Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Pojawiły się pierwsze informacje o tej ścieżce

http://www.filmmusic.com/features/article/?id=190

Muszę przyznać, że jest dość długa i z tego co można przeczytać dość inna od dotychczasowych. Ja tam czekam z niecierpliwością

Z tego co przesłuchałem, to brzmi bardzo podobnie do Losta. Jak taka muzyka sprawdzi się w MI3, niedługo się przekonamy. Jedno jest pewne, każda część MI jak na razie będzie miała zupełnie inną muzę.

W sumie to dobrze, że wszystkie filmy serii mowią własnym muzycznym głosem (i nie piję tu do Bonda, gdzie Barry stworzył pewne elelmty, które tak dobrze pasują do konwencji, że trzeba wykorzystywać). Cruise mówi, że bardzo mu zależalo na tym, żeby film miał odciśnięte piętno reżysera (mimo, że sam chciał mieć wpływ na wszystko, z tego co wiem ani Brian de Palma, ani John Woo nie mają zamiaru z tym panem więcej pracować ), dlatego można by oczekiwać, że każdy score będzie inny. Jedyne co zostanie to nieśmiertelny zaiste temat Schifrina.

dziś byłem na filmie (swoją drogą bez rewelacji) i tam niestety muzyka wypada dość marnie - teraz czekam na album, może tam będzie lepiej. Na pewno jednak MG nie pokazał takiej klasy jak DE i HZ

Album w sieci sklepów torrent (i pewnie nie tylko) od jakiś 2-3 dni jest dostępny. Taka mieszanka The Incredibles z MOHAA i jednym,no może nawet dwoma utworkami w stylu LOST ;D. Nie lubię tego typu muzyki, ale aranżacja tematu Schifrina podoba mi się bardzo.

Słuchnąłem sobie tą ścieżunię i powiem szczerzutko, że jest cieniutko ;p

Tydzień temu byłem na premierze filmu. Film jest kapitalny! Tego typu filmy można z całą stanowczością okrzyknąć filmem akcji! Praktycznie od kapitalnego rozpoczącia do końca filmu cały czas miałem puls w okolicach 500 na minutę. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby mój organizm tak reagował na jakikolwiek film! J.J. Abrams zadbał perfekcyjnie zarówno o scenariusz, zdjęcia, jak i efekty. Idźcie do kina bo naprawdę warto!

I Philip Seymour Hoffman... Kapitalna rola! Demon w całym tego słowa znaczeniu.

Bez przesady Marcin Napisałbym coś o filmie, ale nie chcę nikomu zdradzać końcówki, a ta przyprawiła mnie o mdłości. Kto ogląda np. 24, wie, o co mi chodzi

Spoiler

Racja. Końcówka a la Muminki. Zaręczyny również.

Spoiler

film jest bardzo średni - na pewno najgorszy ze wszystkich.
Co do muzyki to właśnie słucham i nie jest taka zła. Daleko jej wprawdzie do Danny'ego i Hansa, ale kawałki akcji - szczególnie na początku mają klimat i słuchalność - nie powiem, podoba mi się całkiem

film jest bardzo średni - na pewno najgorszy ze wszystkich.

Kurde nie wiem Mefisto co Ty sie tak czepiasz tej III czesci. Wedlug mnie byla ona zdecydowanie lepsza od przereklamowanej II!! Poza tym ta czesc miala calkiem inne oblicze. Nie jest to film gdzie mozna sie delektowac dialogamii ale jako film akcji sprawdza sie nad wyraz dobrze.
Muzyka wedlug mnie jest tragiczna bedac w kinie na III czesci nie moglem wylapac choc paru nut... Mowilismy o wielkich nadziejach do MI: III a tu wielkie rozczarowanie... Jeżeli wszyscy zachwycamy się score'em ZImmera a mimo to znajdujemy pewne mankamenty tejze sciezki to patrzmy tez krytycznie na takie gnioty jak MI:III.

czepiam się bo była do dupy i tyle - owszem jest parę fajnych scen akcji, ale to wszystko. A dwójka była niesamowicie idiotyczna, ale na plus zaliczam jej wrażenia wizualne. Zresztą nie ma to jak jedynka.
Co do muzyki to nie wiem o co Ci chodzi - muzykę Zimmera uważam za świetną, genialna jest robota Elfmana. Przy tym wszystkim muzyka MG wypada średnio, ale na pewno nie jest zła i nie jest gniotem, nawet pomimo rozczarowań

Podniecacie się byle czym - tyle wam powiem

Koper pisze:Podniecacie się byle czym - tyle wam powiem

Zjeżdżając przy okazji na bele czym.

OFF-Top: Koper, Ty też z Zielonej?

http://www.filmscore.republika.pl/recen ... s_III.html - w formie autoreklamy zapraszam

PS pytanie do Marcina - co to za zjawa na Twoim Avatarze?