Muzyka filmowa do biegania i samochodu

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#31 Post autor: kiedyśgrześ » sob maja 12, 2012 20:08 pm

Obrazek


Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#33 Post autor: Ghostek » sob maja 12, 2012 21:34 pm

Apropos biegania.
Jeżeli ktoś interesuje się tematem i mieszka w okolicy, to zapraszam do brania udziału w tej imprezie:
http://www.biegnaszczyt.pl/

Musi być ciekawe przeżycie. Do pokonania jest dystans w sumie niespełna 500-metrowy, ale poziom zmęczenia porównywalny do biegu 10-kilometrowego. Najlepszy czas w zeszłym roku to coś w okolicach 3:40 min.
Jak wykuruje kolano, to sam się przebiegnę. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#34 Post autor: Łukasz Wudarski » sob maja 12, 2012 21:46 pm

A ja se dziś zrobiłem test Coopera. Nie było najgorzej :)
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#35 Post autor: Tomek » sob maja 12, 2012 22:47 pm

Rozumiem, że słuchać mogłeś przy tym jedynie 12-minutowego utworu? Pytanie, jakiego? :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#36 Post autor: Templar » sob maja 12, 2012 23:41 pm

Ghostek pisze:Apropos biegania.
Jeżeli ktoś interesuje się tematem i mieszka w okolicy, to zapraszam do brania udziału w tej imprezie:
http://www.biegnaszczyt.pl/
Chyba się wybiorę, to może być fajne, trzeba będzie potrenować na klatce :mrgreen:
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#37 Post autor: Ghostek » sob maja 12, 2012 23:45 pm

No dokładnie!
Ja sobie próbowałem i do 11 piętra lekko dobiegam, ale co dalej to nie wiem.
Trochę się boję, bo mi w kolanie coś chrupie. Chyba dorobiłem się robiąc przysiady ze sztangą i teraz trochę cykam się, że kontuzji mogę dostać przy takim oporowym biegu. Tydzień jeszcze mamy, więc jak się uda to też się wybiorę. :)
Obrazek

Mefisto

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#38 Post autor: Mefisto » ndz maja 13, 2012 02:50 am

Ghostek pisze: Trochę się boję, bo mi w kolanie coś chrupie.
w kolanie? przeca to na serce idzie zwyczajnie pierdolnąć :| względnie żyłka w mózgu z nadmiernego tętna walnie i po tobie; jak nie robisz tego na co dzień albo nie jesteś sportowcem, to już lepiej się na śmierć zapić niż takie cuś :P


Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23263
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#40 Post autor: Mystery » ndz maja 13, 2012 09:34 am

Muzyka filmowa do biegania i samochodu


Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#42 Post autor: Ghostek » ndz maja 13, 2012 12:03 pm

Mefisto pisze:
Ghostek pisze:
w kolanie? przeca to na serce idzie zwyczajnie pierdolnąć :| względnie żyłka w mózgu z nadmiernego tętna walnie i po tobie; jak nie robisz tego na co dzień albo nie jesteś sportowcem, to już lepiej się na śmierć zapić niż takie cuś :P
Na co dzień nie biegam po schodach, ale po powierzchniach płaskich to i owszem. ;)
Faktem jest, że w biegach pod górę szybciej dociera się do strefy beztlenowej, a i kontrolowanie pulsu przychodzi trudniej, ale bez przesady.
A nawet jakby, to wolę umrzeć z wysiłku niż z przepicia. :P
Obrazek

Mefisto

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#43 Post autor: Mefisto » ndz maja 13, 2012 13:51 pm

z wysiłku to zero przyjemności :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#44 Post autor: Ghostek » ndz maja 13, 2012 15:41 pm

Mefisto pisze:z wysiłku to zero przyjemności :P
Powiedz to niektórym aktorom porno, którzy zginęli na planie z "przepracowania". :P
Obrazek

Mefisto

Re: Muzyka filmowa do biegania i samochodu

#45 Post autor: Mefisto » ndz maja 13, 2012 15:46 pm

eee tam taki wysiłek - wystarczy, że ona pracowała, a im pompa pękła ;)

ODPOWIEDZ