


Podejrzewam, że to jest lepsze niż mocno hypowany John Carter


Niestety muzyka została wydana tylko jako CDR z amazonu...

Nic takiego nie powiedziałemTomek pisze:Okładka... Rozumiem, że to od razu eliminuje muzykę?
Oczywiście, zawsze musisz znaleźć jakiś "ciekawy" argument, żeby odwrócić kota ogonemWawrzyniec pisze: Fajnie, że Lockingtonowi wyszedł ten score. Ale szkoda, że jak na razie komponuje do takich, a nie innych produkcji.
Jedynka też była świetna, bardzo ją lubię, także dla mnie żadne zaskoczenie tym razemMefisto pisze:czyli naprawdę pozytywne, bogate zaskoczenie od średniaczka z drugiej ligi.
Nie do końca rozumiem ten zarzut i dlaczego miałbym odwracać kota ogonem? Tylko stwierdziłem fakt, bez żadnych głębszych intencji.Tomek pisze:Oczywiście, zawsze musisz znaleźć jakiś "ciekawy" argument, żeby odwrócić kota ogonem
Tomek pisze:Lepsza świetna muzyka do kiłowatego filmu, niż muzyka do blockbustera, która nadaje się tylko do użycia na niej spłuczki klozetowej.