Strona 1 z 1

Wojna światów - przedpremierowa recenzja

: czw cze 09, 2005 09:11 am
autor: Tomek
Na soundtrack.net pojawiała się przedpremierowa analiza muzyki z War of the Worlds - http://www.filmmusic.com/features/article/?id=151 .

Osobiście uważam, że ten artykuł to czysty bełkot, zamiast opisać odczucia związane z każdą z ścieżek, zagłębia się w opisywanie muzyki sekunda po sekundzie.

Ogólnie, wygląda na to, że wszyscy którzy spodziewali się poszerzenia stylu znanego z Minority Report (P.S. gratuluję Paweł :) ) i ostatnich projektów Williamsa mają rację - będzie mrocznie, atonalnie i frenetycznie. Chyba tylko dla fanów Williamsa. Jak pisze autor to nowoczesny Williams, więc proszę potem nie narzekać (już po premierze), że Williams stanął w miejscu i jest bez formy, argumentując to, że nie pisze już tak tematycznej muzyki jak jeszcze 15 lat temu, bo po prostu zaprzeczamy samym sobie. Pozdrawiam

: czw cze 09, 2005 14:23 pm
autor: Paweł Stroiński
Akurat z tego artykułu wychodzi, że Williams poszedł trochę w inną stronę niż zwykle (mówią o dodekafonii, nie o Strawińskim). Coś mi mówi, że to będzie trochę lepiej przyjęte od SWIII, gdzie wszyscy oczekiwali wielkiej tematyki mimo wszystko (ale dramatyzm został doceniony, wbrew temu co sądzisz. Oryginalność to trochę inny problem). Wszystko tak naprawdę zależy od tego, jak to brzmi. W filmie zapewne genialnie, jak zwykle u pana W. Zapowiada się naprawdę ciekawie, zwłąszcza Ray and Rachel.

: czw cze 09, 2005 15:06 pm
autor: Tomek
Myślę (z opisu), że to będzie strasznie szorstkie, atonalne, muzyka akcji bardzo skomplikowana technicznie, doskonale zorkiestrowana, agresywna (da się pójść dalej niż Grevious? :) ), tak jak mówisz atonalna. Poza tym dużo chłodnych, mrocznych chórów w stylu A.I., może duże rozwinęcia chóralne w stylu Bliskich spotkań (ale nie te romantyczne ani inspirujące). Muzyka "tematyczna", dot. aspektów rodzinnych pewnie będzie utrzymana w smutnym, trochę nostalgicznym stylu Williamsa (temat Seana z Minority Report, jego wcześniejsze produkcje jak Nixon, Szeregowiec Ryan, Mamuśka). Jedno jest pewne: Ci, którzy czekają na jakiś wielki, porywający hit muzyczny na miarę np. Jurassic Park, raczej się srodze zawiodą. Kwestia podejścia i zrozumienia muzyki.

: czw cze 09, 2005 16:38 pm
autor: Paweł Stroiński
Tomek, zawsze można popaść w Elliota Goldenthala :D, na co oczywiście bym się nie obraził :D. Ja tam największe oczekiwania mam po Pamiętnikach gejszy. Pytanie co będzie z Vengeance, ale nie plotkujmy jeszcze...

: czw cze 09, 2005 16:48 pm
autor: Gość
"Just as Count Dooku predicted"... wiedziałem że żadna rewelacja z tego nie będzie :P

: czw cze 09, 2005 17:00 pm
autor: Łukasz Wudarski
Ja zaś staram się juz nie czekać i nie mieć oczekiwań. Lepiej mieć potem niespodziankę niż duży zawód. A co samej Wojny Światów to czyżby powrót do dokonań muzycznej awangardy lat 1940-60 (nie tylko filmowej)? Tylko jak to się sprzeda? No, ale to nie mój problem.

: pt cze 10, 2005 09:20 am
autor: Marcin Bensz
Spodziewam się czegoś na kształt Minority Report. Po tym co usłyszałem na udostępnionych fragmentach pozwala mi wierzyć, że tak właśnie będzie. Mam nadzieję, że nie skończy się tylko na projekcie fajnej okładki. ;-)

: pt cze 10, 2005 14:16 pm
autor: Paweł Stroiński
eśli można wierzyć opisowi na soundtrack.net, będzie to nawiązanie do awangardy, tak jak mówił Łukasz, ale pamiętajmy, że do awangardy (i to polskiej!) z lat 50. nawiązał też Howard Shore w Celi. Płyty nie słyszałem, ale w filmie wypadło to doskonale.

: pt cze 10, 2005 16:39 pm
autor: Gość
Z Celi znam tylko "Main Title" (swoją drogą utwór robiący naprawdę duże wrażenie), ale nie sądzę by Williams posunął się tak daleko jak Shore... ;)

WotW

: ndz cze 19, 2005 15:08 pm
autor: Marek Łach
Mnie te klipy bardzo się podobają. Co ciekawe, miejscami brzmią bardziej Star Warsowo niż sam Epizod III. Więcej tu Williamsa niż w Sithach. I bardzo dobrze, na coś takiego właśnie czekałem - wyzwań się nie obawiamy, więc jeśli okaże się to rzeczywiście dobre, będziemy słuchać i słuchać mimo atonalności ;) Zapowiada się nieco powtórek (marsz wojskowy a la TPM), ale sam atematyczny rdzeń muzyki będzie prawdopodobnie w miarę oryginalny. Mam nadzieję. Brzmi apetycznie, jak to dobrze, że zdołam przesłuchać przed wyjazdem na wakacje!

Re: Wojna światów - przedpremierowa recenzja

: śr lip 30, 2025 14:59 pm
autor: Mystery
Takie cudo właśnie weszło na Prime :o


youtu.be/sjlLLmURlEg

Re: Wojna światów - przedpremierowa recenzja

: śr lip 30, 2025 15:16 pm
autor: Kaonashi
Zmiażdżyłeś, odkop sprzed 20 lat. :wink:

Re: Wojna światów - przedpremierowa recenzja

: pt sie 08, 2025 11:36 am
autor: Wawrzyniec
Teraz muszę zobaczyć ten film, bo zapowiada się świetna komedia:

youtu.be/2fhLdREPEF4