Harold Faltermeyer – The Running Man
: ndz sty 15, 2012 08:35 am
Ok. Na wspomnianej w innym wątku sobotniej degustacji win płytka z tym materiałem trafiła na talerz, czysty fan lat 80-tych, super wywarzony dźwięk, bas schodzący dokładnie tam gdzie powinien, w odróżnieniu od dzisiejszych produkcji, na ten przykład Zimmer Angels & Demons, gdy mi ma to uprzyjemnić podlewanie trawnika wyłączam LFE co by mi tuby nie rozerwało
Pytanie
Ktoś się w sieci zetknął z rozszerzoną wersją tego materiału, trochę na płycie brakuje, na SoundtrackCollector żadnego przeoczonego wydawnictwa nie znalazłem i ogólnie kogoś bawi zapomniany twórca Top Gun i Gliniarza (głosu zza grobu ostatnio u Smitha nie wliczam). W sumie z rozszerzeń widzę tylko Tango & Cash z Lali (właśnie sobie sprawiłem) i tyle, trochę szkoda 
Ps. i wiem, że nie pierwszy raz odkurzam tu starego ramola, ale od nowości są tu inni koledzy

Pytanie


Ps. i wiem, że nie pierwszy raz odkurzam tu starego ramola, ale od nowości są tu inni koledzy
