Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

1. These Boots are Made for Walkin
2. Strip Club
3. Killer Joe
4. Muffler Shop
5. Billiards Hall
6. Texas Motel
7. Dottie’s Dress
8. Amusement Park
9. Police Station
10.Rabbits Scream
11. Just Go Kill Yourself
12. Nothin’ Worse Than Regrets
13. I Have To See Joe
14. We Can Pull This Off
15. To My Future Wife

Wiem co sobie myślicie: "Wawrzka już totalnie po****ło" "Wszystko wina Hansa", "Wawrzek naprawdę uwierzył w to co plótł Costa" "Wawrzek się skończył", "Ale Wawrzek nisko upadł" itd.
Gdyż niby co innego skłaniałoby szanującego się recenzenta i miłośnika muzyki filmowej zakładać osobny temat o Tylerze Batesa, pomijając chęć konkurencji z Adamem.
Otóż jest to rzecz szalona i jestem świadom zaśmiecania i niszczenia forum, ale nie ukrywam i wewnętrznie się tego wstydzę, że na swój sposób czekam na ten score.

Wiem, że brzmi to strasznie. I wiele z Was pewnie teraz sobie myśli: "Wciska nam, że jest fanboyem Goldenthala, a zakłada temat o Tylerze Batesie", albo "A to ci dwulicowy Wawrzek" "Gość nie ma za grosz wstydu"
Wiem to wszystko i rozumiem Was. I nie chodzi tutaj nawet o to, że przy "The Way" czy "Super" Bates nawet coś znośnego w porywach dobrego stworzył. Chodzi bardziej o ten film "Killer Joe". Bardzo na niego czekam i bardzo jestem jego ciekaw. Wyreżyserował go William Friedkin. Dla ignorantów i młodszych użytkowników forum, wspomnę, że jest to człowiek, który wyreżyserował takie dzieła jak "Francuski Łącznik", "Egzorcysta" i "To Live And Die In L.A." . Wszystko klasyki, wszystko genialne filmy.
I teraz powraca z tym filmem, który miał rok temu swoją premierę podczas Festiwalu w Wenecji. Na razie z wczesnych pokazów wynika, że jest to świetny obraz, zresztą macie tutaj trailer:

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... xpvzmvFHTM

Tak więc oczekując filmu i mimowolnie oczekuję i soundtracka z muzyką do niego. Wiem, że to trochę dziwne i pewnie mnie potępiacie, ale jakoś tak wyszło, nic na to nie poradzę. Tak więc kończę jedyną słuszną i jakże wymownie klasyczną formułą:

Najmocniej przepraszam.

Fajnie, że na to czekasz, ale po co temat? O kimś takim jak Bates nie ma sensu mówić, chyba, że okaże się, że napisał coś o dobrego. Ale dopiero wtedy jest sens zakładać temat.

Wawrzyniec pisze:
Wiem co sobie myślicie: "Wawrzka już totalnie po****ło" "Wszystko wina Hansa", "Wawrzek naprawdę uwierzył w to co plótł Costa" "Wawrzek się skończył", "Ale Wawrzek nisko upadł" itd.
Gdyż niby co innego skłaniałoby szanującego się recenzenta i miłośnika muzyki filmowej zakładać osobny temat o Tylerze Batesa, pomijając chęć konkurencji z Adamem.
Otóż jest to rzecz szalona i jestem świadom zaśmiecania i niszczenia forum, ale nie ukrywam i wewnętrznie się tego wstydzę, że na swój sposób czekam na ten score.

Najmocniej przepraszam.

A recka będzie?

Wawrzyniec pisze:Wiem co sobie myślicie: "Wawrzka już totalnie po****ło"

To już dawno wiemy.

Na film też czekam ale jeśli chodzi o score to spodziewam się nieinwazyjnej tapety i to by było chyba wszystko, na co w najlepszym razie stać Batesa.

Wawrzyniec pisze:Wyreżyserował go William Friedkin. Dla ignorantów i młodszych użytkowników forum, wspomnę, że jest to człowiek, który wyreżyserował takie dzieła jak "Francuski Łącznik", "Egzorcysta" i "To Live And Die In L.A." . Wszystko klasyki, wszystko genialne filmy.

To było 40 lat temu. Chociaż "Killer Joe" ma faktycznie świetne recenzje i na tle gniotów, które Friedkin nakręcił w ostatnich latach może być naprawdę udanym filmem i też jest na mojej wish-liście.

Natomiast co do muzyki, to będzie dokładnie to, co napisał Koper. A może nawet raczej gorzej
Tyler jest naprawdę na ostatnim miejscu w ogonie dzisiejszych kompozytorów. Żal mi go, ale facet kompletnie nie ma nic do zaoferowania

Wawrzyniec pisze:

1. These Boots are Made for Walkin
2. Strip Club
3. Killer Joe
4. Muffler Shop
5. Billiards Hall
6. Texas Motel
7. Dottie’s Dress
8. Amusement Park
9. Police Station
10.Rabbits Scream
11. Just Go Kill Yourself
12. Nothin’ Worse Than Regrets
13. I Have To See Joe
14. We Can Pull This Off
15. To My Future Wife

Wiem co sobie myślicie: "Wawrzka już totalnie po****ło" "Wszystko wina Hansa", "Wawrzek naprawdę uwierzył w to co plótł Costa" "Wawrzek się skończył", "Ale Wawrzek nisko upadł" itd.
Gdyż niby co innego skłaniałoby szanującego się recenzenta i miłośnika muzyki filmowej zakładać osobny temat o Tylerze Batesa, pomijając chęć konkurencji z Adamem.
Otóż jest to rzecz szalona i jestem świadom zaśmiecania i niszczenia forum, ale nie ukrywam i wewnętrznie się tego wstydzę, że na swój sposób czekam na ten score.

Wiem, że brzmi to strasznie. I wiele z Was pewnie teraz sobie myśli: "Wciska nam, że jest fanboyem Goldenthala, a zakłada temat o Tylerze Batesie", albo "A to ci dwulicowy Wawrzek" "Gość nie ma za grosz wstydu"
Wiem to wszystko i rozumiem Was. I nie chodzi tutaj nawet o to, że przy "The Way" czy "Super" Bates nawet coś znośnego w porywach dobrego stworzył. Chodzi bardziej o ten film "Killer Joe". Bardzo na niego czekam i bardzo jestem jego ciekaw. Wyreżyserował go William Friedkin. Dla ignorantów i młodszych użytkowników forum, wspomnę, że jest to człowiek, który wyreżyserował takie dzieła jak "Francuski Łącznik", "Egzorcysta" i "To Live And Die In L.A." . Wszystko klasyki, wszystko genialne filmy.
I teraz powraca z tym filmem, który miał rok temu swoją premierę podczas Festiwalu w Wenecji. Na razie z wczesnych pokazów wynika, że jest to świetny obraz, zresztą macie tutaj trailer:

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... xpvzmvFHTM

Tak więc oczekując filmu i mimowolnie oczekuję i soundtracka z muzyką do niego. Wiem, że to trochę dziwne i pewnie mnie potępiacie, ale jakoś tak wyszło, nic na to nie poradzę. Tak więc kończę jedyną słuszną i jakże wymownie klasyczną formułą:

Najmocniej przepraszam.

http://www.youtube.com/watch?v=RFZrzg62Zj0

Jak ktoś jest zainteresowany, czyli nikt, to są już sample:

http://www.amazon.com/Killer-Joe-digita ... rackPlayer

Film pewnie do kin nie wejdzie.

Co widnieje na tej okładce?

Nugget z McDonalda.

Cisteczkowy gryf z mordą lwa, nie wiem jak to się nazywa specjalistycznie

Edit: Może rzeczywiście kurczakowy

Wawrzyniec pisze:Jak ktoś jest zainteresowany, czyli nikt, to są już sample:

to prawie cały score bo płyta trwa... 23:30 plus taki że szybko się skończy

Film pewnie do kin nie wejdzie.

uuu to nie możesz broń boże słuchać scoru przed obejrzeniem filmu, bo to zniszczy Twój światopogląd na muzykę filmową i jej postrzeganie !!!

Bez przesady, to nie jest Batman, Avatar czy jakiś film Spielberga. Chociaż wiadomo na ten film Friedkina bardzo czekam. A sample są takiej jakich się spodziewałem. Takie gitarowe granie, które jak najbardziej pasuje do miejsca akcji filmu.

ale przecież nie można słuchać filmówki bez oglądnięcia najpierw filmu !! popełnisz grzech

Słuchać można.

Recenzować niekoniecznie.