to mój ostatni post w tym temacie, bo widzę, że dyskusja z wami nie ma najmniejszego sensu
Mariusz Tomaszewski pisze:Tobie się nie chce wysyłać, ale mnie się ma chcieć? Nie miałem na myśli pm na forum. Każdy ma do każdego numer gadu (a jesli nie ma, to żadną sztuką jest zdobycie takowego), więc co za problem spytać się na gadu? Tylko proszę, nie wyjeżdżaj mi z tym, że w ten sposób mogłeś się zwrócić z prośbą do każdego i w ogóle... Bo jeszcze raz piszę, forum nie jest do załatwiania takich spraw.
na forum jest w tej chwili 127 użytkowników - nie zamierzam wysyłać do każdego z nich osobnego pw, tym bardziej, że jak wiadomo regularnie odzywa się ten, kto chce. Jeśli idzie o gadu, to nie jesteście jedynymi ludźm i na tym świecie i do kogo mogłem, wiedząc czym dysponuje, do tego się zgłosiłem. Zresztą nie zamierzam truć wam dupy na gadu pojedyńczo, skoro mogę to dać do wiadomości ogółu - zajrzy każdy, pomoże ten kto chce.
Thedues pisze:No cóż niektórzy idą za rozwojem techniki niektórz wręcz przeciwnie;)
no tak, bo piszę do was za pomocą maszyny do pisania
Jeżeli mu nie pasuje, to przperaszam, ale najwidoczniej może szczęścia szukać gdzie indziej. My mu niestety nie pomożemy.
biorąc pod uwagę ścieżki, o które pytam, to te źródła, jakkolwiek by na nie nie patrzeć są i tak mało pomocne - zresztą taka pomoc jest o kant dupy potłuc
Ale co ma Ci przesłać to co on sciągnał?!?!
Bo Ciebie się nie chce za przeproszeniem ruszyć tyłka;)??
aha, więc on ściągnął, ale to mnie się oskarża o piractwo - do tego przez osoby, które przynajmniej połowę swoich "zbiorów" dostały od znajomego lub przez ww emule i inne p2p to raz
dwa, chyba nie czytasz dokładnie moich postów (ale czego ja wymagam) - napisałem przecież, że nie żądam od nikogo, żeby mi to podał na tacy pod noc. To po prostu info dla życzliwych, których tu najwyraźniej nie ma.
P.S do Pana Mefisto;) skąd pan ma w takim razie wydanie expanded, róznych scieżek, które ukazują się na muzykafilmowa.pl??? Czyżby pan zakupił owe scieżki?!?!? Jeśli tak to poprosze o linka do nich bo sam jestem zainteresowany;)
ach, więc nagle przeszliśmy na "pan" - widać niedaleko spada filmmusic od soundtracks.pl - rośnie druga elyta lepszych i gorszych
A skąd mam ścieżki to się nie zamierzam tłumaczyć i podawać historii każdej z nich. Chcesz pomóc, to pomóż, inaczej się po prostu nie wtrącaj albo skasuj temat, jak Cię to boli.
I jeszcze jedno, co wystawia wam piękny rachunek na człowieczeństwo:
ktoś rejestruje się na forum i od razu zakłada temat w stylu "pomóżcie, co to za piosenka" "co to za utwór" "czy ktoś wie z jakiego filmu", co z reguły można bardzo łatwo znaleźć przez google czy imdb i serwisy muzyczne - wystarczy chcieć przeznaczyć na to 5 minut. Taki post zostaje założony, migiem dostaje odpowiedź satysfakcjonującą i dany użytkownik znika.
Ja jako tako związałem się z tym forum na dłużej (ale widzę, że niepotrzebnie), po czym po jakimś czasie zakładam topik o poszukiwanych przeze mnie, naprawdę trudno dostępnych tytułach (i przy okazji paru ścieżkach - Łukaszu, przyznaj się w jaki sposób Ty zdobyłeś swoje soundtracki, hmm? Bo o ile sobie przypominam to dość sporo dostałeś ode mnie
), na których szukanie przeznaczyłem już sporo czasu w życiu - a do tego nie zamierzam szukać ich non-stop, bo mam też inne zajęcia - i w zamian otrzymuję: kpinę, posądzenie o piractwo przez bractwo cnotek i brak taktu.
I mógłbym was jeszcze zrozumieć, gdyby treść mojego posta przedstawiała się tak:
"Joł ziomy! Chcę takich to a takich ścieżek, jak macie to dajcie: to mój mejl" etc
ale, że mój post bym na zasadzie: kto przeczyta i zechce pomóc to ok, a reszta może olać, mało mnie to boli, toteż dziękuję bardzo za wszelkie udzielone wsparcie. Tyle z mojej strony.
Czyżby za długie przebywanie na tym przeklętym upale? 
Środowisko nie jest toksyczne, możliwa jest w nim normalna egzystencja, która jest możliwa przy odrobinie życzliwości. Niech podam ostatni trywialny przykład, gdy Ł. Remiś stworzył sklep internetowy z polską muzyką filmową - jedyne co tutaj widziałem to krytyka bo "ceny za wysokie"... 
Nigdy nie potrafiłem słodzić bez powodu i to się raczej nie zmieni. Więc trzeba panowie nieco podnieść swoją tolerancję na krytykę, bo jak na razie zachowujecie się jak rozkapryszone panienki w okresie pokwitania 
