Strona 1 z 5

Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 11:53 am
autor: Mystery
Pora skonfrontować oczekiwania z tematu "Sezon letni" z końcowymi produktami. Kto zaskoczył? Kto rozczarował? Czas się przekonać :)

Dla przypomnienia
viewtopic.php?f=1&t=2495

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 12:02 pm
autor: DanielosVK
Oglądając tę listę uświadomiłem sobie, jak tragiczny rok w filmówce teraz mamy. Wahałem się pomiędzy Dark Shadows, a TDKR, głos ostatecznie poleciał na to pierwsze.

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 12:04 pm
autor: Wawrzyniec
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 12:05 pm
autor: DanielosVK
Zaskakujący wybór, Wawrzyńcze. :)

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 12:24 pm
autor: Mystery
Moje krótkie podsumowanie:

Poniżej krytyki
The Bourne Legacy - James Newton Howard (1.5)
Bez komentarza.

Rozczarowania
The Avengers - Alan Silvestri (3.0)
Taki film prosił się o oprawę miana scoru roku, ale w sumie chyba nikt tu cudów nie oczekiwał, choć mimo wszystko zawód jest i to spory.

W normie
MIB 3 - Danny Elfman (3.0)
Dark Shadows - Danny Elfman (3.0)
Battleship - Steve Jablonsky (2.5)
Snow White and the Huntsman - James Newton Howard (3.0)
Prometheus - Marc Streitenfeld (2.5)
Brave - Patrick Doyle (3.5)
The Amazing Spider-Man - James Horner (4.0)
The Dark Knight Rises - Hans Zimmer (3.5)
The Expendables 2 - Brian Tyler (3.5)
Total Recall - Harry Gregson Williams (3.0)

Prace na poziomie danym dla poszczególnych kompozytorów, którzy postawili na sprawne rzemiosło i których najnowsze prace ujmy, ani chwały ich dyskografiom raczej nie przyniosą. Nikt nie wspiął się na wyżyny swoich umiejętności, ale najlepiej spisał się tu James Horner do którego nie można mieć większych zastrzeżeń, gdyż dostarczył bogatą brzmieniowo i tematycznie, w miarę świeżą i emocjonalną pracę i co najważniejsze z prawdziwym, pełnokrwistym tematem przewodnim, jakiego zabrakło innym konkurentom, no może poza Avengers. Spisał się również Zimmer, który dostarczył najlepszy do posłuchania soundtrack trylogii. Howarda, Doyle'a, Elfmana czy nieobecnego w ankiecie Powella (Ice Age 4), na pewno stać w tych gatunkach na więcej, ale mimo wszystko dostarczyli tego czego się od nich oczekiwano, podobnie jak Brian Tyler i Harry Gregson Williams, choć tu mogło być nieco lepiej. Nawet do Streitenfelda i Jablonsky'ego nie mam zbytnio zastrzeżeń, co prawda kiepsko panowie, ale jakieś zalążki pomysłów były i faila tym razem ze strony obu nie odnotowuję.

Pozytywne Zaskoczenia
Wśród nominowanych brak. Mnie w sezonie letnim mile zaskoczył Ted (3.5) i w szczególności ParaNorman (4.0).

Top 3 wakacji:
1. The Amazing Spider-man - James Horner
2. ParaNorman - Jon Brion
3. Cosmopolis - Howard Shore

Ogólnie dość rozczarowujący sezon letni i liczę, że za rok (Star Trek 2, After Earth, Man of Steel) będzie nieco lepiej :)

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 12:38 pm
autor: DanielosVK
Skoro masz w swoim TOP3 wakacji Cosmopolis to czemu nie ma go w ankiecie? :P

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 12:39 pm
autor: Wawrzyniec
Bo "Cosmpolis" to nie typowy wakacyjny film aka blockbuster.

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 13:11 pm
autor: Mystery
Dokładnie, sezon letni jest dany dla dużych, gorących blockbusterów i w nim, bawimy się tylko w takie produkcje :wink:

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 13:14 pm
autor: DanielosVK
Tylko niestety nie bardzo jest w co się bawić. :)

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 13:19 pm
autor: kiedyśgrześ

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 13:24 pm
autor: Mystery
To już inna sprawa :wink: Ale pokazuje to dobrze kondycję współczesnej muzyki filmowej, aktualną formę czołowych hollywoodzkich kompozytorów i jakich ludzi czy opraw muzycznych się aktualnie tam wymaga, a największe filmy prezentują to wszystko chyba najlepiej.

I tak też można wywnioskować, że jeśli chodzi o angaże, stara gwardia trzyma się mocno (Silvestri, Doyle, Howard, Horner, Zimmer) i wciąż jest zapotrzebowanie na największe nazwiska. Do głosu przy wielkich produkcjach coraz częściej dochodzą nowe nazwiska Jablonsky, Streitenfeld, Tyler oraz RCP (Bourne Legacy) i elektronika (Total Recall) odgrywa coraz to większe znaczenie i mniej mamy tradycyjnego symfonicznego grania, mimo, iż wciąż się na nie stawia (Brave, Avengers).

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 13:50 pm
autor: Paweł Stroiński
W temacie się wypowiem, jak przesłucham wszystkie proponowane ścieżki, jakoś udało mi się nie przesłuchać jeszcze Elfmana, Doyle'a, nie wszystko JNH znam (Bourne'a nie...) i HGW nie znam.

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 13:58 pm
autor: bladerunner22
muzyka filmowa , żal w tym roku

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 14:20 pm
autor: Mystery
muzyka filmowa , żal w tym roku
Bez przesady, w tym roku było czego posłuchać, ale jak to zwykle bywa, najlepsze prace wypłyną pod jego koniec, a czekają nas jeszcze Frankenweenie, Argo, Cloud Atlas, Skyfall, Lincoln, Anna Karenina, Life of Pi, Rise of the Guardians, The Hobbit i być może jakieś niespodzianki na które liczę.

Re: Najlepszy wakacyjny score

: wt sie 21, 2012 14:34 pm
autor: DanielosVK
Wg mnie też słabo, Cosmopolis, John Carter oraz pojedyncze fragmenty Dark Shadows, Brave i TDKR, o reszcie można zapomnieć.