Game Of Thrones & House of the Dragon - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

[Koper]

A takie pytanie, może trochę z Andrzeja, ale w każdym razie. Czy poszczególne sezony Gry o Tron tworzą jakkolwiek zamkniętą historię? Czy taki sezon jest bardziej jak Nowa nadzieja, że wiadomo że jest ciąg dalszy, ale jednak można zakończyć oglądanie bez poczucia pozostawienia w połowie, czy bardziej jak Imperium kontratakuje, że wszystko w zasadzie urwane w pół drogi?

[Wawrzyniec]

Zamkniętych historii, to tutaj raczej nie ma, a wręcz przeciwnie. Mimo wyżynania głównych bohaterów, od razu się pojawiają inni. Właściwie to od pierwszego sezonu, chyba o żadnym wątku nie można mówić, że jest zakończony. Nie wspominając, że to będzie już 6 sezon i jak usłyszę w nim "The winter is coming..." to chyba oczy mi wylecą z oczodołów z obracaniami ich z zażenowania. Ja się powoli zaczynam bać, że jak "Klan" ta historia nigdy się nie skończy.
A co Koper chcesz zacząć oglądać "Grę o Tron"? Gdyż jakby co wszystkie cycki można spokojnie w internecie obadać.

[Wojteł]

Kolejne sezony są ze sobą ściśle powiązane, często między jednym a drugim nie ma różnicy nawet tygodnia, jeśli chodzi o wydarzenia w nich przedstawione. Podobnie jest z książkami, chociaż początkowo Martin planował zrobić przeskok czasowy i twierdził, że dlatego wielu bohaterów stwierdził tak młodymi i ponoć tego żałował.

Co prawda miałem znajomego, który się tym zachwycał, ze względu na to, że młody wiek był bliższy realiom średniowiecza, jadąc zarazem po Tolkienie, no ale on nie za bardzo ogarniał takich barier, jak cenzura telewizyjna, problem utożsamiania się ze zbyt młodymi bohaterami, jak również mniejsza wiarygodność psychologiczna w oczach obecnego widza (ja wiem, że w średniowieczu 13latki brały ślub i a 14latkowie szli na wojny, ale w dalszym ciągu łatwiej mi zaakceptować 18letniego Robba dowódcę, niż 14latka, jak w książce).


W trailerze pokazali Arthura Dayne, które wg książki miał być chyba najlepszym szermierzem w całym Westeros (a przynajmniej jednym z najlepszych, bo zarówno Barristan jak i Jaimie przyznawali, że są przy nim leszcze). Można by więc oczekiwać świetnej sceny walki, ale myślę, że skończy się to tak:

https://zippy.gfycat.com/DecimalNegligibleAnkole.webm

[Kaonashi]

Mógłbyś nawet wziąc ten spoiler w spoiler. I tak nic nie widać.

[Kaonashi]

Jak skopiowałem do przeglądarki adres pustego obrazka to już widzę i mogę powiedzieć tyle:

[Wawrzyniec]

Ech, jednak z "najsłynniejszych walk w Grze o Tron". W sumie nie co u nich z tą choreografią walk. Weźmy inny serial z krwią i cyckami - Spartacus, Krew i Piach itd. Co prawda tam wzorując się na "300" było mega slow-motion, CGI itd., ale walki to akurat miały dobrą choreografią. A ten pojedynek to byłaby jakby peunta tego żenującego motywu. Co prawda potem starali się zrehabilitować cyckami i to naprawdę dobrej jakości. Co jednak nie zmienia faktu, że ten motyw w ostatnim sezonie, mocno ssał.

[Wojteł]

Mógłbyś nawet wziąc ten spoiler w spoiler. I tak nic nie widać.

przepraszam

[Adam]

już jutro

[Koper]

A co Koper chcesz zacząć oglądać "Grę o Tron"? Gdyż jakby co wszystkie cycki można spokojnie w internecie obadać.

Po waszych wyjaśnieniach odnośnie przeciągania historii w nieskończoność to raczej nie. Może kiedyś na emeryturze.

[Adam]

taka mnie refleksja wzięła przy starcie tego S06... od jakiegoś S04 oglądam ten serial coraz bardziej na siłę.. nie znam książek (zakładam że pół świata nie zna i też żyje, jak ja).. co w tym serialu jest takiego że taki fenomen się z niego zrobił? przecież na bank cały świat nie czytał tych książek a wszyscy się tym podniecają mimo że od czytających słyszałem zawsze że ksiązki są lepsze, więc tym bardziej? po 1 odcinku S06 nudy jak cholera.. ile to mają ciągnąc? jeszcze 2 sezony? bo nie wiem czy się nie poddam

[Wojteł]

[qnebra]

Albo Ramin nauczył się pisać dobrą oprawę, albo producenci pozbyli się swojego lęku przed umieszczaniem muzyki w filmie. Gdyby nie ten nieszczęsny materiał Dothraków, to można powiedzieć że jest naprawdę dobrze jak na standardy GoT.

[Wojteł]

No ostatnie 5 minut odcinka umuzycznione naprawdę solidnie

[qnebra]

Tam raczej nikt nie zwracał uwagi na taką pierdołę jak muzyka w tle.

[Szczypior]

Tak a propo muzyki, to widziałem jakoś niedawno, że tańczyli do Main Titles w polskim You Can Dance.