Strona 1 z 19

Ironclad - Lorne Balfe

: sob lut 05, 2011 02:22 am
autor: Wawrzyniec
Obrazek


Tracklista:

1. The Magna Carte (4:17)
2. King John Arrives (2:07)
3. God Protect Us (1:56)
4. Mobilizing (1:17)
5. We Claim This Castle (1:28 )
6. The Art of Naivety (1:53)
7. The Battle Begins (6:31)
8. Marshall and Isabel (1:42)
9. Dilectio (1:34)
10. Insidiae (3:22)
11. Hunger Sets In (2:32)
12. Desparatus (2:54)
13. Ciminatio (9:24)
14. No Salvation (1:43)
15. Concursus (3:34)
16. The Final Battle (6:54)
17. Final Resolution (1:45)
18. Corvus Cantus (2:38 )

(Jakby co to Administratorzy/Moderatorzy, mogliby tutaj przełożyć tę część poświęconą "Ironclad" w temacia o "Rango")

: sob lut 05, 2011 12:59 pm
autor: Marek Łach
http://www.hans-zimmer.com/fr/newsite.p ... il&id=1006

Tutaj są podobno 3 klipy do odsłuchania, ale mi nie działają...

: sob lut 05, 2011 13:02 pm
autor: Arthur
nam też nie, zapewne rasistowska blokada dla nie-amerykańców:D

: sob lut 05, 2011 13:05 pm
autor: Mystery
Marek Łach pisze:http://www.hans-zimmer.com/fr/newsite.p ... il&id=1006

Tutaj są podobno 3 klipy do odsłuchania, ale mi nie działają...
Trzeba przez jakieś ichne webradio słuchać

: sob lut 05, 2011 13:14 pm
autor: Koper
To chyba dobrze, że nie działają? Przecież to Balfe. :P

: sob lut 05, 2011 15:05 pm
autor: Wawrzyniec
Na początku myślałem, że dlatego Wam nie działa, gdyż jesteście RCP-Haterami, ale niestety i mnie nie działa, więc nie wiem o co chodzi :?

: sob lut 05, 2011 15:33 pm
autor: Adam
Koper pisze:To chyba dobrze, że nie działają? Przecież to Balfe. :P
:P
Obrazek

: pn lut 07, 2011 14:42 pm
autor: lis23
Szkoda tylko że sam film na zwiastunie wygląda " kupowato " i nawet nie może startować do " Robin Hooda " Scotta - to nie jest jego najlepszy film i jest on zbyt surowy w oprawie ale stylistyka,zdjęcia,scenografia,kostiumy,itp,są nadal na bardzo wysokim poziomie.

: pn lut 07, 2011 14:50 pm
autor: bladerunner
lis23 pisze:Szkoda tylko że sam film na zwiastunie wygląda " kupowato " i nawet nie może startować do " Robin Hooda " Scotta - to nie jest jego najlepszy film i jest on zbyt surowy w oprawie ale stylistyka,zdjęcia,scenografia,kostiumy,itp,są nadal na bardzo wysokim poziomie.
Robin Hood nie jest taki zły na pewno lepszy od durnego filmu z Kevinem :P

: pn lut 07, 2011 14:51 pm
autor: Mystery
lis23 pisze:Szkoda tylko że sam film na zwiastunie wygląda " kupowato " i nawet nie może startować do " Robin Hooda " Scotta - to nie jest jego najlepszy film i jest on zbyt surowy w oprawie ale stylistyka,zdjęcia,scenografia,kostiumy,itp,są nadal na bardzo wysokim poziomie.
Ciężko startować do filmu z budżetem 8 razy większym, ale fabularnie pewnie mu dorówna :wink:

: pn lut 07, 2011 16:29 pm
autor: Koper
bladerunner pisze:Robin Hood nie jest taki zły na pewno lepszy od durnego filmu z Kevinem :P
Pffff... ciekawe pod jakim względem :P

: pn lut 07, 2011 17:06 pm
autor: bladerunner
Koper pisze:
Pffff... ciekawe pod jakim względem :P
Durnowatości oczywiście :P

: pn lut 07, 2011 17:15 pm
autor: Tomek
Przede wszystkim "Robin Hood" Scotta to nie 'Robin Hood', tylko jakiś wstęp do niego :P Z tego względu, porównywanie go z tym costnerowskim nie ma sensu.

: pn lut 07, 2011 17:20 pm
autor: lis23
Koper pisze:
bladerunner pisze:Robin Hood nie jest taki zły na pewno lepszy od durnego filmu z Kevinem :P
Pffff... ciekawe pod jakim względem :P
Film Reynoldsa jest typową Hollywoodzką superprodukcją lat 90-tych,nie jest to zły film ale z " Robin Hoodem " też ma on niewiele wspólnego,tak jak i film Scotta - przemawia za nim przede wszystkim sentyment za kinem lat 90-tych ( sam byłem jego wielkim fanem w tamtych czasach,zwłaszcza że konkurencyjny obraz okazał się klapą ).
Film Scotta przynajmniej sili się na jakieś powiązania z realiami historycznymi - co prawda nie do końca mu się to udaje ale wolę takie podejście - ciekawie wypadł też wyciszony wątek romantyczny a para głównych bohaterów dobrze do siebie pasuje
to nie jest " Robin Hood " ale nadal jest to dobry film w średniowiecznych realiach.
A przewaga nad " Księciem Złodziei " widoczna jest chociażby w warstwie artystycznej: zdjęcia,scenografia,kostiumy ( pamiętacie w czym biegał Costner?,na średniowiecze to nie wyglądało ;) ),ogólna plastyczność filmu.

A jeśli o obu Kevinów chodzi to o wiele bardziej wolę " Waterworld ".

: wt lut 08, 2011 00:08 am
autor: Wawrzyniec
A czy w ogóle komukolwiek udało się przesłuchać fragmentów tej muzyki?
Na początku myślałem, że może mają na stronie zaporę RCP-haterową. Ale skoro tak, to dlaczego ja nie mogę niczego posłuchać :?