JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#1 Post autor: Adam » czw sty 19, 2012 19:57 pm

From the creators of Despicable Me and the imagination of Dr. Seuss comes the 3D-CG feature Dr. Seuss’ The Lorax, an adaptation of the classic tale of a forest creature who shares the enduring power of hope. The animated adventure follows the journey of a 12-year-old as he searches for the one thing that will enable him to win the affection of the girl of his dreams. To find it he must discover the story of the Lorax, the grumpy yet charming creature who fights to protect his world.

Danny DeVito will lend his vocal talents to the iconic title character of the Lorax, while Ed Helms will voice the enigmatic Once-ler. Also bringing their talents to the film are global superstars Zac Efron as Ted, the idealistic youth who searches for the Lorax, and Taylor Swift as Audrey, the girl of Ted’s dreams. Rob Riggle will play financial king O’Hare, and beloved actress Betty White will portray Ted’s wise Grammy Norma.

Animation veteran John Powell (Rio, Kung Fu Panda) brings his joyful music to another colorful land in Dr. Seuss’ The Lorax.

Universal will open Dr. Seuss’ The Lorax nationwide on March 2.

Varese Sarabande Catalog # 302 067 138 2
Release Date: 03/06/12
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#2 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 19, 2012 20:39 pm

Już o tym wspominałem w wyczekiwanych score'ach, ale mogę się powtórzyć: Niemożliwe John Powell komponuje muzykę do animacji. :shock: :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#3 Post autor: DanielosVK » czw sty 19, 2012 20:40 pm

Znowu animacja. :?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#4 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 19, 2012 20:44 pm

Jak na razie to Powell komponuje do trzech animacji. Tak samo jak Keira Knightley gra wyłącznie w filmach kostiumowych, tak samo John Powell, nagrywa wyłącznie do animacji.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#5 Post autor: DanielosVK » czw sty 19, 2012 20:45 pm

Ale Knightley mi akurat zwisa i powiewa, a Powell nie.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#6 Post autor: Adam » czw sty 19, 2012 20:46 pm

Wawrzyniec pisze:Tak samo jak Keira Knightley gra wyłącznie w filmach kostiumowych
ma cycki mniejsze niż niemowlak po urodzeniu, więc jej pozostają tylko filmy kostiumowe bo tam się nosi gorsecik zawsze :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#7 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 19, 2012 20:48 pm

DanielosVK pisze:Ale Knightley mi akurat zwisa i powiewa, a Powell nie.
To w takim razie musisz poczekać do roku 2013, gdyż wtedy wyjdzie film Greengrassa o somalijskich piratach i prawdopodobnie Powell zajmie się jego ilustracją.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#8 Post autor: DanielosVK » czw sty 19, 2012 20:54 pm

Żeby się przypadkiem do tego czasu nie skończył. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#9 Post autor: Adam » czw sty 19, 2012 20:54 pm

Gringras już się skończył przecież.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#10 Post autor: DanielosVK » czw sty 19, 2012 20:56 pm

O Powellu mówiłem.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#11 Post autor: Adam » czw sty 19, 2012 20:58 pm

a to tutaj to bym nie demonizował :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#12 Post autor: DanielosVK » czw sty 19, 2012 21:00 pm

Ironizowałem tylko, no. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#13 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 19, 2012 21:03 pm

Ironizowanie, demonizowanie czy jak to zwą. Uważam tylko, że należy przyhamować z używaniem terminu "się skończył". Gdyż jak wszyscy się skończą to się nikt nie zacznie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#14 Post autor: Adam » czw sty 19, 2012 21:04 pm

za dużo kompozytorów jest w samym tylko LA - ok 4 tys, żeby nikt się nie zaczynał.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN POWELL - DR. SEUSS' THE LORAX (2012)

#15 Post autor: DanielosVK » czw sty 19, 2012 21:09 pm

Wawrzyniec pisze:Ironizowanie, demonizowanie czy jak to zwą. Uważam tylko, że należy przyhamować z używaniem terminu "się skończył". Gdyż jak wszyscy się skończą to się nikt nie zacznie.
Użyłem tego terminu specjalnie i z premedytacją, czyniąc tym żartem aluzję do wszystkich, którzy tak piszą. Naprawdę trudno zrozumieć? :cry:
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ