NAGRODY BRANŻOWE
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Jaka nieprzewidywalna? Ja obstawiałem 1917 za efekty, podobnie większość portali zajmujących się przewidywaniem Oscarów, tydzień temu też dostali BAFTę w tej kategorii
A oto 10 Els i Aurora na jednej scenie
youtu.be/iI_cnK_YSro
A oto 10 Els i Aurora na jednej scenie
youtu.be/iI_cnK_YSro
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Oficjalnego wideo na youtubie jeszcze nie ma, tutaj jest tylko z twittera: https://twitter.com/TheAcademy/status/1 ... 0521432064
A tutaj całość włącznie z wykonywaniem scorów, choć w średniej jakości:
youtu.be/EIyVjO_M5J0
A tu wywiad na backstage'u:
youtu.be/pj78l6ChR94
A tutaj całość włącznie z wykonywaniem scorów, choć w średniej jakości:
youtu.be/EIyVjO_M5J0
A tu wywiad na backstage'u:
youtu.be/pj78l6ChR94
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Kto w końcu zdobył te Złote Maliny?
Ceremonia była zawsze dzień przed Oscarami.
Ceremonia była zawsze dzień przed Oscarami.
Ostatnio zmieniony pn lut 10, 2020 20:04 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Z uwagi na te wszystkie #siłykobiety Hildur była takim pewniakiem jak wyniki polskich drużyn w europejskich pucharach. No ale w sumie niech ma, konkurencja raczej lepsza nie była. Szkoda trochę Scorsesego (ale Bong zasłużył, nawet jak nie za Parasite to za całość dokonań) i jego "Irlandczyka" ale Akademii dalej nie po drodze z Netfliksem, mogli nagrodzić "I Lost My Body", woleli iść w disneyowsko-pixarowską sequelozę. No i całe szczęście przehype'owany "Joker" nie wygrał w filmie, ciekawe czy podnietka wokół tego za parę lat opadnie tak samo jak wokół Dark Knighta.
Lisu, o ile kojarzę przed Oscarami to tylko ogłaszali nominowanych do Malin, rozdanie będzie za jakiś czas.
Lisu, o ile kojarzę przed Oscarami to tylko ogłaszali nominowanych do Malin, rozdanie będzie za jakiś czas.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Tragiczna gala, najgorsza jaką widziałem ever, a oglądam praktycznie wszystkie od dzieciaka. Nie chciało mi się rano tego pisać z zażenowania, ale pojawia się pytanie, na które powinno odpowiedzieć sobie AMPAS, jak to możliwe, że (udanie utrzymując to w tajemnicy do samego końca!) przychodzi na galę legendarny rapper po to, by zaśpiewać swój kultowy filmowy i oscarowy utwór sprzed 18 lat i - jak się okazuje - to było najlepszym fragmentem tej imprezy i w ogóle najlepszym (spoza przemów) na tych galach w ciągu wielu lat ?
Nie słucham muzyki Eminema, ale to, co zrobił wczoraj, to mega szacun. Nie pamiętam, by w ostatniej dekadzie jakiś wykonawca na gali zbliżył się powerem i pociągnięciem za sobą publiczności w Teatrze do tego, co pokazał wczoraj Eminem, nawet mimo tego, że miał problemy z odsłuchem na początku. Historia fajnie zatoczyła koło, bo prawie 20 lat temu, jak on wygrywał za "Lose Yourself", nie było go osobiście na gali, bo jak wspominał później wielokrotnie w wywiadach nie wierzył w wygraną, a tamten wieczór spędził ze swoją córką oglądając kreskówki. I super że się wreszcie udało mu wystąpić na gali.
Formuła gali bez prowadzącego kolejny rok z rzędu kompletnie się nie sprawdza - dla mnie to jakiś sabotaż - gala po prostu niemiłosiernie nużyła i nie da się tego już oglądać. W tym roku dodatkowo na bardzo negatywną ocenę wpłynęła jej wyjątkowa przewidywalność, bo wygrane w praktycznie wszystkich kategoriach - poza filmem roku - były w zasadzie znane i oczywiste na wiele wcześniej. Kolejny minus to bezpłciowe i krótkie przemówienia - gdzie tam im do świetnych i często bardzo mądrych i pouczających (Pitt !) przemów choćby z SAG Awards, czy choćby sprzed 3, 4 lat jak wygrywał Leo czy McConaughey..
Jeśli za rok znów nie będzie prowadzącego, jak znów dadzą po max minutę na przemówienia, to po raz pierwszy sobie galę odpuszczę. I tak wszystko jest potem na YT oficjalnie...
Nie słucham muzyki Eminema, ale to, co zrobił wczoraj, to mega szacun. Nie pamiętam, by w ostatniej dekadzie jakiś wykonawca na gali zbliżył się powerem i pociągnięciem za sobą publiczności w Teatrze do tego, co pokazał wczoraj Eminem, nawet mimo tego, że miał problemy z odsłuchem na początku. Historia fajnie zatoczyła koło, bo prawie 20 lat temu, jak on wygrywał za "Lose Yourself", nie było go osobiście na gali, bo jak wspominał później wielokrotnie w wywiadach nie wierzył w wygraną, a tamten wieczór spędził ze swoją córką oglądając kreskówki. I super że się wreszcie udało mu wystąpić na gali.
Formuła gali bez prowadzącego kolejny rok z rzędu kompletnie się nie sprawdza - dla mnie to jakiś sabotaż - gala po prostu niemiłosiernie nużyła i nie da się tego już oglądać. W tym roku dodatkowo na bardzo negatywną ocenę wpłynęła jej wyjątkowa przewidywalność, bo wygrane w praktycznie wszystkich kategoriach - poza filmem roku - były w zasadzie znane i oczywiste na wiele wcześniej. Kolejny minus to bezpłciowe i krótkie przemówienia - gdzie tam im do świetnych i często bardzo mądrych i pouczających (Pitt !) przemów choćby z SAG Awards, czy choćby sprzed 3, 4 lat jak wygrywał Leo czy McConaughey..
Jeśli za rok znów nie będzie prowadzącego, jak znów dadzą po max minutę na przemówienia, to po raz pierwszy sobie galę odpuszczę. I tak wszystko jest potem na YT oficjalnie...
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NAGRODY BRANŻOWE
A to kiedyś nie było tak, że Maliny rozdawali na dzień przed Oscarami?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Umówmy się szczerze, że najlepsze gale były z Billy Crystalem, gdzie nagrywał montaż ze sobą parodii nominowanych filmów. I Jack Palance odbierający statuetkę i pokazujący Billy'emu, że potrafi w podeszłym wieku zrobić pompki.
Re: NAGRODY BRANŻOWE
gala z Ellen też była super. ogólnie bez prowadzącego to nie ma sensu. ja nie wiem kto im podsuwa ten sabotażowy pomysł.
#FUCKVINYL
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Ja bardzo dobrze wspominam Ellen No i występ otwierający Jackmana w bodajże 2009 albo 2010 roku też był fajny. Brak prowadzącego nie robi mi jednak wielkiej różnicy.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Koper pisze: ↑pn lut 10, 2020 17:09 pmSzkoda trochę Scorsesego (ale Bong zasłużył, nawet jak nie za Parasite to za całość dokonań) i jego "Irlandczyka" ale Akademii dalej nie po drodze z Netfliksem, mogli nagrodzić "I Lost My Body", woleli iść w disneyowsko-pixarowską sequelozę. No i całe szczęście przehype'owany "Joker" nie wygrał w filmie, ciekawe czy podnietka wokół tego za parę lat opadnie tak samo jak wokół Dark Knighta.
Bo Irlandczyk nie był przehajpowany... w sumie nie jest to jedyna wspólna cecha, jaką mają z Jokerem, bo oba mocno jadą na świetności dawnych dokonań Scorsese :p
Adam pisze: ↑pn lut 10, 2020 19:50 pmNie słucham muzyki Eminema, ale to, co zrobił wczoraj, to mega szacun. Nie pamiętam, by w ostatniej dekadzie jakiś wykonawca na gali zbliżył się powerem i pociągnięciem za sobą publiczności w Teatrze do tego, co pokazał wczoraj Eminem, nawet mimo tego, że miał problemy z odsłuchem na początku. Historia fajnie zatoczyła koło, bo prawie 20 lat temu, jak on wygrywał za "Lose Yourself", nie było go osobiście na gali, bo jak wspominał później wielokrotnie w wywiadach nie wierzył w wygraną, a tamten wieczór spędził ze swoją córką oglądając kreskówki. I super że się wreszcie udało mu wystąpić na gali.
No fajny występ, ale nie do końca wiem z jakiej to okazji i jak to się wpisywało tematycznie w galę :p
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Desperacja. Mają problemy ze znalezieniem prowadzącego, który by nie palnał czegoś głupiego w przeszłości.
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Bzdura. Popatrz na Gerwazego na Globach po raz enty i jakoś się nie przejmują
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Jaka bdzura, przecież oni mają zupełnie inną politykę, i to, co mówi Paweł, to jest legitny powód, dla którego niektórych prowadząych wyjebali, vide Harta
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Nie ma o co szat drzeć, że nie ma prowadzących. Dzięki temu ceremonia przebiega "sprawniej" i szybciej przechodzą do kolejnej kategorii. Mam dość tych żartów, że zamawiają pizzę lub "przypadkowi" wycieczkowicze z ulicy zwiedzają teatr.
Zresztą dopiero drugi raz z rzędu nie było prowadzącego. Takie sytuacje już były w przeszłości. Najdłużej prowadzącego nie było w okresie trzyletnim 1969-71.
Ja i tak niezależnie od tego będę oglądał galę co roku, czy będzie to Amy Schumer, Will Ferrell czy Adam Sandler. Oni są tylko dodatkiem. Najważniejsi są zwycięzcy i ich przemówienia.
A z obecnej gali cieszę się, że mimo zdominowania Hollywood przez środowiska lewicowe i liberalne, konserwatywny głos chrześcijański potrafi się przebić:
youtu.be/nB-bD2UfZu8
Zresztą dopiero drugi raz z rzędu nie było prowadzącego. Takie sytuacje już były w przeszłości. Najdłużej prowadzącego nie było w okresie trzyletnim 1969-71.
Ja i tak niezależnie od tego będę oglądał galę co roku, czy będzie to Amy Schumer, Will Ferrell czy Adam Sandler. Oni są tylko dodatkiem. Najważniejsi są zwycięzcy i ich przemówienia.
A z obecnej gali cieszę się, że mimo zdominowania Hollywood przez środowiska lewicowe i liberalne, konserwatywny głos chrześcijański potrafi się przebić:
youtu.be/nB-bD2UfZu8