Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Shore ponownie dla Cronenberga. Ciekawe, co z tego wyjdzie. Do kina pójdę na to na pewno. :)

Jak coś w stylu Videodrome to Amerykańcy będą mieli nowe tortury dla Talibów w Guantanamo.

Wygrzebujesz najbardziej asłuchalną ścieżkę Shore'a ever, ignorując takie dzieła dla Cronenberga jak The Fly, M. Butterfly, Crash, czy Dead Ringers? Ładnie z Tobą. :P

Ty pewnie do Crash tupiesz nóżką

Tupię nóżką do The Fly, przy Crash obieram ziemniaki.

DanielosVK pisze:Wygrzebujesz najbardziej asłuchalną ścieżkę Shore'a ever

Tak jakoś nie mogę tego okropieństwa z głowy wyrzucić po obejrzeniu filmu. Ilekroć słyszę Cronenberg + Shore przypomina mi się to i ciarki mnie przechodzą na samą myśl o tamtych syntezatorach.

Aleś Ty wrażliwy. :P Mnie aż tak bardzo nie rażą te synthy.

Koper pisze:Jak coś w stylu Videodrome to Amerykańcy będą mieli nowe tortury dla Talibów w Guantanamo.

A Tomek G. będzie miał co recenzować :]

A Danielos czym się podniecać. :]

A teraz koniec, bo ta muzyka na 100% nie ma nic wspólnego z Videodrome.

Shore się skończył.

Kolejny. Nic, tylko marudzić.

Mefisto pisze:Shore się skończył.

Shore, to nie papier toaletowy, by się skończyć. Choć trochę cienko u niego ostatnio z weną. Może się zrehabilituje. Zobaczymy.

DanielosVK pisze:Kolejny. Nic, tylko marudzić.

Żywy trup przeca

Po ostatnim roku, to Shore może tylko pozytywnie zaskoczyć tym scorem.

Wawrzyniec pisze:Po ostatnim roku, to Shore może tylko pozytywnie zaskoczyć tym scorem.

Rzeczywiście, już kompletnie zapomniałem o 2010 w jego wykonaniu.
2011 zapowiada się lepiej, kto wie, myślę, że za Hugo Cabret może być nawet Oscarowa nominacja