Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Original Motion Picture Score
ICE AGE: CONTINENTAL DRIFT

Music Composed by
John Powell

In ICE AGE: Continental Drift, the latest installment in the prehistoric saga, Scrat’s nutty pursuit of the cursed acorn, which he’s been after since the dawn of time, has world-changing consequences — a continental cataclysm that triggers the greatest adventure of all for Manny, Diego and Sid. In the wake of these upheavals, Sid reunites with his cantankerous Granny, and the herd encounters a ragtag menagerie of seafaring pirates determined to stop them from returning home.

ICE AGE veterans Ray Romano, John Leguizamo, Denis Leary, and Queen Latifah are back, joined by Seann William Scott, Josh Peck, Jennifer Lopez, Peter Dinklage, Wanda Sykes, Aziz Ansari, Keke Palmer, Drake, Josh Gad, Alan Tudyk, Nick Frost, and Joy Behar.

Composer John Powell returns for his third chapter of the ICE AGE franchise, armed once again with his symphonic and choral forces. Our prehistoric friends are in good hands.

20th Century Fox will open ICE AGE: CONTINENTAL DRIFT nationwide on July 13.

Varese Sarabande Catalog # 302 067 152 2
Release Date: 07/10/12


Pałel jest nie do zajechania, co miesiąc kolejna bajka...

4 część? Nie wierzę.

ponoć ostatnia

Srają muchy...

Akurat dla mnie pod względem humoru to z części na część jest coraz lepiej, bo jedynka była taka sobie, dwójka bardzo dobra i trójka świetna.

Zieeeew...
Powell już przynudza ostro w tych animacjach. Niech sobie inny gatunek znajdzie.

shall see.. plusem jest to że w takich tytułach nie żałują kasy na score, więc może być duzo i chóralnie.

Na Avengers też kasy nie żałowali, a zobacz co wyszło.

ale to tylko Silvestr był

plakat:

Templar pisze:Akurat dla mnie pod względem humoru to z części na część jest coraz lepiej, bo jedynka była taka sobie, dwójka bardzo dobra i trójka świetna.

Dla mnie ta seria trzyma równy, średni poziom Tylko wiewiór ratuje wszystkie te filmy

shall see.. plusem jest to że w takich tytułach nie żałują kasy na score, więc może być duzo i chóralnie.

Zobacz, tak samo jak w Happy Feet 2 czy Lorax A to może być i niezłe, byleby nie wydali lepiej od trójki (36 utworów, choć z jednym z moich ulubionych w karierze Johna "End Credits").

Templar pisze:Akurat dla mnie pod względem humoru to z części na część jest coraz lepiej, bo jedynka była taka sobie, dwójka bardzo dobra i trójka świetna.

Eee/ ... pierwsza część jest świetna, głównie ze względu na genialny dubbing, dwójka jest średnia, trójce bliżej do jedynki ale też jest średnia - mimo to, mając do wybory Epokę 4 i " Madagascar 3 ", wybieram Epokę, zwłaszcza po słabej drugiej części " Madagascaru ".

lis23 pisze:Eee/ ... pierwsza część jest świetna, głównie ze względu na genialny dubbing, dwójka jest średnia, trójce bliżej do jedynki ale też jest średnia - mimo to, mając do wybory Epokę 4 i " Madagascar 3 ", wybieram Epokę, zwłaszcza po słabej drugiej części " Madagascaru ".

LOL, druga część Madagaskaru miażdży jedynkę, dla mnie to z tych animacji DreamWorks to od dwójki tylko pierwszy Shrek był śmieszniejszy. Dali więcej scen z pingwinami i Królem Julianem Najlepsze było lądowanie i atak na turystów:

http://www.youtube.com/watch?v=xamx4OVRJSg

Nie chcę być złośliwy, ale właśnie później przez tego typu tematy dostaje się mi i Zimmerowi. Patrząc, że Powell tworzy tylko do animacji nie lepiej by było stworzyć jakiegoś tematu w stylu "Animacje Powella 2012" czy coś w tym stylu? Sam popełniłem błąd z osobnym tematem dla "Loraxa", więc nie warto brać ze mnie przykładu.

nie demonizuj jak co poniektórzy bojący się tematów zakładać jak nie wyskoczysz z Hansem (albo Turek ) to nie będzie żadnego hansianego oftopu

1. Morning Peaches (2:22)
2. Schism (2:28)
3. Storm (3:50)
4. No Exit Gutt (5:37)
5. Escape from Captivity (3:02)
6. New Loves (4:50)
7. Hydraxes / Prison Talk (2:57)
8. Diversion (3:57)
9. Pirating the Pirates (4:37)
10. Teen Cave (4:42)
11. Sirens (2:35)
12. Land Bridge Trap (8:22)
13. Herd Reunion (3:08)
14. Scrat’s Fantasia on a Theme by LVB (based on themes from Symphony No.9 by Beethoven) (5:30)

Total - 58:01