NAGRODY BRANŻOWE

[Adam]

ale z dupy nomy za score

[Radzimir]

Nominacje do Oscara za muzykę:
American Fiction
Biedne istoty
Czas krwawego księżyca
Indiana Jones i artefakt przeznaczenia
Oppenheimer

[Adam]

Dawno Ludwiczek nie miał takiej zerowej konkurencji

cieszy brak noma dla Lipy za to disco polo

[Radzimir]

Nominacje do Oscara za piosenkę:
The Fire Inside (Flamin’ Hot) - Diane Warren dostaje nominację z automatu
I’m Just Ken (Barbie)
It Never Went Away (American Symphony)
Wahzhazhe (A Song for My People) (Czas krwawego księżyca) - WTF???!!!
What Was I Made For (from Barbie)

[swordfish]

Diane Warren z 15. nominacją za piosenkę i Big John z 54 czy z 55 nominacją. Bardzo dobry wybór muzyczny.

Indiańska piosenka od Scorsese jest dla mnie zaskoczeniem. Czy to pierwsza piosenka rdzennych mieszkańców Ameryki nominowana do Oscara?

Niemcy cieszą się. Bardzo dużo wyróżnień dla ich twórców. Sandra Huller nawet "zabrała" nominację aktorską Margot Robbie. W kategorii film zagraniczny 3 produkcje związane z Niemcami, w tym japoński Wim Wenders.
My jako polonicum możemy pocieszyć się, że "The Zone Of Interest" jest współprodukowany przez nas oraz pojawiają się zdania w j. polskim w "The Teacher’s Lounge".
I nominacje za zdjęcia dla Hoyte Van Hoytema, który uczył się fachu w łódzkiej filmówce.

[Wawrzyniec]

Cieszy nominacja dla Ludwiga Göranssona, który prawdopodobnie zdobędzie Oscara. Cieszy też dla Johna Williamsa, gdzie też krytycy nie mogą mu zarzucać, że to dla zasady jak przy The Fabelmans. Co do pozostałej trójki praca Killers of the Flower Moon jest w porządku. Poor Things (gdzie przyznaję się że nie widziałem filmu), nie jestem w stanie przesłuchać nawet kilku minut. Zaś Laura Karpmann dostała nominację dla tej samej zasady, co kiedyś ta pani od Encantanto, o której już zapomniałem. Ale przynajmniej z tej nominacji Nathalie Holt powinna być zadowolona.

[Adam]

gdzie też krytycy nie mogą mu zarzucać, że to dla zasady jak przy The Fabelmans.

Niezły fikołek logiczny

Nominacja za koszmarny film i finansową porażkę tylko dlatego, że nazywa się Williams.
Film nie dostał nic więcej, za to jest jednym z króli Złotych Malin w wielu kategoriach.

Gdyby kompozytorem było inne nazwisko - tej nominacji dziś by nie było.
Słabe filmy nigdy nie mają nominacji za muzykę, chyba że robi je Williams.

[lis23]

Pani od "Encanto" dostała min. Annie, Grammy i OFCS
Fajnie, że Williams dostał kolejną nominację ale to tyle.

[Adam]

a Karpman kolejna z dupy nominacja: "film o czarnych i kobieta kompozytor = dajemy noma z automatu." Jakby w jej miejsce był Blanchard lub Batiste, to też oczywiście by był nom.

Szkoda strzępić ryja na gadanie o tylko statystycznej nominacji dla Williamsa i Karpman.
Czy ktoś zauważył, że nie (sic!) nominowali DiCaprio
To się samo komentuje

[Mystery]

Musiała być kobita w piątce i cały czas mówiło się o potencjalnej nominacji, ale zawsze lepsza Karpman, niż Levi...

[Gieferg]

Poor Things (gdzie przyznaję się że nie widziałem filmu), nie jestem w stanie przesłuchać nawet kilku minut.

W filmie działa nieźle ale poza nim raczej trudno tego słuchać.

[Adam]

nieźle to działa w kilku scenach, bo tak w większości to irytuje i rozmienia się z obrazem.

[Wawrzyniec]

gdzie też krytycy nie mogą mu zarzucać, że to dla zasady jak przy The Fabelmans.

Niezły fikołek logiczny

Nominacja za koszmarny film i finansową porażkę tylko dlatego, że nazywa się Williams.
Film nie dostał nic więcej, za to jest jednym z króli Złotych Malin w wielu kategoriach.

Gdyby kompozytorem było inne nazwisko - tej nominacji dziś by nie było.
Słabe filmy nigdy nie mają nominacji za muzykę, chyba że robi je Williams.

Chwila, chwila jak nigdzie nie twierdzę, że to jest dobry film (nawet zapomniałem o Malinach), ale muzykę jak najbardziej ma dobrą. Plus też jest sporo muzyki w filmie, jak i też zupełnie nowej muzyki. I nawet teraz jak słucham tę muzykę to jednak ma ona klasę i styl, o której inni mogą pomarzyć.

a Karpman kolejna z dupy nominacja: "film o czarnych i kobieta kompozytor = dajemy noma z automatu." Jakby w jej miejsce był Blanchard lub Batiste, to też oczywiście by był nom.

Musiała być kobita w piątce i cały czas mówiło się o potencjalnej nominacji, ale zawsze lepsza Karpman, niż Levi...

Tutaj to pełna zgoda i jest to typowa nominacja, aby była albo kobieta, albo tzw. PoC. I racja, że z dwojga złego lepsza Karpman niż Levi. Ale tutaj powinien być Daniel Pemberton. Tylko widać Akademii zabrakło jaj, aby nominować tak przebojową i odważną ścieżkę jak tę od Daniela.

[Mystery]

Dla muzyki z sequela jest zawsze ciężej, w historii tylko kilka razy się to wydarzyło. Jaka by nie była muzyka w Indiana, nomka i tak za nazwisko, to jedyna nominacja dla tego filmu, ale to i tak nic w porównaniu do nomki dla Diane Warren za song do filmu o chrupkach

[Mystery]

Co do innych nominacji. Szkoda, że nie ma Margot za Barbie, tym bardziej, że Ferrara zdobyła nomke za drugi plan Za zdjęcia mógłby być Żal za Strefę. Fajnie, że jest Creator i Godzilla za efekty. Źle, że nie ma nic dla Saltburn, no ale to nie Netflix, który wypromował na maksa Maestro i Nyad...