Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2866 Post autor: Adam » pt sty 02, 2015 08:50 am

to w końcu adaptacja może być luźna, a ekranizacja konkretna, czy na odwrót? bo się gubię? :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#2867 Post autor: Wojteł » pt sty 02, 2015 16:20 pm

Ciocia Wiki wyjaśnia:
Adaptacja filmowa (łac. adaptatio - przystosowanie) – rozumiana jest jako obróbka materiału, najczęściej literackiego, choć także przedstawienia teatralnego lub słuchowiska radiowego, przeznaczonego do sfilmowania. W praktyce jednak adaptacja filmowa często wykracza poza tę definicję, poszerzając lub nawet zupełnie zmieniając kontekst dzieła.

Według A. Kołodyńskiego i K. J. Zarębskiego ,,... adaptacja filmowa jest wariacją na zadany temat." – Słownik Adaptacji Filmowych Bielsko-Biała 2005.
Ekranizacja – filmowa forma pierwowzoru literackiego (również gry komputerowej lub komiksu). Założeniem ekranizacji jest przedstawienie utworu, np. powieści, noweli, sztuki teatralnej itp., w formie filmu fabularnego. Nie oznacza to jednak, że ekranizacja musi obejmować cały utwór. Scenarzysta/reżyser tworząc ekranizację może użyć jakikolwiek wątek utworu, bądź też dowolnie skoncentrować się na którymś z aspektów.

Pojęcie ekranizacji często jest stosowane zamiennie z pojęciem adaptacji. Jednakże w przeciwieństwie do ekranizacji, która przenosi na ekran utwór literacki w sposób możliwie wierny oryginałowi, adaptacja określa twórczy przekaz idei, wizji czy tematu danego dzieła. Przykładem na ekranizację może być seria filmów o przygodach Harry'ego Pottera, natomiast – pozostając przy gatunku filmu przygodowego – adaptacją można by np. nazwać film oparty na powieści „Eragon” Christophera Paoliniego.
Poza tym te pojęcia przerabia się gdzieś na początku liceum, jak nie w gimnazjum :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2868 Post autor: Adam » pt sty 02, 2015 16:22 pm

nie brali my :P

Danielos, no czyli ja i ten artykuł napisali rację - Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2869 Post autor: DanielosVK » pt sty 02, 2015 16:23 pm

It's not a song. It's an abomination. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33889
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2870 Post autor: Wawrzyniec » pt sty 02, 2015 16:30 pm

Adam pisze:Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
A może zamiast zastanawiać się czy jest dobrą adaptacją lub ekranizację, najlepiej napisać jakim jest filmem? :wink: Czy jest dobrym filmem, po prostu?

Widzę, że lisu, tutaj przywołał Priesta i jego opinię o Nolanie. To tak tylko ciekaw jestem ile osób tutaj w ogóle czytało "Prestiż". I prawda jest taka, że rzeczywiście Nolan wiele, bardzo wiele pozmieniał, ale w sumie dzięki temu powstał świetny film, niż gdyby trzymał się kurczowo książki, to wtedy jeden z głównych bohaterów musiałby latać jako zombie po ulicach współczesnego Nowego Jorku.

O Forreście Gumpie nie wspominając, który tak naprawdę z książkę poza paroma postaciami ( i tak zmienionymi) nie ma prawie nic wspólnego.

A na film nie wiem czy pójdę, gdyż się dowiedziałem ile smoczka w nim jest. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2871 Post autor: Ghostek » pt sty 02, 2015 16:34 pm

Wawrzek, masz rację. Lepiej ósmy raz na Interstellar pójść ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33889
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2872 Post autor: Wawrzyniec » pt sty 02, 2015 16:35 pm

Już nie grają. :cry:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2873 Post autor: Ghostek » pt sty 02, 2015 17:07 pm

Uffff...
Obrazek

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#2874 Post autor: Wojteł » pt sty 02, 2015 17:10 pm

Adam pisze:nie brali my :P

Danielos, no czyli ja i ten artykuł napisali rację - Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
Ten artykuł ma rację, że Hobbit jest adaptacją, ale dobrą, to na pewno nie. Ani adaptacją, ani ekranizacją, ani filmem. No, chyba, że komedią, bo w momencie, jak Legolas na moście zaczął odstawiać Super Mario Bros to pół sali ryknęło śmiechem :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2875 Post autor: Adam » pt sty 02, 2015 18:22 pm

wiesz... jak ja byłem sto lat temu z LO na Pianiście i dziadek na wózku wyleciał z balkonu to też niestety pół sali ryknęło śmiechem a to komedia nie była :P

czepiają się Lego a to był bajkowy badass i miał dobry skill..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2876 Post autor: Templar » sob sty 03, 2015 17:41 pm

Wojtek pisze:No, chyba, że komedią, bo w momencie, jak Legolas na moście zaczął odstawiać Super Mario Bros to pół sali ryknęło śmiechem :wink:
Do Złotych Malin powinni dodać kategorię "najgorsza scena" i wtedy ta scena byłaby tegorocznym murowanym faworytem, czegoś tak żenującego to już dawno nie widziałem, aż mnie łeb bolał przez kilka godzin od tych facepalmów, które musiałem walnąć przy oglądaniu tego :mrgreen: Tak w ogóle to 10 lat temu takie akcje w grach wyglądały bardziej realistycznie niż w tym filmie :P
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2877 Post autor: Ghostek » sob sty 03, 2015 18:23 pm

Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2878 Post autor: DanielosVK » sob sty 03, 2015 19:10 pm

Generalnie dobrze, że wreszcie Shore będzie mógł w pełni uwagę poświęcić innym projektom, a nie użerać się z Piterem Strasburgerem.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33889
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2879 Post autor: Wawrzyniec » sob sty 03, 2015 19:13 pm

Np. chyba ten Scorsese z Jezuitami w Japonii, nie ma w końcu powstać?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2880 Post autor: DanielosVK » sob sty 03, 2015 19:22 pm

O nim można powiedzieć chyba to samo co o 10 innych zaplanowanych Scorsese - sam reżyser chyba nie wie, co z nich będzie. :P Pytali Shore'a w wywiadzie właśnie o Silence chyba i mówił, że w ogóle jeszcze nie prowadził rozmów na ten temat, bo prace nad filmem nawet się nie zaczęły.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ