Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

+



=

poza Shorem w Hobbicie, Zimmerem u Nolana i Williamsem u Spielberga, dawno nie było tak idealnie dobranego angażu

Dobry angaż - po żałosnym Djawadim i przeciętniackim Debney'u Brianek to pierwsza osoba, która może w tę serię tchnąć trochę muzycznego życia.

Marek Łach pisze:Dobry angaż - po żałosnym Djawadim i przeciętniackim Debney'u Brianek to pierwsza osoba, która może w tę serię tchnąć trochę muzycznego życia.

i to napisał Marek Łach

pewnie sie podlizuje

info o angazu juz na oficjalnej stronie Brajana. warto dodać że zdjęcia w filmie robi nie byle kto tylko sam John Toll ASC cv reżysera wrażenia nie robi, ale za to jego scenariuszowe cv już tak

swoją drogą dość zaskakująca osoba na stołek reżyserski blockbustera za 200 baniek, który zarobi ze 4 razy tyle. widać mają do Blacka zaufanie. patrzę teraz na obsadę i widzę że miazga, najlepsza z wszystkich części. czekam oczywiście na film, dwie pierwsze częsci filmowo lubię, Downey nie gra Starka - on nim jest, świetny angaż uważam że to najlepsze co się przydarzyło w kinie Marvelowi obok Spidermana. Kap.Ameryka i Avengers to wg mnie gorsze filmy.

Taka teraz moda wśród producentów adaptacji komiksów, by wstawiać nowe nazwiska mające na robienie takiego dużego kina świeże spojrzenie, przy czym łatwo dających się manipulować
I tak w tym przypadku mamy twórcę dobrze przyjętego "Kiss Kiss Bang Bang", takiego Amazing Spider-Man robił Webb, który wcześniej wyreżyserował tylko "500 dni miłości", za Thora 2 odpowiada Alan Taylor, gość robiący dotychczas tylko seriale, a reżyserzy Kapitana Ameryki 2 to już w ogóle anonimy.
Pierwszego Iron Mana lubiłem, choć siedząc w kinie nie podzielałem już tak tego hurraoptymizmu, który towarzyszył temu tytułowi przed premierą. Dwójka to natomiast jedna z najgorszych adaptacji komiksu jakie powstały w ostatnich latach.

Skoro ten projekt ma nawet błogosławieństwo Marka, to wiedz, że coś się dzieje.

Ale szczerze ja na swój sposób nawet też jestem zadowolony. Co prawda nie jestem wielkim fanem "Irona Mana", fakt uważam go za jedną z ciekawszych postaci z uniwesum Marvela, ale pierwsza część była dla mnie tylko OK, a o dwójce wolę zapomnieć.

Zaś muzycznie, czym pewnie zasłużę na LOLa zdecydowanie wolę score Djawadiego. Praca Debneya jest dla mnie strasznie bezpłciowa, a Djawadiego przynajmniej budzi jakieś emocje, mimo że często negatywne. Ale po prostu uwielbiam "Driving With The Top Down". I to za nim się dowiedziałem, kto naprawdę stoi za tym kawałkiem. Ale wątpię, aby Brian sięgnął po ten, moim zdaniem udany temat.
Mimo wszystko życzę Brianowi sukcesu i czekam na ten projekt. Wreszcie nie jest to druga liga, ale pierwszoligowy blockbuster, na którym może tylko zyskać. I kto wiem, ale mocna perskusja, pumpin, trochę łubu-dubu, to naprawdę może pasować do "Irona Mana".

Żczyę Brianowi powodzenia i dodaję ten film to "wyczekiwanych" na następny rok.

Marek Łach pisze:Dobry angaż - po żałosnym Djawadim i przeciętniackim Debney'u Brianek to pierwsza osoba, która może w tę serię tchnąć trochę muzycznego życia.

Powiedziałbym, że to właśnie Debney tchnął trochę energi w metalowego + dał mu w końcu fajny, oldskulowy temacik. Brian pewnie do tego nawiąże, a reszta to będzie ściana dźwięku.

Ciekawa informacja
Mam nadzieje, ze Brajan pozytywnie zaskoczy jak w Fast Five

Mefisto pisze:a reszta to będzie ściana dźwięku.

a jaki to ostatnio score Brajana to była niby ściana dźwięku, hę? (poza jego pierwszymi Wściekłymi dawno temu)


nowy wywiad z Brajanem ze wczoraj - "Brian Tyler Nabs Iron Man 3 after Settling Scores from Spielberg to Universal":
http://303magazine.com/2012/10/brian-ty ... universal/

Ale ściana dźwięku to dość typowy element stylu Tylera i nie jest to nieprawdziwe. W Expendables 2 Tyler dał orkiestrze trochę oddychać, ale momenty typowej ściany są, zwłaszcza w sposobie aranżacji perkusji.

co innego jakiś fragment orkiestry, a co innego całość. ostatnie totalne ściany dźwięku u Brajana, poza pojedynczymi trakami, to były w całości pierwsze Wściekłe.

Hmm, Rambo, Eagle Eye i MW3 powstały długo po Tokyo Drift...

napisałem poza pojedynczymi trakami. w tych nie każdy utwór to ściana dźwięku.

Z całym szacunkiem, w Modern Warfare 3 tylko jeden nią nie jest.