Strona 1 z 2

STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: czw wrz 20, 2012 09:57 am
autor: Adam
Pojawił się plakat do najnowszego filmu Majkela Baja z muzą Jabłońskiego:

Obrazek

napakowani Rock i Wahlberg zapowiadają niezły kick-ass. czekamy 8)

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: śr kwie 24, 2013 13:21 pm
autor: Wawrzyniec
"The first hour or so of Pain and Gain is incredibly off-putting. (...) The score, by composer Steve Jablonsky, feels like it never ends. Seemingly each and every scene has a constant, almost club-like beat over it, giving the on-screen action an urgency it doesn’t really warrant.
(...)
After about an hour or so, Bay’s wild visuals and Jablonsky’s score sync up with the story, which devolves into a weird, entertaining amalgamation of Pulp Fiction, Very Bad Things and Bad Boys."

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: śr kwie 24, 2013 13:48 pm
autor: Ghostek
Całkiem to zrozumiałe i do przewidzenia było. Pierwsze minuty filmu to przecież wjazd w tematykę pakowania, więc zdziwiłbym się jakby Jabło kadził wymyślnymi tematami.
Praca interesuje mnie jako całość. Film będzie totalną rozrywką i po muzyce spodziewam się tego samego.

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: śr kwie 24, 2013 17:53 pm
autor: Wawrzyniec
Obrazek

1. I'm Big (2:20)
2. Sun Gym (2:02)
3. Definitely Guys (1:57)
4. I'm A Doer (2:26)
5. I Got Saved (1:19)
6. Wrong Car (1:16)
7. Taser (1:36)
8. Cologne (2:18)
9. I'm Gonna Tell Jesus (4:04)
10. Buckle Up (2:09)
11. Run Him Over (3:27)
12. Catching Bad Guys (1:31)
13. I Work Hard (3:45)
14. Get A Pump (1:38)
15. Sometimes You Gotta Run (1:24)
16. Difficult Victim (0:59)
17. 14 Minutes (2:49)
18. I Believe In Fitness (2:24)
19. Supermen (3:32)
20. So Buff (3:06)
21. Sacred Trust (3:30)
22. Du Bois (3:26)
23. CIA (1:43)
24. My Sh*t Stopped Workin' (3:59)
25. Toe (2:00)
26. Doyle (5:31)

66 minut muzyki :shock: Spodziewałem się, że będą głównie piosenki.
Ponoć sample są już na Itunesie, ale tylko tym amerykańskim.

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: śr kwie 24, 2013 18:02 pm
autor: Templar

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: śr kwie 24, 2013 20:12 pm
autor: Wawrzyniec
OK, to ja pieprzę, czy ktoś się liczy z moją opinią czy nie i dzielę się wrażeniami po klipach:

Trudno mi powiedzieć, czy to muzyka z gatunku "fun". :? Ale jest ciekawie i głównie elektronicznie. Szczególnie dobrze brzmią te kawałki, gdzie Steve łączy ambient z brzmieniem gitary (ale delikatnym nie ostrym). To może pasować do klimatu Miami. Jest też trochę eksperymentowania elektroniką i rąbanki, ale ogólnie jestem na razie zaintrygowany. Szczególnie fragment utworu "Run Him Over" przypadł mi do gustu. Radzę zwrócić na niego uwagę.
Oczywiście tylko klipy i za wcześnie na oceny. Ale możliwe, że wreszcie jakiś score Jablonsky'ego, którego idzie słuchać. Choć i tutaj też wiadomo, że to nie elektronika i granie dla każdego. Ale przynajmniej nie będzie tak nudnie jak u Martineza i podobnych. Po klipach daję Jablonsky'emu szansę.
A i pewnie za to zostanę uznany fanboyem Jablo, obrońcą lam czy jak tam chcecie. Jakby co to mam to gdzieś.

P.S. I może to jest dziwne, ale miejscami mi ten score zalatuje "Cosmopolis" Shore'a i Metric.

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 14:17 pm
autor: Mystery
Wawrzyniec pochwalił klipy, więc się skusiłem :P Nawet niezła jednorazówka, bezbolesna i parę tracków, głównie tych z gitarką pozytywnie zaskoczyło, ale ogólnie to dla mnie takie błahe, nudne, ciągnące się elektroniczne klimaty, miejscami przypominające prace HGW dla Scotta, z których nic się nie wyniesie i pamiętać nie będzie 2/5

Dla równowagi:
http://www.filmmusicmedia.com/reviews/p ... nskyreview

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 14:30 pm
autor: Adam
ehhh czyli znów wyszło że Jabło jest bystry jak woda w sraczu... do usunięcia ten temat :|

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 14:38 pm
autor: Mystery
Żeby nie było, faila tu nie ma i takie snujące, elektroniczne, ambientowe klimaty mogą się co niektórym podobać, jak dla mnie jednak do poziomu takiego Cosmopolis droga tu daleka.

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 14:43 pm
autor: kiedyśgrześ
jeszcze raz przeczytam, że przy jakiejś partaninie nie ma faila to się zwymiotuje normalnie :P cholera ta lama bierze ciężką kasę za… no właśnie za co :?: za to, że nie skrzani aż tak bardzo :P

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 14:56 pm
autor: Templar
kiedyśgrześ pisze:jeszcze raz przeczytam, że przy jakiejś partaninie nie ma faila to się zwymiotuje normalnie :P cholera ta lama bierze ciężką kasę za… no właśnie za co :?: za to, że nie skrzani aż tak bardzo :P
Jaki film taka muza, patrząc na ostatnie produkcje Baya i na recki Pain & Gain to wydaje mi się, że muza to tu będzie najmniejszym problemem :P

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 15:03 pm
autor: kiedyśgrześ
mnie nawet o muzę nie chodzi, tylko o tą zachowawczość ocen jeśli już muszą być, Ty się Templar nie przejmujesz: albo ci się coś podoba, albo nie… a nie jakieś tutaj wersale i dyplomacja :P

ps. a co do filmu to obadam jak będzie okazja z ciekawością, bo po trailerach to na jakiś straszny … fail wygląda :P

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: sob kwie 27, 2013 15:03 pm
autor: Koper
Czyli Pain dla słuchacza, Gain dla Jablo? Odpuszczam. Właściwie można rzecz, że nazwisko Jablonsky gwarantuje obecnie nic nie warty OST.

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: ndz kwie 28, 2013 00:45 am
autor: Paweł Stroiński
Jest właśnie słuchane.

Ale nie jest dobrze, choć może ocenę wystawię niewiele wyższą od Mystera. Jak będę miał dobry humor...

Re: STEVE JABLONSKY - PAIN AND GAIN (2013)

: pn kwie 29, 2013 00:08 am
autor: Mystery
Dobre to nie jest, ale nie odpycha i ujmy kompozytorowi nie przynosi. Specyficzna muzyka i Jablo miał na nią jakiś pomysł, który w kilku kawałkach nieźle zaskoczył (Run Him Over, Du Bois, Doyle), ale po takim filmie spodziewałem się większej dozy funu i akcji, a tak wyszło dosyć mdło, choć się powtórzę, gitarowe granie należy tu do udanych.