. In preparation for the next attack, the highly esteemed Colonel Hyrum Graff (Harrison Ford) and the International Military are training only the best young minds to find the future Mazer. Ender Wiggin (Asa Butterfield), a shy but strategically brilliant boy, is recruited to join the elite. Arriving at Battle School, Ender quickly and easily masters increasingly difficult challenges and simulations, distinguishing himself and winning respect amongst his peers. Ender is soon ordained by Graff as the military's next great hope, resulting in his promotion to Command School. Once there, he's trained by Mazer Rackham himself to lead his fellow soldiers into an epic battle that will determine the future of Earth and save the human race.
Composer Steve Jablonsky, veteran of the Transformers franchise, creates the all-new musical world of Ender’s Game.
Summit Entertainment will open Ender’s Game on over 3000 screens on November 1.
Varese Sarabande Catalog # 302 067 227 8
Release Date:
10/22/13
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: czw sie 22, 2013 20:19 pm
autor: kiedyśgrześ
he, a myślałem, że zwycięzcą dzisiejszego contestu na zbędny temat zostanie Wawrzyniec, jednak nie, brawa dla Adama

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: czw sie 22, 2013 20:21 pm
autor: Adam
no wybacz ale Atli to większa lama

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: czw sie 22, 2013 20:24 pm
autor: DanielosVK
A ja jakoś bardziej wierzę w to, że Atli zrobi coś przynajmniej przeciętnego niż Jablonsky, co zaczął się i skończył na Steamboyu.

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: czw sie 22, 2013 20:25 pm
autor: Adam
jasne. Transy 1 MEGAKULT.
jest na YT filmik jak Jabło jedzie z mamą na sesję nagraniową Endera i dostaje od niej ostatnie instrukcje -
http://www.youtube.com/watch?v=_myI20SkbLo 
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: czw sie 22, 2013 23:23 pm
autor: Kaonashi
Miałeś już Jablonskiemu nie zakładać tematów Stiwowi (to chyba o nim było).
kiedyśgrześ pisze:he, a myślałem, że zwycięzcą dzisiejszego contestu na zbędny temat zostanie Wawrzyniec, jednak nie, brawa dla Adama

True story. Pozamiatałeś
EDIT: Dopiero teraz zobaczyłem, że jeszcze jeden prawdopodobny kupsztal dostał swój temat.
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: pt sie 23, 2013 02:11 am
autor: Wawrzyniec
Adaptacja jednej z ważniejszych książek S.F. w rękach od tego gościa od "Pustyni i w Puszczy" co spieprzył "Wolverine'a Genezę" i do tego dochodzi score Jablonsky'ego. Oj, nie wrócę tutaj niczego dobrego.
Ciekawe czy Jablonsky pójdzie w "Battleshipa" i elektroniczną sieczkę, czy może trochę poudaje z orkiestrą? Wolałbym to drugie i jestem ciekaw co tym razem od Zimmera będzie kopiował?

Chociaż akurat "Pain & Gain", to kopiowania jak na Jablonsky'ego było wyjątkowo mało, a więc może jest nadzieja.
Może być nieoryginalnie, byle nie sieczka i nie taka nuda jak w Transach 3.
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: pt sie 23, 2013 07:27 am
autor: Adam
przede wszystkim temat należało założyć bo to jeden z bardziej wyczekiwanych filmów roku. po drugie score Hornera był tak zły

, że go wywalili więc warto się przekonać czym to zastąpiono

po trzecie, sam mówiłeś że oni rokują

po czwarte, miałem nie zakładać tematów Stiwa już, i tego robić nie będę, chyba że będzie miał fajne tytuły na tapecie. ten był wyjątkiem z przyczyn podanych w pkt 1-3, a innych nie zakładam jak widać a mógłbym bo ma w tym roku jeszcze 2 duże filmy tylko że one mnie nie interesuja

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: pt sie 23, 2013 11:50 am
autor: Mystery
Adam pisze:po drugie score Hornera był tak zły

, że go wywalili więc warto się przekonać czym to zastąpiono
Akurat tego nie wiemy, bo wątpliwe jest, że zdążył zrobić do tego filmu cokolwiek.
Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: pt sie 23, 2013 12:33 pm
autor: Wawrzyniec
Też nie wydaje mi się, aby gdzieś było napisane, że Horner cokolwiek napisał.

A film to wiadomo adaptacja jednej z najsłynniejszych książek S.F. Ale zamiast się cieszyć to więcej niepokoju czuję nad tym projektem, zarówno muzycznie jak i filmowo.
Adam pisze:
po trzecie, sam mówiłeś że oni rokują
http://www.youtube.com/watch?v=umDr0mPuyQc
Ile będziemy to jeszcze wałkować?

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: pt sie 23, 2013 16:03 pm
autor: Kaonashi
Adam pisze:przede wszystkim temat należało założyć bo to jeden z bardziej wyczekiwanych filmów roku. po drugie score Hornera był tak zły

, że go wywalili więc warto się przekonać czym to zastąpiono

po trzecie, sam mówiłeś że oni rokują

po czwarte, miałem nie zakładać tematów Stiwa już, i tego robić nie będę, chyba że będzie miał fajne tytuły na tapecie. ten był wyjątkiem z przyczyn podanych w pkt 1-3, a innych nie zakładam jak widać a mógłbym bo ma w tym roku jeszcze 2 duże filmy tylko że one mnie nie interesuja

No tylko, że o filmie w tym dziale nie pogadasz, a o muzyce pewnie też nie, ale to z innych powodów

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: ndz wrz 08, 2013 10:57 am
autor: Adam
będzie ulubiony instrument Turka

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: ndz wrz 08, 2013 14:34 pm
autor: Wawrzyniec
O proszę, a więc jednak będzie żywa orkiestra. To jednak coś dobrego. Chociaż i pewnie tak Jablonsky wykorzysta te trombonsy do BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!!

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: ndz wrz 08, 2013 16:34 pm
autor: Koper
Myślałem, że te puste pięciolinie to jest score i Jablonsky będzie "operował ciszą", jak czasem Desplat.

Re: Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)
: ndz wrz 08, 2013 21:48 pm
autor: Tomek
I co z tego, że tam będzie orkiestra, jak to będzie brzmiało wiadomo jak, jak kolejny mega generic rcp score (czyli muzyczny crap). Przecież co do tego nawet nie ma sensu mieć jakichkolwiek oczekiwań. Już samo to, że zwolniono Hornera, po to, żeby otrzymać dokładnie takie a nie inne brzmienie, mówi wszystko o tej ścieżce. Przecież do diaska nie zwalnia się Hornera po to, żeby dostać score w stylu Hornera od kogoś takiego jak Jabłoński

. Tak jak Danielos rzekł: Jabłoński zaczął i skończył się na Steamboyu, chociaż to było już bardzo dawno temu i chyba nie prawda...