Strona 1 z 1

John Barry jest wielki

: sob cze 17, 2006 20:56 pm
autor: Corsito
Tyle w temacie :)

: sob cze 17, 2006 21:17 pm
autor: Thedues
zależy dla kogo :P dla mnie nudny:D i tez tyle w temacie 8)

: sob cze 17, 2006 22:34 pm
autor: Corsito
Thedues pisze:zależy dla kogo :P dla mnie nudny:D i tez tyle w temacie 8)
Dla mnie był 'nudny' przez jakies 1.5 roku, zanim acząłem stopniowo się przekonywac :)
Przełomową płytą była Across The Sea Of Time - najlepsza płyta na kaca !! :twisted:

: sob cze 17, 2006 23:40 pm
autor: Koper
Faktycznie jest nudny nieco. :P

: pn cze 19, 2006 11:44 am
autor: Marek Łach
Skoro operujemy w tym temacie krótkimi hasłami, to najprzyjemniejsze skojarzenie z Barrym w moim wypadku to (wiem, może dość zaskakująco) Zulu. Co za score...

: pn cze 19, 2006 23:59 pm
autor: film-o-znawca
nadworny kompozytor Jamesa Bonda nudny??

: wt cze 20, 2006 00:53 am
autor: Koper
A nie? Chociażby w Out of Africa czy innych tego typu partyturach.

: wt cze 20, 2006 14:11 pm
autor: Łukasz Wudarski
film-o-znawca pisze:nadworny kompozytor Jamesa Bonda nudny??
No cóż ja pomimo kilku prób zachłysnięcia się Barrym podzielam raczej zdanie Kopra. To świetny kompozytor, ale tworzy w stylu który mnie zupełnie nie odpowiada. Bez wątpienia ma pan John wielki talent do pisania melodii, tylko że moim zdaniem te jego melodyjki jakoś sie postarzały (może poza paroma wyjątkami). Ale jakby je unowocześnić (tak jak zrobił Zimmer w Madagascarze), to widać że ten facet jest (a raczej był - choć jeszcze żyje) mistrzem...