Game Of Thrones & House of the Dragon - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

[Arthur]

Wawrzek ile można słuchać jednominutowego intra Chyba, że słuchasz zapętlającego się utworu żeby w trans wpaść

[Koper]

Ile można, ile można... Wawrzek codziennie 5 razy "Incepcję" wałkuje, to co to dla niego taki 1-minutowy kawałek.

[Wawrzyniec]

Zaraz, zaraz Ale o co właściwie chodzi? Ja napisałem tylko, że w miarę mi się podoba kawałek z intra i tylko tyle. Nigdzie nie pisałem, że słucham tego na okrągło. Czoug coś sobie znad interpretował, ale nie wiem skąd, a Koper to z chęcią podchwycił.

Ale dla Waszej informacji, powtórzę raz jeszcze: Nie słucham na okrągło muzyki z intro "Game Of Thrones" Raminda Djawadiego

[Adam]

Choć przyznaję, że wczoraj "Inception" sobie słuchałem. Dwa razy pod rząd ma się rozumieć

ileż można? 365 raz już?

a co do tematu, to ja tam płytką się zainteresuję, zresztą Maras mięknie i chwali Djawadiego jak widzę za jakiś odcinek, to wiedzcie że coś się dzieje

[Marek Łach]

Taaa...

[Adam]

przeciez pochwaliłeś

[Marek Łach]

Ale wiesz - określenie "lepszy moment" w tym przypadku to po prostu moment lepszy od "beznadziejnego", jak to było dotąd. Tym razem jakiś tam poziom Ramin zachował.

[Adam]

Tym razem jakiś tam poziom Ramin zachował.

skoro Ramin jakiś tam poziom zachował, to wiedz że coś się dzieje

[Koper]

Wy serio chcecie płytę Ramina kupować? To nie wybucha ani wąglika w środku nie ma?

[Adam]

nikt nie mówił o kupowaniu

[Koper]

a jak ściągniesz z wirusem?

[Wawrzyniec]

Ja pewnie też z ciekawości i ze względu na serial przesłucham, ale kupować nie mam zamiaru. Pewnie tak samo zrobi Marek i nie mogę się doczekać jego recenzji, która na pewno sprawi, że Ramin Djawadi stanie się najrówniejszy pod względem poziomu kompozytorem w recenzjach na filmmusic.pl Ponad 2.0 nie wychodzi

Chociaż nie ukrywam, że bardzo mnie intryguje ten "nawet niezły" przebłysk Djawadiego. Gdyż w sumie skoro w skali Marka jest niezły, to może nawet być to dobry moment

[Paweł Stroiński]

Oglądam serial w miarę, więc oszczędzę Markowi recenzji.

[Wawrzyniec]

To miło z Twojej strony Ale w sumie już mamy 9 z 10 odcinków za nami i ja dalej czekam na jakiś muzyczny przebłysk. Tego o którym wspomniał Marek jakoś nie usłyszałem
W sumie zastanawia mnie co też otrzymamy na tym soundtracku, skoro w większości serialu, albo muzyki nie ma, albo jest jakiś tam underscorem i tak w sumie po za głównym tematem i może paroma mini fragmentami, nic nie jestem w stanie z tej muzyki wyłapać

Ciekawe czy do drugiego sezonu też zaangażują Djawadiego W sumie to już nie mam zamiaru dawać mu kolejnych szans i raczej stawiam nad niż krzyżyk.

[Marek Łach]

Jest po prostu tragicznie, co tu dużo mówić. Djawadi muzycznie nie ma nic do powiedzenia, gdyby odjąć muzykę z serialu to w 95% scen nic by się nie zmieniło. Najbardziej mnie dobija to, jak Ramin traktuje Dothraków - barbarzyńcy z zamorskich krajów, gdzie aż prosiłoby się walnąć coś pierwotnego i egzotycznego, a wszystko na co Djawadiego stać (np. w scenie przemowy Drogo) to prosty rytm na perkusję. Jest to tak żenujące, że brak mi słów po prostu. Tak samo przeklinam, gdy słyszę tę prostacką elektronikę, która próbuje robić za "klimatyczny" underscore. AAAARRGGGHHH!

KOMPROMITACJA.