Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Dobra, pora na prawdziwie twardy i męski temat. Arnolda Schwarzeneggera nie trzeba nikomu, tak samo jak pewnie nie ma osób, które nie widziały "Conana", "Terminatora 1 i 2", "Predatora" "Total Recall" i i i... Warto zwrócić uwagę, że oprócz Arnolda większość z tych filmów posiadało naprawdę świetną muzykę. Tak więc Arnold nie tylko swoim mięśniami powalał przeciwników, ale działał też inspirująco na kompozytorów, którzy stworzyli wiele genialnych soundtracków, od którego słuchania już sam biceps rośnie.
W sumie przy takiej ilości potężnego, muskularnego, cool twardzielskiego, ale i epickiego grania ciężko znaleźć ten jeden jedyny, najlepszy z najlepszych. A mimo to może spróbujemy stawić czoła temu wyzwaniu? I najlepiej, aby przy nim nie myśleć, tylko iść za głosem mięśni i serca.

Postarałem się wybrać te kilka szczególnych i najbardziej znamiennych soundtracków. Trochę się wahałem, czy dać tylko jednego "Terminatora", ale dla bezpieczeństwa i aby nie było zarzutów, dałem dwa. I tak też, aby uniknąć konfliktu dałem "Conana the Destroyera", mimo że według mnie jest to kopiuj wklej, kserokopia pierwszego "Conana". Ale niech i będzie dla zasady. "Erasera" "Raw Deal" jak i "Red Heat" postanowiłem pominąć.

Ważne informacja: Jako, że mamy do czynienia z soundtrackami do filmów Arnolda Schwarzeneggera, to wszelkie dyskusje o kinie czy muzyce artystycznej, europejskim minimalizmie, czy też omawianie poematów Allena Ginsberga, a co dopiero zarzucanie popcornu zamiast mózgu, są tu niemile widziane. Dlatego też wszelkie osoby nie zgadzające się z arnoldowym światopoglądem, niech lepiej od razu opuszczą ten temat, wezmą jedzenie z wegańskiej restauracji i odjadą swoją Toyotą Prius jak najdalej stąd. Chyba, że chcą poznać gniew Arnolda.



Tak więc do dzieła Panowie i ...

tylko czemu połowa filmów nie została wymieniona w ankiecie? jak już robić ankietę to obiektywną ze wszystkimi lub z 99% filmów..

Pierwszy malkontent. Wybrałem te najlepsze z najważniejszych filmów Arnolda. Niby jakie Ci wielkie i ważne soundtracki w tej ankiecie brakują? Na początku nie chciałem w ogóle dawać "Conana Destroyera", ale wiedziałem, że będzie z tego afera. Dałem więc trochę nadprogramowo, a i tak już pierwszy jest niezadowolony.

Wawrzyniec pisze:Pierwszy malkontent.

nie

Wybrałem te najlepsze z najważniejszych filmów Arnolda.

robisz ankietę dla ludzi czy pod siebie?
a może dla mnie najlepszy jest np Junior, hmm?

Na początku nie chciałem w ogóle dawać "Conana Destroyera", ale wiedziałem, że będzie z tego afera.

o inne tytuły też może być afera

tylko czemu połowa filmów nie została wymieniona w ankiecie?

Największe megakulty są, no chyba, że chciałeś głosować na Red Heat

taaa, to gdzie np.:
Red Sonja
Raw Deal
Red Heat
Junior
Eraser
Batman i Robin (!!!)
czy Expendables?

Wawrzyniec jest stronniczy i zrobił ankietę pod swój gust

Adam pisze:

Wawrzyniec pisze:Wybrałem te najlepsze z najważniejszych filmów Arnolda.

robisz ankietę dla ludzi czy pod siebie?
a może dla mnie najlepszy jest np Junior, hmm?

Litości. Tutaj chodzi o te najlepsze z najtwardszych, najbardziej muskularnych filmów Arnolda. Tyle, że tak długiego tytułu w nazwie ankiety nie można dać. Żadne "Juniory" czy "Policjani w Przedszkolu", "Świąteczne Gorączki" nie wchodzą w grę. Tutaj chodzi o tego twardego męskiego Arnolda. I większość to rozumie?

Adam pisze:

Na początku nie chciałem w ogóle dawać "Conana Destroyera", ale wiedziałem, że będzie z tego afera.

o inne tytuły też może być afera

Niby o jakie? Oświeć mnie.

Mystery Man pisze:

tylko czemu połowa filmów nie została wymieniona w ankiecie?

Największe megakulty są, no chyba, że chciałeś głosować na Red Heat

Mystery przynajmniej zrozumiał. Przecież nie będę dawał "Red Heat", które jest słabe, czy "Terminatora 3" tylko dlatego, że zagrał tam Arnold Schwarzenegger.

Tak samo umyślnie nie dałem "Red Sonji", gdyż chodzi tutaj wyłącznie o muzykę do filmów, gdzie Arnold jest na pierwszej pozycji, gdyż nikt w filmie nie może stać ponad nim. Tak więc "Red Sonja" odpada, gdyż nie spełnia wszystkich wymogów filmu z Arnoldem Schwarzeneggerem.

i tym sposobem każdy zagłosuje na Conana (płytowo najlepszy), mimo że są lepsze scory w arnoldowych filmach (filmowo)

Adam pisze:taaa, to gdzie np.:
Red Sonja
Raw Deal
Red Heat
Junior
Eraser
Batman i Robin (!!!)
czy Expendables?

Wawrzyniec jest stronniczy i zrobił ankietę pod swój gust

Kto przy zdrowych zmysłach mając do wyboru Conana czy Total Recall głosował by na któryś z tych tytułów Choć w sumie w ankiecie jest bodajże 12 opcji i Wawrzyniec mógł przynajmniej wypełnić wszystkie

ale my oceniamy sam score czy to jak to w filmie działa? bo sorry ale Conan czy Total Recall wg mnie w filmie nie robią megakultu takiego jak osobne na płytach.

ale whatever, panowie wybaczają:

Zaraz nie wytrzymam:



Po kolei:

Adam pisze:taaa, to gdzie np.:
Red Sonja

Wytłumaczyłem. Arnold nie gra główną rolę, więc się nie liczy.

Adam pisze:Batman i Robin (!!!)

I znowu to samo. A zresztą ten temat ma chwalić kult Arnolda, a nie jego ośmieszać.

Adam pisze:czy Expendables?

Wawrzyniec jest stronniczy i zrobił ankietę pod swój gust

W tym przypadku to akurat Ty naginasz ankietę pod Briana.

Adam pisze:ale my oceniamy sam score czy to jak to w filmie działa? bo sorry ale Conan czy Total Recall wg mnie w filmie nie robią megakultu takiego jak osobne na płytach.

Toż napisałem, żeby głosować głosem mięśni i serca. Megakulty, to co my lubimy i co według nas jest the best. Też nie uważam, że trzeba głosować na "Conana". Jeżeli ktoś uważa, że najlepszy i najbardziej megakultowy jest "Commando" i scena, kiedy Arnold w swoich Speedo przy cool eighties muzyce przygotowuje się do walki jest najlepsza, to niech głosuje na Hornera.

To miała być zabawa. Normalnie chyba ostatnia ankieta jaką robię, gdyż przy łodziach podwodnych było podobnie.

w tamtej się nie udzielałem

Adam pisze:w tamtej się nie udzielałem

Taa, jasne. Pierwszy się wypowiedziałeś i mnie zjechałeś, że dałem tylko trzy tytuły i oczywiście Hansa, gdyż po za nim nikogo innego nie znam. I co to za ankieta bez U-571 itd. itd. itd.
Tak było i teraz odczuwam pewne deja vu

no ale sorry U571 to megakult i jak ktoś słyszy na ulicy film o łodzi podwodnej to każdy to wymieni jaki tam jest temat w ogóle

dość oftopa, mój bid na Conana.

Wybór był tak oczywisty, że nawet nie będę się wdawał w dyskusję.