Strona 1 z 3

John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 09:08 am
autor: Bucholc Krok
Dzień dobry, państwu. :) Wiem, będzie ciężko, ale się postarajcie. :wink:

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 09:09 am
autor: Adam
:mrgreen:

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 10:26 am
autor: Koper
:mrgreen:

Staram się:

Hmmm... może tak

Worst co nie znaczy bad:

War of the Worlds
The Terminal
Catch Me If You Can
Harry Potter and the Chamber of Secrets
Stepmom
Always
Nixon
Munich
Indiana Jones and the Kingdom of the Crystal Skull
Star Wars: Epiosde II – Attack of the Clones

Starych cudów na kiju (typu jakiś Sierżant Ryker), których nie wydano i w życiu nie słuchałem nawet nie liczę :)

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 10:27 am
autor: Mystery
No to moja dycha:

1. The Poseidon Adventure
2. Rosewood
3. Heartbeeps
4. Stepmom
5. Earthquake
6. Family Plot
7. Stanley & Iris
8. Sleepers
9. Always
10. War of the Worlds

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 10:33 am
autor: muaddib_dw
Mystery Man pisze:No to moja dycha:

1. The Poseidon Adventure
2. Rosewood
3. Heartbeeps
4. Stepmom
5. Earthquake
6. Family Plot
7. Stanley & Iris
8. Sleepers
9. Always
10. War of the Worlds
Heh i teraz przyrównajcie powyższe kompozycje do współczesnego ścierwa jakim zalewają rynek pseudokompozytorzy a znaczenie słowa "worst" w tym przypadku zmieni wymowę.

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 10:57 am
autor: Koper
Nam tego nie musisz mówić, ale trafiają się na tym forum i fanboje owych "psuedokompozytorów" i ich twórczości. 8)

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 11:26 am
autor: Wojteł
E, Koper, Ale CMIFYC i Munich? I Atak Klonów? Nie czaje, to już lista Mystera trafniejsza :P

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 11:28 am
autor: Koper
A to jakieś wybitne prace? Takie tam koło 3, max 3 i pół na płycie. :P

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 11:34 am
autor: Wojteł
Myślę, że lepsze od jego prac z lat 70', ale zakładam, że nie słuchałeś :P

a w AotC już sam love theme ciągnie płytę w górę o gwiazdkę :)

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 13:11 pm
autor: Koper
Jedna z niewielu rzeczy, które tam lubię, aczkolwiek ów love theme to nie tak daleki krewny "Across the Murs" z Jane Eyre, więc... :)

Prace Johna z lat 70. pokroju Sugerland Express, Eiger Sanction, Eaerthquaki i inne Posejdony to tak pamiętam piąte przez dziesiąte. Raczej nic specjalnego, ale że słabo już kojarzę to wolałem nie wymieniać.

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 14:22 pm
autor: Ghostek
Mimo, że ogólnie rzecz biorąc score do AOTC ssie pałkę jak na standardy SW, to jednak "Across the Stars" robi wrażenie. Nie mniejsze chyba aniżeli "Chase Through Courscant" - IMO jeden z najlepiej zaaranżowanych numerów w karierze Dżona. :)

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 14:49 pm
autor: Wawrzyniec
"Munich", "Potter 2", "Star Wars 2" :shock: Módlmy się wszyscy, aby takie score'y co roku gościły w antymuzach. Wszystkie te soundtracki posiadam i bardzo, ale to bardzo je lubię. "Indy'ego 4" i "War of the Worlds" też posiadam i też czasami do nich wracam.

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 14:58 pm
autor: Ghostek
Kupowatość "Indy'ego 4" jest grubo przesadzona. Nie osądzajmy ścieżki po samym filmie, który faktycznie był gniotem. Może "Czaszka" nie przystaje pod względem jakości tematów i akcji do poprzednich części, ale ogólnie rzecz biorąc daje radę. :)

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 15:09 pm
autor: Wawrzyniec
Ja nigdy nie twierdziłem, że to jest kupa. A po za tym jestem jedyną osobą na świecie, która i filmu nie uważa za kupę. Zresztą ja jakem Wawrzyniec, nigdy nie nazwę żadnej pracy Johna Williamsa kupą :!: Gdyż takich nie ma. Prace Williamsa dzielą się na boskie arcydzieła, mega geniusze, wybitne, bardzo dobre, dobre i przyzwoite. Dlatego też jeżeli miałbym tworzyć taką listę to musiałbym brać pod uwagę prace przyzwoite, które i tak w porównaniu z innymi ściezkami prezentują wysoki poziom.

Re: John Williams - 10 Worst

: czw wrz 29, 2011 15:09 pm
autor: Koper
A czy ja pisałem, że to kupa?
Średniak, czyli jak na Big Johna słabo. ;)