Strona 1 z 2

Studio Hansa

: czw cze 08, 2006 22:09 pm
autor: Łukasz Wudarski
Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio

Re: Studio Hansa

: czw cze 08, 2006 22:52 pm
autor: Łukasz Waligórski
Łukasz Wudarski pisze:Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio
Pewnie chce się czuć tak jak Mozart... :lol:

Re: Studio Hansa

: pt cze 09, 2006 02:22 am
autor: Łukasz Wudarski
Łukasz Waligórski pisze:
Łukasz Wudarski pisze:Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio
Pewnie chce się czuć tak jak Mozart... :lol:
Secesja to raczej Wagner... i gesamskunstwerk... :P

Re: Studio Hansa

: pt cze 09, 2006 08:17 am
autor: Marcin Bensz
Łukasz Wudarski pisze:
Łukasz Waligórski pisze:
Łukasz Wudarski pisze:Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio
Pewnie chce się czuć tak jak Mozart... :lol:
Secesja to raczej Wagner... i gesamskunstwerk... :P
Gesa-what?

Re: Studio Hansa

: pt cze 09, 2006 08:43 am
autor: Łukasz Waligórski
Łukasz Wudarski pisze:
Łukasz Waligórski pisze:
Łukasz Wudarski pisze:Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio
Pewnie chce się czuć tak jak Mozart... :lol:
Secesja to raczej Wagner... i gesamskunstwerk... :P
Hans i Wagner? Raczej nie. :D

Re: Studio Hansa

: pt cze 09, 2006 08:49 am
autor: Tomek
Łukasz Waligórski pisze:
Łukasz Wudarski pisze:
Łukasz Waligórski pisze: Pewnie chce się czuć tak jak Mozart... :lol:
Secesja to raczej Wagner... i gesamskunstwerk... :P
Hans i Wagner? Raczej nie. :D
Dlaczego? Posłuchaj Gladiatora.

Zimmer musi być fetyszystą wszelkich wielkich kompozytorów austriacko-niemieckich. Po pierwsze to nie dziwi (jest Niemcem), po drugie często cytuje ich w swoich pracach a po trzecie nawet im dziękuje w posłowiach płyt :D

Re: Studio Hansa

: pt cze 09, 2006 08:50 am
autor: Tomek
Łukasz Wudarski pisze:Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio
A możesz dać jakiegoś linka czy muszę wchodzić na hans-zimmer.com? :mrgreen:

Re: Studio Hansa

: pt cze 09, 2006 11:38 am
autor: Łukasz Waligórski
Tomek pisze:
Łukasz Wudarski pisze:Widzieliście to Zimmera studio w Santa Monica... Fajne. No i wytrój a'la wiedenska secesja... Miodzio
A możesz dać jakiegoś linka czy muszę wchodzić na hans-zimmer.com? :mrgreen:
Możesz je zobaczyć na tym najnowszym filmiku o Piratach Z Karaibów 2...

Re: Studio Hansa

: sob cze 10, 2006 00:00 am
autor: Marcin Bensz
Marcin Bensz pisze:
Łukasz Wudarski pisze:
Łukasz Waligórski pisze: Pewnie chce się czuć tak jak Mozart... :lol:
Secesja to raczej Wagner... i gesamskunstwerk... :P
Gesa-what?
WTF is Gesa-what!?

: sob cze 10, 2006 12:07 pm
autor: Paweł Stroiński
Gesamtkunstwerk, mówiąc ściśle. Chodzi o Wagnerowską koncepcję dzieła totalnego albo tak zwaną syntezę sztuk. Tyle z Wikipedii, o resztę tłumaczeń proszę Babucha :D

: sob cze 10, 2006 14:46 pm
autor: Łukasz Wudarski
Paweł Stroiński pisze:Gesamtkunstwerk, mówiąc ściśle. Chodzi o Wagnerowską koncepcję dzieła totalnego albo tak zwaną syntezę sztuk. Tyle z Wikipedii, o resztę tłumaczeń proszę Babucha :D
Dokładnie chodzi o koncepcję dzieła totalnego. Wagner sformował taką teorię że sztuka aby być pełna musi łączyć wiele podmiotów (muzykę, literaturę sztuki wizualne). Ta teoria szczególnie przyjęła się w secesji gdzie artyści bardzo często nie byli jedynie malarzami, rzeźbiarzami ale i architektami, poetami, literatami, muzykami. W odróżnieniu jednak od autorów czasu renesansu, czynili z tej swej multitwórczości teorię, której podstawą była właśnie koncepcja Wagnera. No i jak tak sobie popatrzyłem na to studio Zimmera to mi się skojarzyło. Bo ten kompozytor w swych partyturach nie tylko odwołuje się do samej muzyki, ale do literatury, sztuk wizualnych (owe podziękowanie dla Bacona) a nawet matematyki (która też jest rodzajem sztuki - mam na myśli ów syntezator zaprogramowany w Kodzie aby generował sekwencję na bazie ciągu Fibonacciego). Wydaje mi się że Hansowi bliska jest taka koncepcja dzieła całościowego, dzieła muzyki filmowej która musi powstawać w odpowiednim otoczeniu (nawiązania do wiedeńskiej secesji w wystroju, ksiązka o Leonardo pana Maraniego- widać ją w jednym z kadrów na tym filmie- itp. itd.) Tak wiec nie jest to chyba przypadek. No a do tego sam Wagner którego tak jak Tomek pisze Zimmer pastiszuje m.in. w Gladiatorze.

A tak nawiasem mówić to ta muzyka z Piratów może być nawet fajna… Na pewno będzie mocna (Jezu jak hardrockowo te smyczki brzmiały)… Zreszta szczerze to wali mnie czy będzie to oryginalne czy nie. Mam nadzieże że będzie się dobrzez słuchać, jeszcze lepiej niż PotC 1 (tak wiem, zaraz się rzucice że to gniot, może i gniot ale ja go lubie- co nie znaczy że nie jest gniotem…) Complicated :D

: sob cze 10, 2006 22:04 pm
autor: Paweł Stroiński
Zimmera zawsze uważałem za kompozytora-intelektualistę, zwłaszcza po TTRL i Hannibalu. To, że miał ksiażkę o da Vincim znaczy tylko tyle, że potrzebuje znajomości kontekstów do napisania dobrej i zainspirowanej ścieżki. Tak jak przy Hannibalu odwołał się do postmodernizmu (tylko nie w sensie derridiańskim rzecz jasna, sprawa jest dosć trudna, bo trzeba zestawić postmodernistyczną zmianę paradygmatu, czyli rozbicie opozycyjnego sposobu myślenia, nie ma tu za bardzo miejsca na dokładniejsze wyjaśnienia, ale one się wkrótce pojawią) z odkryciami Julii Kristevej i Gerarda Genette'a dotyczącymi intertekstualności (ślady tekstów w innych tekstach, jako tekst uważa się zarówno wzorzec gatunkowy (tzw. architekst), jak i dzieło, do którego twórca odnosi się w sposób bezpośredni (tak zwany hipotekst, tekst późniejszy nazywa się, tak, hipertekstem) )), przepraszam za te nawiasy :mrgreen:.

: ndz cze 11, 2006 01:08 am
autor: Koper
Łukasz Wudarski pisze:Zreszta szczerze to wali mnie czy będzie to oryginalne czy nie. Mam nadzieże że będzie się dobrzez słuchać, jeszcze lepiej niż PotC 1 (tak wiem, zaraz się rzucice że to gniot, może i gniot ale ja go lubie- co nie znaczy że nie jest gniotem…) Complicated :D
Ja też lubię od czasu do czasu sobie 'zapodać' Piratów i te fajne motywy. Jeśli Zimmer w sequelu tak je zaaranżuje by brzmiały bardziej orkiestrowo a mniej sztucznie i doda coś nowego, to może być równie fajne i już nie bycgniotem. ;):D

: ndz cze 11, 2006 14:13 pm
autor: Łukasz Wudarski
Koper pisze:
Łukasz Wudarski pisze:Zreszta szczerze to wali mnie czy będzie to oryginalne czy nie. Mam nadzieże że będzie się dobrzez słuchać, jeszcze lepiej niż PotC 1 (tak wiem, zaraz się rzucice że to gniot, może i gniot ale ja go lubie- co nie znaczy że nie jest gniotem…) Complicated :D
Ja też lubię od czasu do czasu sobie 'zapodać' Piratów i te fajne motywy. Jeśli Zimmer w sequelu tak je zaaranżuje by brzmiały bardziej orkiestrowo a mniej sztucznie i doda coś nowego, to może być równie fajne i już nie bycgniotem. ;):D
Z tego co widać w tym fragmencie może brzmieć naturalnie (ta orkiestra wymiata równo)

: ndz cze 11, 2006 14:41 pm
autor: Marek Łach
Ciekawe, ile w tej Zimmerowskiej zabawie z brzmieniami rockowymi eksperymentatorstwa, a ile czystej komercji... I ile Bruckheimera. Oby chociaż było to dobre jako dzieło autonomiczne...