Howard Shore - Hobbit
Re: Howard Shore - Hobbit
to w końcu adaptacja może być luźna, a ekranizacja konkretna, czy na odwrót? bo się gubię?
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
Ciocia Wiki wyjaśnia:
Adaptacja filmowa (łac. adaptatio - przystosowanie) – rozumiana jest jako obróbka materiału, najczęściej literackiego, choć także przedstawienia teatralnego lub słuchowiska radiowego, przeznaczonego do sfilmowania. W praktyce jednak adaptacja filmowa często wykracza poza tę definicję, poszerzając lub nawet zupełnie zmieniając kontekst dzieła.
Według A. Kołodyńskiego i K. J. Zarębskiego ,,... adaptacja filmowa jest wariacją na zadany temat." – Słownik Adaptacji Filmowych Bielsko-Biała 2005.
Poza tym te pojęcia przerabia się gdzieś na początku liceum, jak nie w gimnazjumEkranizacja – filmowa forma pierwowzoru literackiego (również gry komputerowej lub komiksu). Założeniem ekranizacji jest przedstawienie utworu, np. powieści, noweli, sztuki teatralnej itp., w formie filmu fabularnego. Nie oznacza to jednak, że ekranizacja musi obejmować cały utwór. Scenarzysta/reżyser tworząc ekranizację może użyć jakikolwiek wątek utworu, bądź też dowolnie skoncentrować się na którymś z aspektów.
Pojęcie ekranizacji często jest stosowane zamiennie z pojęciem adaptacji. Jednakże w przeciwieństwie do ekranizacji, która przenosi na ekran utwór literacki w sposób możliwie wierny oryginałowi, adaptacja określa twórczy przekaz idei, wizji czy tematu danego dzieła. Przykładem na ekranizację może być seria filmów o przygodach Harry'ego Pottera, natomiast – pozostając przy gatunku filmu przygodowego – adaptacją można by np. nazwać film oparty na powieści „Eragon” Christophera Paoliniego.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Howard Shore - Hobbit
nie brali my
Danielos, no czyli ja i ten artykuł napisali rację - Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
Danielos, no czyli ja i ten artykuł napisali rację - Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
A może zamiast zastanawiać się czy jest dobrą adaptacją lub ekranizację, najlepiej napisać jakim jest filmem? Czy jest dobrym filmem, po prostu?Adam pisze:Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
Widzę, że lisu, tutaj przywołał Priesta i jego opinię o Nolanie. To tak tylko ciekaw jestem ile osób tutaj w ogóle czytało "Prestiż". I prawda jest taka, że rzeczywiście Nolan wiele, bardzo wiele pozmieniał, ale w sumie dzięki temu powstał świetny film, niż gdyby trzymał się kurczowo książki, to wtedy jeden z głównych bohaterów musiałby latać jako zombie po ulicach współczesnego Nowego Jorku.
O Forreście Gumpie nie wspominając, który tak naprawdę z książkę poza paroma postaciami ( i tak zmienionymi) nie ma prawie nic wspólnego.
A na film nie wiem czy pójdę, gdyż się dowiedziałem ile smoczka w nim jest.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Wawrzek, masz rację. Lepiej ósmy raz na Interstellar pójść
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Uffff...
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
Ten artykuł ma rację, że Hobbit jest adaptacją, ale dobrą, to na pewno nie. Ani adaptacją, ani ekranizacją, ani filmem. No, chyba, że komedią, bo w momencie, jak Legolas na moście zaczął odstawiać Super Mario Bros to pół sali ryknęło śmiechemAdam pisze:nie brali my
Danielos, no czyli ja i ten artykuł napisali rację - Hobbit jest dobrą adaptacją. natomiast nie jest dobrą ekranizacją.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Howard Shore - Hobbit
wiesz... jak ja byłem sto lat temu z LO na Pianiście i dziadek na wózku wyleciał z balkonu to też niestety pół sali ryknęło śmiechem a to komedia nie była
czepiają się Lego a to był bajkowy badass i miał dobry skill..
czepiają się Lego a to był bajkowy badass i miał dobry skill..
#FUCKVINYL
- Templar
- + W.A. Mozart +
- Posty: 9848
- Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
- Lokalizacja: Warsaw City
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Do Złotych Malin powinni dodać kategorię "najgorsza scena" i wtedy ta scena byłaby tegorocznym murowanym faworytem, czegoś tak żenującego to już dawno nie widziałem, aż mnie łeb bolał przez kilka godzin od tych facepalmów, które musiałem walnąć przy oglądaniu tego Tak w ogóle to 10 lat temu takie akcje w grach wyglądały bardziej realistycznie niż w tym filmieWojtek pisze:No, chyba, że komedią, bo w momencie, jak Legolas na moście zaczął odstawiać Super Mario Bros to pół sali ryknęło śmiechem
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln
http://www.lastfm.pl/user/iTemplar
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Howard Shore - Hobbit
Generalnie dobrze, że wreszcie Shore będzie mógł w pełni uwagę poświęcić innym projektom, a nie użerać się z Piterem Strasburgerem.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Np. chyba ten Scorsese z Jezuitami w Japonii, nie ma w końcu powstać?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Howard Shore - Hobbit
O nim można powiedzieć chyba to samo co o 10 innych zaplanowanych Scorsese - sam reżyser chyba nie wie, co z nich będzie. Pytali Shore'a w wywiadzie właśnie o Silence chyba i mówił, że w ogóle jeszcze nie prowadził rozmów na ten temat, bo prace nad filmem nawet się nie zaczęły.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.