Oblivion (2013) - M83

[Tomek]

No jak to kto? Clinton Shorter Dla mnie po D9 ma kredyt zaufania i mam nadzieję, że otrzyma następną szansę

Słyszałeś jego "Contraband" z tego roku? Nic wielkiego, imitacja Powella, ale jako odsłuch było niezłe.

[muaddib_dw]

Fajnie to wygląda http://www.youtube.com/watch?v=bS-L_6bpqbc

[Wawrzyniec]

Pokolenie MTV to było dawno temu, gdzieś w latach 90-ych. Wy to nie wiem pod jakie podpadacie

Już wiem! Pokolenie Popcornbrain

No jak to kto? Clinton Shorter Dla mnie po D9 ma kredyt zaufania i mam nadzieję, że otrzyma następną szansę

Słyszałeś jego "Contraband" z tego roku? Nic wielkiego, imitacja Powella, ale jako odsłuch było niezłe.

Tak? Dla mnie to taka typowa elektroniczna rąbanka, których teraz mamy dużo.

Fajnie to wygląda.

Cicho. Nie może fajnie wyglądać. "Elysium" ma prawo fajnie wyglądać, "Oblivion" nie ma prawa fajnie wyglądać.

[Templar]

Dystrykt 9 dobry film, ale jednak mocno przehypowany, bo żaden geniusz to to nie był, do tego wiele rzeczy skopiowali z Half-Life'a, m.in. Obcych i bronie, no i na pewno nie będzie to film kultowy, szczególnie, że już nawet teraz nie jest jakiś mocno popularny Kultowa to może być Incepcja, ale jak Wawrzek to jakiś czas temu powiedział to go wszyscy zjechali

[Koper]

Dystrykt 9 dobry film, ale jednak mocno przehypowany

To i tak o tyle lepszy od sequela "Tronu", że przynajmniej dobry.

[Tomek]

Dystrykt 9 dobry film, ale jednak mocno przehypowany, bo żaden geniusz to to nie był, do tego wiele rzeczy skopiowali z Half-Life'a, m.in. Obcych i bronie, no i na pewno nie będzie to film kultowy, szczególnie, że już nawet teraz nie jest jakiś mocno popularny Kultowa to może być Incepcja, ale jak Wawrzek to jakiś czas temu powiedział to go wszyscy zjechali

Chyba Ci się pomyliło pojęcie kultowości z blockbusterem. Incepcja to blockbuster, to nigdy nie będzie film kultowy. Kultowe to jest Memento albo Prestiż, nie film za 200 mln. dolarów.

[Mefisto]

Chyba Ci się pomyliło pojęcie kultowości z blockbusterem.

W tym wypadku owszem, ale sporo blockbusterów, to dziś pozycje kultowe. Star Wars były blockbusterem. I Die Hard. A to tylko dwa z brzegu przykłady.

[Adam]

podepnę tutaj - do tego innego projektu z Cruisem - Jack Reacher czy jakoś tak, score wydaje La-La bez limitu za tydzień. jakieś nieznane mi nazwisko. pewnie lama

[Mystery]

podepnę tutaj - do tego innego projektu z Cruisem - Jack Reacher czy jakoś tak, score wydaje La-La bez limitu za tydzień. jakieś nieznane mi nazwisko. pewnie lama

Ta "lama" może skomponować do "M:I - V", bo film najprawdopodobniej wyreżyseruje reżyser Jacka Reachera.

[Adam]

e tam, w tej serii wyżej MI4 Gjaczina tylko niebo

[Wawrzyniec]

Adam, nie pochwalam tego podpięcia. Podpiąłeś jakiegoś akcyjniaka, do filmu science-fiction, tylko dlatego, że w obu gra Tom Cruise.

@Tomek, co to za dziwna teoria, że blockbuster nie może być filmem kultowym. Spoko w takim razie trylogia "Władcy Pierścieni", ani "Terminator 2" nie są filmami kultowymi.

[Adam]

Tomek ma na tym forum same dziwne teorie z reguły

[Mystery]

@Tomek, co to za dziwna teoria, że blockbuster nie może być filmem kultowym. Spoko w takim razie trylogia "Władcy Pierścieni", ani "Terminator 2" nie są filmami kultowymi.

Albo Matrix

[Koper]

W tym wypadku owszem, ale sporo blockbusterów, to dziś pozycje kultowe. Star Wars były blockbusterem. I Die Hard. A to tylko dwa z brzegu przykłady.

Die Hard to taki blockbuster był?
Pierwsze Star Warsy też chyba nie należały do epickich widowisk za dużą kasę robionych. Toż celowo powybierali mało znanych aktorów by zaoszczędzić budżet na efekty.

[Adam]

o, czepialski Koper się wtrącił chodziło nie o to że blocbuster bo kosztował 200 mln, tylko o to co te filmy namieszały w efekcie, ku zaskoczeniu wszystkich, w historii kina