Strona 1 z 2

"Modlitwa w muzyce filmowej..."

: ndz kwie 09, 2006 14:13 pm
autor: Łukasz Waligórski
Mam wielką prośbę do wszystkich użytkowników tego forum...

Otóż jak zapewnie niektórzy wiedzą, mam tę przyjemność, że prowadzę pewną audycję radiową o muzyce filmowej, w nadającym na całą Wielkopolskę, Radiu Merkury. Zazwyczaj jest to cotygodniowa audycja z średniej długości 20 minut. Jednak na najbliższy piątek (14 kwietnia) dostałem zadanie przygotowania godzinnej audycji o muzyce filmowej, która byłaby związana z nadchodzącymi świętami.

Moja prośba polega oczywiście na podaniu przez Was tytułów ścieżek dźwiękowych, która powinny się w takiej audycji znaleźć. Oczywiście mam już sporo pomysłów i płyt przygotowanych na tę okazję, ale być może wpadniecie na coś o czym ja nie mam pojęcia. Całej audycji postanowiłem nadać tytuł "Modlitwa w muzyce filmowej..." i chciałbym żebyście kierowali się wszelkimi skojażeniami z tym hasłem, w swoich propozycjach.

W góry dziękuję za wszelkie propozycje.

: ndz kwie 09, 2006 17:13 pm
autor: Corsito
Mary Goes to Jesus lub Ressurection by John Debeny musi byc :)

: ndz kwie 09, 2006 17:19 pm
autor: Marek Łach
Lord's Prayer z King of Kings Rozsy.

Wiem, nudny jestem :mrgreen:

: ndz kwie 09, 2006 17:21 pm
autor: Mefisto
hmm, myślę że dobrym pomysłem byłyby: The Wings z BM, Main Title z Sommersby - nieco mroczne, bo w końcu Elfman, ale jakże piękna to elegia i jeszcze może Casualties of War - te chóry idealnie się wpisują w temat.

: ndz kwie 09, 2006 17:38 pm
autor: Gość
The Thin Red Line - Light, przynajmniej fragment w którym pojawia się Christian Race (końcówka)

Generalnie należałoby pójśc w jakąś mistykę. Burning the Past z Kingdom of Heaven będzie bardzo dobrym przykładem, zwłaszcza, że wyśpiewywany przez chór tekst (Ave Regina caelorum, Ave Domina Angelorum, Salve radix, salve porta, Ex qua mundo lux est orta) jest jedną z antyfon wyśpiewywanych w Wielki Post. Zupełnie pasowałoby też Jesus of Nazareth z Greatest Story Ever Told Newmana.

Z Pasji: Mary Goes to Jesus, Olive Garden lub Bearing the Cross.

Obowiązkowym utworem jest Burning Bush Zimmera z Księcia Egiptu.

: ndz kwie 09, 2006 18:03 pm
autor: Paweł Stroiński
Wyjątkowo udało mi się NIE zalogować :D

: ndz kwie 09, 2006 18:52 pm
autor: Mefisto
hmm, no i oczywiście The Lion in Winter Barry'ego :D

: ndz kwie 09, 2006 19:00 pm
autor: Koper
Zapodaj "Misję" Morricone i masz z głowy. ;)

: ndz kwie 09, 2006 19:10 pm
autor: Łukasz Waligórski
Widzę że w kilku przypadkach myślimy podobnie. Ja tak wstępnie zaplanowałem sobie "Pasję" Debney'a, "Ostatnie Kuszenie..." Gabriela, "Jezus z Nazaretu" Jarre'a, "Królestwo Niebieskie" Gregson-Williamsa, "Miasto Aniołów" Yareda (jeden wiadomy utwór). Poza tym zastanawiałem się nad "Misją" i "The Ten Commandments" Edelmana...

: ndz kwie 09, 2006 19:50 pm
autor: Patryk
Misja byłaby niezła, ale jest za bardzo obcykana przez dosłownie każdego. Jak już to puścić w wersji z Yo-Yo Ma. Casualties of war też jest OK, ale musiałbyś przyciąć, bo jak na radio to za długie (z tego co pamiętam coś pod 9 minut Main Title) . Jak Ten Commandments to celowałbym raczej w Bernsteina (choć przyznam, że wersji Edelmana nie znam)

Moje propozycje :

- Open Title z 25th Hour Blancharda
- Non Nobis Domine z Henry V Doyla
- Marcia Religioso z Godfather part III C.Coppoli
- The death of Lhakpa z Himalaya Coulaisa
- Sporo materiału w What dreams may come Morricone (przy okazji wprowadziłbyś termin "Rejected" ;D)
- The Barracks z True Confessions Delerue
- Finale z Ben Hura(dokładnie się zwie "Finale (extended choral track)")wiadomo kogo
- Habemus Papam Giovanni Paolo II z "Karola, człowieka..."

Tak dla jaj można by puścić All The Power And End Title z drugiej części Omena, choć przy obecnej KRRiTV lepiej nie ryzykować ;D

EDIT: Wrrrr co ten Uwe Boll robi pod moim nickiem, wypraszam sobie :x :wink:

: ndz kwie 09, 2006 20:09 pm
autor: Koper
Patryk pisze:Misja byłaby niezła, ale jest za bardzo obcykana przez dosłownie każdego. Jak już to puścić w wersji z Yo-Yo Ma. Casualties of war też jest OK, ale musiałbyś przyciąć, bo jak na radio to za długie (z tego co pamiętam coś pod 9 minut Main Title) . Jak Ten Commandments to celowałbym raczej w Bernsteina (choć przyznam, że wersji Edelmana nie znam)
W wersji Yo-Yo My na pewno nie ma utworów chóralnych, a chodziło mi o takie 2 czy 3 typowe religijne kawałki, które tam są. No, chyba że nie taki był koncept Łukasza. :)
A przeciętny słuchacz radiowy wcale nie jest wcale tak obcykany z "Misją" ani innymi znanymi nawet soundtrackami.

Casualties Of War jest boskie (tak jak boski był Diego M. ;) ), ale to raczej żałobna elegia, niż pieśń modlitewna, no ale to Łukasz decyduje. :)

PS: Aha, jeszcze jest "Mojżesz" Morricone., ale poza jednym, dwoma tematami średnio kojarzę ten score. :)

: ndz kwie 09, 2006 20:26 pm
autor: Gość
Prawda - nie ma chóru, ale za to brzmi bosko ;D . Łukasz mógłby przy okazji opisać postać Yo Yo Ma, projekty w których brał udział itp ;D. I nadal sądzę, że jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych ścieżek, pomijając oczywiście Star Warsy i inne takie tam. Ale co ja tam wiem, ja tu tylko sprzątam.

W reszcie utworów jakie podałem chór występuje, czasami nawet bardzo obficie (Marcia Religioso czy wpadający w ucho Non Nobis Domine)

Pozdrawiam

: pn kwie 10, 2006 09:14 am
autor: Tomek
Jeżeli to ma być muzyka modlitewna to proponowałbym muzykę bardzo subtelną i retrospektywną więc żadne tam 'Ressurection' z Pasji albo Lion in Winter bo przy takiej muzyce modlić się nie da :) Dlatego też na pierwszym miejscu Morricone (wcale nie musi być to muzyka religijna) a także "Father's Kolbe Preaching" Kilara, także "Ascension" z Draculi tego samego kompozytora lub chóralne, takie sakralne poematy Craiga Armstronga.

: pn kwie 10, 2006 09:16 am
autor: Tomek
A, jeszcze muzyka Michała Lorenca oczywiście, dlaczego o niej nikt nie wspomina?

: pn kwie 10, 2006 10:16 am
autor: Marcin Bensz
I dlaczego nikt nie wspomniał o The Burning Bush z The Prince Of Egypt Hansa Zimmera? :-) Bez tego nawet nie zaczynaj audycji. ;-)