Najgorszy soundtrack użytkowników forum

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3241
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#1 Post autor: swordfish » sob sie 18, 2012 20:20 pm

Jaki jest największy koszmar soundtrackowy dla Was? Wymieńcie tytuł 1 płyty, którą nawet największemu wrogowi nie chcielibyście dać w prezencie. Coś co sprawia, że jeśli gdzieś przypadkiem słyszycie maleńki fragment, to od razu jest Wam niedobrze - dostajecie palpitacji serca, gęsiej skórki i biegunki.

hp_gof

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#2 Post autor: hp_gof » sob sie 18, 2012 20:27 pm

Dziewczyna z tatuażem. Trzy godziny męczarni... Już wyobrażam sobie jak zamykam kogoś w pomieszczeniu bez klamek i włączam to asłuchalne monotonne dziwactwo.

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#3 Post autor: bladerunner22 » sob sie 18, 2012 21:18 pm

Tyler Bates - Conan,
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#4 Post autor: Wawrzyniec » sob sie 18, 2012 21:35 pm

"Slumdog Millionaire" - A.R. Rahman
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#5 Post autor: Mefisto » sob sie 18, 2012 21:39 pm

Transformers 8)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#6 Post autor: DanielosVK » sob sie 18, 2012 23:35 pm

"Home Alone" - John Williams
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#7 Post autor: DanielosVK » ndz sie 19, 2012 11:07 am

Nie ma w tym nic śmiesznego.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#8 Post autor: lis23 » ndz sie 19, 2012 12:21 pm

DanielosVK pisze:"Home Alone" - John Williams
Heh, jeden z najlepszych Williamsów :)

hmmm ... ciężko wybrać najgorszy soundtrack, gdyż wiele " dzieł ' jest po prostu nie wartych odsłuchu, można tylko pokusić się o największe rozczarowanie pracą uznanego kompozytora
więc, na początku był to " 1492 " Vangelisa ale teraz uwielbiam tę pracę
potem można by wymienić " War of the World ' Williamsa ale i tę pracę teraz bardzo lubię
nie mogę się za to przekonać do " JFK ", " Nixona " ( choć tu jest już lepiej ) i do " Uśpionych " ( ale te prace muszę w końcu odsłuchać w całości )
powiedziałbym więc, że najgorszą pracą jednego z moich ulubionych kompozytorów, a słyszana tylko w filmie, jest " Ranson " Jamesa Hornera - film u nas znany jako " Okup " - jednym słowem, okropna łupanina - błeee.
Ostatnio zmieniony ndz sie 19, 2012 12:24 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#9 Post autor: Koper » ndz sie 19, 2012 12:23 pm

Jak można dać Slumdoga, to można i Home Alone. ;)

A tak w ogóle to połowa dyskografii Batesa pretenduje do miana "najgorszy soundtrack".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#10 Post autor: DanielosVK » ndz sie 19, 2012 12:24 pm

Dla mnie nie, ja po prostu nie znoszę familijnego Williamsa. Nie poradzę. :) A wychodziłem z założenia, że nie ma sensu robić kolejnej listy gniotów, o których wszyscy wiedzą, że są beznadziejne, bo po co?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#11 Post autor: lis23 » ndz sie 19, 2012 12:25 pm

Zapomniałbym jeszcze o pierwszych " Piratach z Karaibów ", tego się po prostu nie da słuchać
a pierwsze " Transformersy " są super, patosu i tematów starczyłoby na trzy, cztery filmy ;)

Danielos - odróżniajmy jednak najmniej lubianą pracę od najgorszej, gdyż HA na pewno nie jest najgorszą partyturą, jaką Słyszałeś w życiu - odnośnie mojej wcześniejszej wypowiedzi, ze wiele współczesnych prac, współczesnych ' artystów ' nie klasyfikuje się nawet do odsłuchu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#12 Post autor: DanielosVK » ndz sie 19, 2012 12:34 pm

lis23 pisze: Danielos - odróżniajmy jednak najmniej lubianą pracę od najgorszej, gdyż HA na pewno nie jest najgorszą partyturą, jaką Słyszałeś w życiu - odnośnie mojej wcześniejszej wypowiedzi, ze wiele współczesnych prac, współczesnych ' artystów ' nie klasyfikuje się nawet do odsłuchu.
Nie rozumiem więc, po co taki temat. Wszyscy będą w kółko wymieniać gnioty Batesa, Jablonsky'ego, Djawadego, Klosera i innych? Przecież to nie ma jakiegokolwiek celu. Wyszedłem więc z założenia, że chodzi o muzykę powszechnie uważaną za dobrą (a przynajmniej nie złą), której jednak my nie potrafimy słuchać.
Ostatnio zmieniony ndz sie 19, 2012 12:35 pm przez DanielosVK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#13 Post autor: lis23 » ndz sie 19, 2012 12:34 pm

" Parki Jurajskie " akurat bardzo lubię, tyle że z jedynki najbardziej kojarzę tylko tematy i spokojne utwory, muzyki akcji całkowicie nie pamiętam, natomiast " Lost World " jest już w całości świetny.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#14 Post autor: lis23 » ndz sie 19, 2012 12:37 pm

DanielosVK pisze:
lis23 pisze: Wyszedłem więc z założenia, że chodzi o muzykę powszechnie uważaną za dobrą (a przynajmniej nie złą), której jednak my nie potrafimy słuchać.
Gdyby tak na to patrzeć to niewiele byłoby takich prac dla mnie, jeżeli tylko dana partytura jest pracą symfoniczną - no, może pierwszy HP Desplata ale nie wiem, czy wszyscy uważają tę pracę za dobrą ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Najgorszy soundtrack użytkowników forum

#15 Post autor: DanielosVK » ndz sie 19, 2012 12:40 pm

lis23 pisze:
DanielosVK pisze:
lis23 pisze: Wyszedłem więc z założenia, że chodzi o muzykę powszechnie uważaną za dobrą (a przynajmniej nie złą), której jednak my nie potrafimy słuchać.
Gdyby tak na to patrzeć to niewiele byłoby takich prac dla mnie, jeżeli tylko dana partytura jest pracą symfoniczną - no, może pierwszy HP Desplata ale nie wiem, czy wszyscy uważają tę pracę za dobrą ;)
Na pewno nikt jej nie uważa za złą.
karol2323122 pisze:
DanielosVK pisze:
lis23 pisze: Danielos - odróżniajmy jednak najmniej lubianą pracę od najgorszej, gdyż HA na pewno nie jest najgorszą partyturą, jaką Słyszałeś w życiu - odnośnie mojej wcześniejszej wypowiedzi, ze wiele współczesnych prac, współczesnych ' artystów ' nie klasyfikuje się nawet do odsłuchu.
Nie rozumiem więc, po co taki temat. Wszyscy będą w kółko wymieniać gnioty Batesa, Jablonsky'ego, Djawadego, Klosera i innych? Przecież to nie ma jakiegokolwiek celu. Wyszedłem więc z założenia, że chodzi o muzykę powszechnie uważaną za dobrą (a przynajmniej nie złą), której jednak my nie potrafimy słuchać.
To był już bardzo podobny temat o megakultach, które nas nie rajcują.
To to mógłby być temat o niekoniecznie megakultach, których nie cierpimy. :P Niemniej jeśli tylko o gnioty chodzi, to nie widzę sensu zakładania takiego tematu.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ