Sony Music Polska - 27.11.2012. Tracklisty jeszcze brak.
„IXJANA” to drugi film fabularny braci Skolimowskich, który doczekał się swojej premiery w dramatycznych okolicznościach i z całą pewnością będzie odczytany jako epitafium dla tragicznie zmarłego w maju tego roku, młodszego z braci, Józefa.
Józef Skolimowski nie tylko współtworzył scenariusz i współreżyserował, ale także skomponował muzykę do filmu. Muzykę, bez której ten trans-liryczny i trans-deliczny obraz nie zaistniałby w takim wymiarze. Okazuje się, że żaden sen, nie jest tylko snem.
Ścieżka dźwiękowa niezwykle spójna muzycznie, zawiera dwa utwory wykonane przez samego Józefa Skolimowskiego (Józefa Montechristo): „I Confess” oraz „Method Man”. Wraz z instrumentalnym tłem wprowadzają widza w mroczny klimat filmu i podkreślają jego metafizyczny charakter. Gitarowe riffy i wokal Józefa Montechristo, gitara akustyczna Michała Skolimowskiego, gitara basowa i elektryczna Tomasza Walewskiego, a także perkusja i aranże Szymona Weissa tworzą razem nieprzeciętną treść muzyczną, intrygującą i zawiłą w swej prostocie. Dopełnienie stanowi instrumentalny podkład w wykonaniu Pawła Zawiślaka, Filipa Wojciechowskiego (fortepian), Marcina Olaka (gitara), Pawła Pańty (gitara basowa, kontrabas), Cezarego Konrada (perkusja), Barta Pałygi (wiolonczela).
Film:
Marek jest przystojnym i niezwykle utalentowanym pisarzem. Pewnej nocy udaje się na bal organizowany przez pewnego ekscentrycznego milionera. Pod wpływem zbyt dużej ilości alkoholu połączonego z lekami psychotropowymi Marek traci przytomność. Kiedy budzi się następnego dnia, wie tylko jedno – zabił swojego najlepszego przyjaciela – Artura. Resztę wspomnień z tego wieczoru okrywa gęsta mgła tajemnicy. Pisarz zaczyna wydobywać ze swojej pamięci urywki wydarzeń ubiegłej nocy. Przypomina sobie, że na balu pojawiła się kobieta. Piękna, uwodzicielska…i niezwykle niebezpieczna.
Premiera filmu 23.11.
Plakat:
perkusja Konrada w zwiastunie jak zawsze u niego charakterystyczna. film oczywiście jest specyficznym autorskim kinem i to widać już po zwiastunie. nie ciekawią mnie te klimaty, ale score bardzo, szczególnie po tym co w zwiastunie i po liście solistów.
Naturalnie tragedia osobista trochę kładzie cień na cały film, ale nie może ona też posłużyć jako usprawiedliwienie od krytykowania go. I trailer jest strasznie polski i zniechęcający. I tak samo jak czytam komentarze osób co widziały, to też nie zachęcają za bardzo. 
na score czekam...
