Koncert marzeń

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

Koncert marzeń

#1 Post autor: Łukasz Waligórski » wt maja 30, 2006 23:06 pm

Mam pytanie. Gdybyście mieli nieograniczone możliwości i mogli zorganizować koncert muzyki filmowej, to jaki repertuar byście zaproponowali? Ja na przykład chętnie posłuchałbym muzyki Alexa Wurmana z Marszu Pingwinów, ale z jednoczesną projekcją filmu (tak jak było na Qatsi Trilogy) i żywym narratorem... Co Wy na to??[/url]

Awatar użytkownika
Corsito
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 62
Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#2 Post autor: Corsito » śr maja 31, 2006 00:13 am

The Battle Zimmera z Gladiatora z równoczesną projekcją filmu :roll:
albo Chevaliers De Sangreal ale koniecznie bez projekcji filmu :lol:
aha Neshir

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26144
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#3 Post autor: Koper » śr maja 31, 2006 00:26 am

A to taki jednorazowy, jednokompozytorowy?

PS: A co to za koncert z jednoczesną projekcją filmu? To prawie jak film w kinie, tyle że widział byś orkiestrę... :)

Mefisto

#4 Post autor: Mefisto » śr maja 31, 2006 00:55 am

heh, temat z serii niekończąca się historia :D

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#5 Post autor: Tomek » śr maja 31, 2006 09:41 am

Mefisto pisze:heh, temat z serii niekończąca się historia :D
taa, z rodziny "Wasze Top-10 najlepszych utworów" :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#6 Post autor: Marek Łach » śr maja 31, 2006 21:50 pm

Jak dla mnie to jakiś mega-zestaw Rozsy, How the West Was Won Newmana i pewnie jakiś solidny zestaw energetycznego Goldsmitha (The Wind and the Lion, Masada, 13th Warrior...). Za to Williamsa chyba bym już nie chciał, osłuchał się, zresztą słyszałem na żywo... 8)

Marcin Bensz
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 97
Rejestracja: wt maja 31, 2005 12:20 pm

#7 Post autor: Marcin Bensz » czw cze 01, 2006 12:23 pm

Jeśli chodzi o kompozycje Hansa Zimmera, to chciałbym posłuchać (a jeszcze bardziej poprowadzić :P) koncert w skład którego wchodziłyby następujące kompozycje:

The Prince of Egypt:
- The Burning Bush
- Goodbye Brother
- Deliver Us

Batman Begins:
- Molossus

The Da Vinci Code:
- Chevaliers De Sangreal

Spirit: Stallion Of The Cimarron:
- Run Free

Gladiator:
- The Wheat & The Battle

Hannibal:
- Virtue

The Lion King:
- ...To Die For

The Last Samurai:
- Idyll's End

Mission: Impossible 2:
- Injection
- Bare Island

The Thin Red Line:
- Journey To The Line

Crimson Tide:
- Roll Tide

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#8 Post autor: Marek Łach » czw cze 01, 2006 12:45 pm

Marcin Bensz pisze: Batman Begins:
- Molossus

Spirit: Stallion Of The Cimarron:
- Run Free
Feee, a nie lepiej jakieś As Good As It Gets albo Backdraft? :wink: Chociaż, gdyby Run Free zagrała mocna orkiestra, gdyby nie korzystać z synthów, brzmiałoby pewnie nieźle...

Marcin Bensz
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 97
Rejestracja: wt maja 31, 2005 12:20 pm

#9 Post autor: Marcin Bensz » czw cze 01, 2006 13:07 pm

Marek Łach pisze:
Marcin Bensz pisze: Batman Begins:
- Molossus

Spirit: Stallion Of The Cimarron:
- Run Free
Feee, a nie lepiej jakieś As Good As It Gets albo Backdraft? :wink: Chociaż, gdyby Run Free zagrała mocna orkiestra, gdyby nie korzystać z synthów, brzmiałoby pewnie nieźle...
Molossus jest świetne! :-) W ogóle cały Batman Begins jest niesamowite. Straaaasznie mi się podoba ten soundtrack. ;-) Zasłuchuję się w nim przez cały czas. :-)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#10 Post autor: Tomek » czw cze 01, 2006 13:26 pm

Marek Łach pisze:
Marcin Bensz pisze: Batman Begins:
- Molossus

Spirit: Stallion Of The Cimarron:
- Run Free
Feee, a nie lepiej jakieś As Good As It Gets albo Backdraft? :wink: Chociaż, gdyby Run Free zagrała mocna orkiestra, gdyby nie korzystać z synthów, brzmiałoby pewnie nieźle...
"Run Free" to świetny utwór, kompletnie się nie zgadzam :) Widziałem filmik (chyba był do ściągnięcia na hans-zimmer.com) z wydarzenia jakim był pokaz filmu i ścieżka dźwiękowa wykonywana na żywo przez zespół solistów i orkiestrę (w tym Zimmer na klawiszach) i wyszło bardzo dobrze.

A co do Molossusa, to trochę podzielam zdanie, nie każda muzyka muzyka nadaje się na koncert - co potwierdzają opinie o koncercie w Gent, gdzie mocna muzyka akcji w typie Roll Tide czy The Battle z Gladiatora ponoć bardzo dużo straciła wykonywana głównie przez instrumenty orkiestrowe.

Chociaż ostatnio Erik Kunzel nagrał wraz z Cincinnati Pops swoją wersję Molossusa, która bodajże była do ściągniecia (odpłatnie) poprzez itunes, więc może i można :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#11 Post autor: Marek Łach » czw cze 01, 2006 13:50 pm

Marcin Bensz pisze: Molossus jest świetne! :-) W ogóle cały Batman Begins jest niesamowite. Straaaasznie mi się podoba ten soundtrack. ;-) Zasłuchuję się w nim przez cały czas. :-)
Rozumiem :-) Jesteśmy po dwóch różnych stronach barykady, ja tego nie jestem w stanie w ogóle słuchać :mrgreen:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#12 Post autor: Marek Łach » czw cze 01, 2006 13:51 pm

Tomek pisze:"Run Free" to świetny utwór, kompletnie się nie zgadzam :) Widziałem filmik (chyba był do ściągnięcia na hans-zimmer.com) z wydarzenia jakim był pokaz filmu i ścieżka dźwiękowa wykonywana na żywo przez zespół solistów i orkiestrę (w tym Zimmer na klawiszach) i wyszło bardzo dobrze.

A co do Molossusa, to trochę podzielam zdanie, nie każda muzyka muzyka nadaje się na koncert - co potwierdzają opinie o koncercie w Gent, gdzie mocna muzyka akcji w typie Roll Tide czy The Battle z Gladiatora ponoć bardzo dużo straciła wykonywana głównie przez instrumenty orkiestrowe.

Chociaż ostatnio Erik Kunzel nagrał wraz z Cincinnati Pops swoją wersję Molossusa, która bodajże była do ściągniecia (odpłatnie) poprzez itunes, więc może i można :)
Nie widziałem tego wykonania na orkiestrę, więc nie wiem... Utwór ma potencjał, ale nie w tej albumowej wersji :P A co do The Battle z Gladiatora, to ja z kolei słyszałem, że dopiero właśnie przy rozszerzonej orkiestrze nabiera to prawdziwych rumieńców i brzmi tak, jak wg konserwatystów brzmieć powinno. Nie wiem, i tak lubię oryginał :mrgreen:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#13 Post autor: Marek Łach » czw cze 01, 2006 13:53 pm

No i jestem Kloserem. Kurde, mało obiecujące następne rangi, podobnie jak ta :mrgreen: Revella się pozbyłem, to teraz czekają mnie Beltrami i Badelt, to oni aż tak się różnią poziomem? :P

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#14 Post autor: Tomek » czw cze 01, 2006 17:00 pm

Marek Łach pisze:
Tomek pisze:"Run Free" to świetny utwór, kompletnie się nie zgadzam :) Widziałem filmik (chyba był do ściągnięcia na hans-zimmer.com) z wydarzenia jakim był pokaz filmu i ścieżka dźwiękowa wykonywana na żywo przez zespół solistów i orkiestrę (w tym Zimmer na klawiszach) i wyszło bardzo dobrze.

A co do Molossusa, to trochę podzielam zdanie, nie każda muzyka muzyka nadaje się na koncert - co potwierdzają opinie o koncercie w Gent, gdzie mocna muzyka akcji w typie Roll Tide czy The Battle z Gladiatora ponoć bardzo dużo straciła wykonywana głównie przez instrumenty orkiestrowe.

Chociaż ostatnio Erik Kunzel nagrał wraz z Cincinnati Pops swoją wersję Molossusa, która bodajże była do ściągniecia (odpłatnie) poprzez itunes, więc może i można :)
Nie widziałem tego wykonania na orkiestrę, więc nie wiem... Utwór ma potencjał, ale nie w tej albumowej wersji :P A co do The Battle z Gladiatora, to ja z kolei słyszałem, że dopiero właśnie przy rozszerzonej orkiestrze nabiera to prawdziwych rumieńców i brzmi tak, jak wg konserwatystów brzmieć powinno. Nie wiem, i tak lubię oryginał :mrgreen:
Konserwatyści zawsze będą marudzić :D To jest muzyka Zimmera pełną gębą więc podejrzewam, że słuchając jej na pełną orkiestrę, wrażenia mielibyśmy podobne jak popowe aranżacje dzieł orkiestrowych :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#15 Post autor: Łukasz Wudarski » czw cze 01, 2006 22:47 pm

Marek Łach pisze:No i jestem Kloserem. Kurde, mało obiecujące następne rangi, podobnie jak ta :mrgreen: Revella się pozbyłem, to teraz czekają mnie Beltrami i Badelt, to oni aż tak się różnią poziomem? :P
Ty byś od raz chciał być Prokofiewem albo Rozszą... Najpierw swoje trzeba odpokutować... Hm już sie nie mogę doczekac kiedy zostanę Kloseremmmmmm.... :?
Why So Serious !?

ODPOWIEDZ