Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Witam! Zrobiłem taki mały eksperyment i podkładam Praski re-rec Conana pod film Johna Millusa. Oczywiście nakrywam SFX i dialogi - muzyka jest sama do obrazu. Pasuje rewelacyjnie. Więcej scen z nowym nagraniem już wkrótce!

Polecam!!!

http://www.youtube.com/watch?v=ceqM2m7TIIk

Pasuje rewelacyjnie!

Trochę out of sync, ale całkiem ładnie

Trudno żeby nie pasowało, skoro jest tak wiernie nagrane (no dobra, jest parę różnic, ale bez większego znaczenia dla całości). Sprawdza się równie dobrze jak oryginał. No może przeszkadzało mi, że solowa trąbka jest tak wyciszona w stosunku do oryginału - lubiłem to, że tak bezczelnie ją tam podkręcono na pierwszym planie.

Ja tam raz sobie puszczałem Anvil of Crom pod film i mi sie nie podobało. Znaczy fajnie brzmialo jak leciało jedno i drugie i stara wersja z nową sie nakładała. Ale po wyciszeniu oryginało to mi się nie podobało zbytnio. Taki ze mnie malkontent.

Nieźle, nieźle.

Turek pisze:Witam! Zrobiłem taki mały eksperyment i podkładam Praski re-rec Conana pod film Johna Millusa. Oczywiście nakrywam SFX i dialogi - muzyka jest sama do obrazu. Pasuje rewelacyjnie. Więcej scen z nowym nagraniem już wkrótce!

Polecam!!!

http://www.youtube.com/watch?v=ceqM2m7TIIk

Pasuje rewelacyjnie!

Ładnie podłożone. Ale ja tego nie czuję. Nie. Nie.

Podłóż Tree of Woe z chórami.

Marek Łach pisze:No może przeszkadzało mi, że solowa trąbka jest tak wyciszona w stosunku do oryginału - lubiłem to, że tak bezczelnie ją tam podkręcono na pierwszym planie.

Trąbka brzmi tutaj inaczej dlatego że w nagraniu Pragi użyto trąbek C - w oryginale Basil użył trąbki piccolo. Z kolei w partyturach które Basil opracował dla re-recu znalazła się trąbka C - (Fitzpatrick wspomniał że dzięki temu orkiestracja jest bardziej klarowna i zdecydowali właśnie ją użyć.)

Trąbka owszem troszkę ciszej - ale brzmi dokładniej i co ważne - nie zagłusza nic innego.

W nowym nagraniu - szczególnie Raidersów ale i w innych miejscach z chórem - chór jest znacznie głośniejszy, masywniejszy i silniejszy.

Niebawem kolejne klipy

a dlaczego nie uzyto najpopularniejszego stroju, czyli B?

A co do argumentu z chórem się nie zgodzę - może i brzmi masywniej, ale to nie znaczy, że ma większą siłę. Zero powera, zero pazura.

Wojtek pisze: A co do argumentu z chórem się nie zgodzę - może i brzmi masywniej, ale to nie znaczy, że ma większą siłę. Zero powera, zero pazura.

Posłuchaj sobie jak brzmiał chór w koncercie w Hiszpanii jak dyrygował Basil - tak jak ten praski właśnie. Gdyby Basil robił re-rec chór byłby taki właśnie jaki teraz słyszymy, Jak to nie ma pazura, o co chodzi?

No to może Basil wybrałby gorszą wersję?

Marek Łach pisze:No to może Basil wybrałby gorszą wersję?

Czemu mówicie że gorsza Inna. Dla mnie lepsza, bo wyraźniejszy chór i bardziej "śpiewny" i na szerszą skalę. Po prostu wydaje mi się że przy takich re-recach dla odświeżenia można na pewne zmiany sobie pozwolić by nadać nowego kolorytu. A jak zresztą widzicie świetnie ma się to do filmu prawda?

Polecam do oblukania:

Battle of the Mounds nagrane przez Prażan w połączeniu z filmem. Mega czad!

http://www.youtube.com/watch?v=tXnntAgSwGo

Tak fantastycznie nagranej perkusji jak w całym nowym Conanie nigdzie chyba nie słyszałem.

Słabe Conan i Djawadi to jest to Taki przedsmak pracy Batesa
http://www.youtube.com/watch?v=q7j61A4H ... ideo_title

Turek pisze:

Wojtek pisze: A co do argumentu z chórem się nie zgodzę - może i brzmi masywniej, ale to nie znaczy, że ma większą siłę. Zero powera, zero pazura.

Posłuchaj sobie jak brzmiał chór w koncercie w Hiszpanii jak dyrygował Basil - tak jak ten praski właśnie. Gdyby Basil robił re-rec chór byłby taki właśnie jaki teraz słyszymy, Jak to nie ma pazura, o co chodzi?

Słuchałem. I tam chór też był nieszczególny, w dodatku był za cicho w stosunku do orkiestry.

A co do Battle of the Mounds - brawa dla Turka za dobre synchro. Jesz większe brawa za nick Ale naprawdę, wolę starą wersję - podczas modlitwy Conana - czy tam zmieniono orkiestracje? Bo w oryginale ten instrument dęty drewniany wydawał mi się brzmieć nieco inaczej. I to, co przemawia na korzyśc starej wersji, poza samym chórem, to puzony - jak pięknie je było słychać w oryginale, gdy wchodziły te szybkie frazy na trąbkę (nota bene, też lepiej brzmiała), a gdy jeźdźcy Dooma wyłaniali się zza wzgórza, puzon w niskich rejestrach to było mistrzostwo świata - tutaj go prawie nie słychać.

No ale może ja po prostu jestem nienormalny i głuchy i do mnie nie dociera zajebistość prażan